Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy

Polecane posty

Gość gość

Mam za nie długo 18 lat. Nie dawno dowiedziałem się, że moja dziewczyna po prawie dwóch latach związku zaczęła mnie zdradzać (nie chcący nie wylogowała się u mnie z fejsa, no i jak chciałem się wylogować to napisał do niej pewien typ no i to tak... Hm... Nie zbyt normalnie jak na kolegę i sobie poczytałem [wiem, może to nie poszanowanie jej prywatności, ale jakbym tego nie przeczytał to by mi chyba nie powiedziała...]. Do tego mam duże problemy w rodzinie - długi, komornik. Pracuje czasem od rana do wieczora. W szkole problemów z nauką nie mam, ba jestem prawie najmądrzejszy w klasie. Miałem tam jednak kilku przyjaciół, którzy mnie lekko mówiąc 'olali' i to wszyscy w jednym dniu. Chciałem z nimi porozmawiać po prostu o tym co mnie boli i chciałem by pomogli mi z tego wyjść, a oni mi po prostu napisali, że "są wakacje nie obchodzą mnie Twoje problemy". Moje problemy z psychiką zaczęły się w 2 klasie gimnazjum (nie śmiejcie się, mi nie jest do śmiechu). Wszystko to przez taką "pierwszą miłość". Co to za miłość w gimnazjum? Cóż... No widocznie mnie za bardzo "złapało"... Spotykałem się z nią codziennie i było świetnie, a gdy chciałem jej wyznać uczucia ona mi powiedziała, że ma chłopaka. To był dla mnie szok... W aptece kupiłem jakieś leki bez recepty na uspokojenie (labofarm bodajże) no i nic mi to nie dawało, ale wtedy moja obecna dziewczyna, a przedtem przyjaciółka mi pomogła z tego wyjść. Jednak w 1 kasie technikum wszystko się powtórzyło zakochałem się ze wzajemnością, ale nie potrafiliśmy sobie o tym powiedzieć (tak, dziecięce problemy) przez co to się rozleciało... Wtedy ból był nie do przezwyciężenia. Zacząłem palić, pić, wszystko byleby tylko nie myśleć o tym co się stało. Do tego ciągła pustka w sobie. Niska samoocena, bóle w okolicy mostka. Chodzę do kardiologa, zdiagnozowano u mnie nadciśnienie i przerost lewej komory sercowej, a na ostatniej wizycie lekarka powiedziała mi wprost - masz depresję, jednak nie skierowała mnie do psychiatry, nie wypisała leków, prócz tych na nadciśnienie, jednak dopisała mi do recepty Bisocard, który ponoć uspokaja... Nie mnie... Po tej akcji z tą dziewczyną jeszcze bardziej zbliżyliśmy się z tą moją 'obecną' no i postanowiliśmy być razem. Jak wiadomo były wzloty i upadki. Ona wie o mnie wszystko, ja o niej też. Myślę, że ona nie chce ze mną zerwać, bo wie, że miałem za sobą kilka prób[...]. Od kilku dni pije szklankami Nervosol, do tego labofarm, krople walerianowe i nic... Mama ma czasem takie napady lękowe (związanie głównie z długami, problemami) i lekarz jej przepisał Relanium. Chciałem też je wziąć, ale ponoć one silnie uzależniają, a wolę, żeby mama z tego wyszła, więc ich nie biorę... Nie wiem co mam robić, od wczoraj biorą mnie dreszcze, ręce mi się trzęsą, czuje ból w mostku i jakby taką nicość w klatce piersiowej... Chciałbym znowu się uśmiechać, chciałbym znowu zacząć żyć... Co mam zrobić...? Znacie jakieś DOBRE SKUTECZNE tabletki na taką przypadłość...? Dziękuję, jeżeli ktoś to w ogóle przeczytał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja... Umów się na wizytę u specjalisty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to ty potrzebujesz pomocy bo masz problemy emocjonalne..Myslisz ze tabletki to wyjscie z sytua ji?Psychiatra potrzebny...Bo jeszcze cos sobie zrobisz.A dziewczyna powinna poszukac kogos innego!!Dziekuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylo mi przykro jak to czytałam i trochę nie jestem pewna co Ci powiedzieć. Zawsze uważałam , że jak ktos zdradza to lepiej wcześniej i niech sie wcześniej okaże co to za człowiek i niech juz nie traci Twojego czasu, który możesz poświęcic komus innemu. Szkoda Twoich uczuc na kogoś kto nie jest ciebie wart Kup sobie dziurawiec - ziołowa herbatka na depresję :P Zajmij się sobą i tylko soba i swoimi pasjami. Daj sobie chwilę, trochę Ci będzie smutno, ale to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bisocard 5mg. Tak, jest on na nadciśnienie, ale mi lekarka powiedziała, że mogę po nim się też lepiej czuć psychicznie... Czyżby placebo? Smutny to ja jestem od 4-5 lat... Nie potrafię się normalnie uśmiechnąć, porozmawiać z innymi, a teraz będzie tylko gorzej... Strasznie się czuje, potrzebuję pomocy i to chyba natychmiastowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×