Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozsmerry22l

Dziewczyny, proszę doradzcie jak to rozegrać?

Polecane posty

Gość Rozsmerry22l

Otóż w skrócie wygląda to tak.. Jesteśmy razem już 5 lat razem, nie mieszkamy ze sobą bo ja studiuję i mieszkam z rodzicami. Dużo musieliśmy przezwyciężyć by doprowadzić naszą miłość na wyżyny, bo gdy się poznaliśmy było miedzy nami 7 lat różnicy i moi rodzice się sprzeciwiali temu związkowi, z czasem jednak zaakceptowali mojego chłopaka. To mój pierwszy chłopak i zżyta jestem z nim bardzo emocjonalnie, coraz częściej rozmawiamy o przyszłości, o dzieciach, o tym jak będziemy wspólnie mieszkać, no po prostu kochamy się... Niestety w sferze seksualnej nie możemy się porozumieć:( mój chłopak chciałby spróbować seksu z inna para. Dla mnie jest to niewyobrażalne i godzi to w moje uczucia!... mówiłam mu to nie raz, jednak co jakiś czas powraca do tematu, przez co odpycha mnie to od niego. Zaproponował byśmy pojechali na spotkanie ''zapoznawcze''. I tu pies pogrzebany! Chce pojechać i przy tych ludziach z nim zerwać by uświadomić mu, ze pomimo mych próśb i gróźb zlekceważył powagę sytuacji i sam doprowadził do rozpadu związku. Proszę powiedzcie co sadzicie, w realu nie mam z kim o tym pogadać bo wstyd mi przed przyjaciolka, ze mam takiego chłopaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gimgowno sie nudzi, bo nie wierzę że kobieta 22l moze byc tak glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsmerry22l
A jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jednak, ty tak na serio? Jakby mi tak powiedział facet to bym z nim zakonczyla znajomość, dlatego nie wierzę że ty jesteś taka mameja bezwolna i sie boi po prostu kopnac w doope zboczenca i jeszcze chce z nim isc na spotkanie ze zwyrolami takimi jak on. Polecam wziąc rozbieg i pieprznac sie mozno w sciane lbem, moze wtedy cos sie ruszy w tej mozgownicy.... choc watpie, tobie chyba nic nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belluś
autorko zakoncz ta znajmosc. Uwierz na czyms takim nie ubije sie dobregfo zwiazku. Moj maz niogdy nie mialm aztak orginalncyh pomyslow. On nie jst Ciebie wart powaznie mowię, Fcetowi Towjemu zalezy tylko na jednym. Pomysl o tym. Przedwzyskim nie mieszkacie razem a tu juz ulatwie zerwanie takiego zwiazku czego Ci zyczę, TEn facet nawet jak bedzie Twoim mezem zdradzi Ciebie a Ty bedziesz cierpiec, Powaznie zastanow sie nad tym. Nie warto budowac zaizku opartego na tackih zboczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsmerry22l
Łatwo tak wszystkim mówić- ,, ze ja głupia, ze powinnam go zostawic'' Ale ja przezyłam z nim 5 lat i to na prawdę bardzo szczęśliwie, jesteśmy zżyci bardzo. Na codzien jest na prawde fajnym chłopakiem, tylko te jego zapedy.. A na spotkanie owszem pojade by ,,namacalnie'' uwierzyć, ze jest on do tego zdolny i narobić mu wstydu, Spytam tych ludzi Z PRZEKĄSEM o ich definicje miłości, czy nie czuja zazdrości o siebie w czasie tej całej ''akcji'' i o to samo zapytam mojego chłopaka po czym w ich obecności z nim zerwe prawiac wiazanke gorzkich słow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaa
Mysle ze dobrze wykombinowałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu ty głąbie studiujesz? Aż oczy bolą tępa dziewucho: NA CO DZIEN, NAPRAWDĘ, tak się pisze mulico :) Hehe jaka ty głupia... Będzie teraz szła do zwyrodnialców i prawić im morały, jesteś żałosna. Czy Ty oślico nie rozumiesz, że to bydło myśli doopą i twoje filozofowanie nic im nie pomoże, bo to są zwyrodnialcy co żyją tylko seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już na etapie pierwszej propozycji takich atrakcji seksualnych zakończyłabym ten związek. Piszesz, że przeżyliście razem 5 lat... ale nawet razem nie mieszkacie, więc tego wspólnego życia to tylko namiastka, taka bliższa znajomość... Facet ma chore zapędy, może ja jestem staroświecka, ale dla mnie to zboczenie, którym się brzydzę i sama myśl, że mój mężczyzna ma takie marzenia już byłaby dla mnie wystarczającym powodem do zerwania. Nie bawiłabym się w kazania przy jakiejś parze, nie jechałabym tam na pewno. Ty się ośmieszysz, oni mają swoje popędy i spotykają się w wiadomym celu. Skoro Ty się nie zgadzasz na takie praktyki to nie jedź, po co robić komedie? Zastanów się jeszcze czy to nie podpucha, może on chce tylko Ciebie sprawdzić a jak pojedziesz na to spotkanie to uzna Cię za zboczoną i zerwie ;-) tak mi przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×