Na jakie teksty my kobiety dajemy się nabrać?

Witam czy nabrałyście się na jakiś bajer?

pewnie ze tak w przedszkolu i to nie raz:)

mnie nikt nie nabierze.

Oj nabralam sie...jak skonczona idiotka. A jakie to byly teksty? Duzo ich bylo, ale sie wysile i zacytuje najwazniejsze: 1. Co taka wspaniala kobieta we mnie widzi? 2. Wciaz nie moge uwierzyc ze jestes ze mna 3. Jestes idealna, jak z moich marzen, podoba mi sie w tobie wszystko 4. Wiem, ze nigdy lepszej nie znajde 5. Nie wyobrazam sobie jak mogloby Cie nie byc w moim zyciu I bum! Rzucil z dnia na dzien !

I JAK TU ZROZUMIEĆ

He he, ale to jeszcze nie wszystko! Po tym jak mnie rzucil (a bylo to rano) jeszcze tego samego dnia pojechal do nastepnej i wg jej relacji pieprzyli sie jak kroliki a jemu dretwialy rece od przytulania jej :) Dzien wczesniej, bylam kobieta jego zycia.

Przykre to bardzo, ja też zostałam oszukana

może wydać się głupie to co powiem, ale ja najbardziej jestem podatna na bardzo bezpośredni podryw, czasem można nawet powiedzieć prostolinijny. Nie znoszę facetów, którym trzeba czarno na białym mówić, że nam się podobają :)

Aromatka, napisz na jakie teksty dalas sie nabrac. Ja teraz juz wiem, ze facet moze powiedziec doslownie wszystko. Nie sadze, zebym byla w stanie uwierzyc po tym komukolwiek

Ja chyba jeszcze się nie dałam nabrać na żaden. Za dużo razy słyszałam jaka to jestem ładna, wyjątkowa, mądra i co nie tylko, a ja wiem, że jestem przeciętna, a oni to gadają, bo sądzą że tak trzeba., aby mnie zarwać. Do tego ci którzy mówią, że jestem najlepszą jaką spotkali/widzieli, że są szczęśliwi że mnie spotkali, jestem wyjątkowa, takie zwierzenia po godzinnej znajomości, jakby z bezludnej wyspy się urwali.

Mój były mówił coś w stylu "pierwszy raz w życiu coś takiego czuję w sercu". Swojej następnej mówi to samo ;) oczywiście można uznać, że co dziewczyna, to nowiutkie uczucie, więc i czuję się pierwszy raz. Ja go nie kochałam, więc nie mogę powiedzieć, że się nabrałam, ale wydaję mi się, że mówienie aktualnej dziewczynie tych samych tekstów co wszystkim byłym jest nieco dziwne :D

A ile razy wy drogie Panie wciskałyście kit swoim byłym? Ile razy mówiłyście ze kochacie i być może faktycznie tak była, ale za jakiś czas miłość wam przechodziła i zostawialiście swojego faceta :) Jak facet wam mówi czułe słówka, to źle bo na pewno kłamie, jak nic nie mówi, to źle bo widocznie nic nie czuje i jest ze mną dla seksu... ogarnijcie się trochę.

Ja nigdy nie wciskałam kitu żadnemu facetowi, albo coś czułam albo nie. Nie widzę potrzeby mydlenia komuś oczu

To że facet wam mówi czułe słówka, nie znaczy zaraz że kłamie, fascynacja, zakochanie, to wszystko sprawia że zbyt dużo mówimy i zbyt wiele obiecujemy drugiej osobie, a kiedy fascynacja przemija, to związek się kończy... ale nie oznacza to że ta druga osoba przez cały czas wciskała nam kit, bo w 80% przypadków tak wcale nie jest.

A co z 20%?????

A ty myślisz że kobiety są święte? Część ludzi jest lub stara się żyć uczciwie i być szczera, a część całe swoje życie opiera na kłamstwie, rada jest prosta... nie wierzyć w puste słowa, tylko zwracać uwagę na zachowanie i trzeba mieć dystans do związków, bo życie jest nieprzewidywalne i niczego nie można być pewnym.

Każdy facet który choć trochę czai bazę będzie mówił babie tylko to i dokładnie to, co ona chce usłyszeć. Facet ogarnięty potrafi wyczuć, co baba chciałaby usłyszeć i takie bzdety właśnie będzie pie....ł. A dlaczego? Bo baby tego właśnie od facetów oczekują: szeroko pojętego zabiegactwa a facet jako w 99% wykazujący inicjatywę ma za zadanie tym oczekiwaniom sprostać. Szczerość nie jest cechą pożądaną, bo jest mało męska - pożądana jest pewność siebie i skłonność do ryzyka. Kiedyś do mnie kumpelka powiedziała tak: "Heniu, wiem, że Ty byś mnie nigdy nie oszukał ale powiedziałbyś mi czasem coś miłego". Kochacie bajerantów a potem macie pretensje, że bajerują - ot typowa, babska logika. A spróbuj jedna z drugą wnioskować negatywnie: co by było, gdyby facet mówił prawdę i tylko prawdę? Wtedy mógłby wyrwać co najwyżej sobie zęba mądrości. Facet szczery nie będzie miał u zdecydowanej większości dziewczyn żadnych szans.

Ja przeważnie czuję, że coś jest nieszczere, coś jest mówione w konkretnym celu i by mnie zbajerować. Prawda taka, że mądrzejsza wie i potrafi rozróżnić bezinteresowność komplementów od lukrowania rzeczywistości. Do gorszych tekstów zaliczyłabym: -potrzebowałem/potrzebuje przestrzeni ( by spędzać czas z inną/ by szukać innej) -to tylko przyjaciółka (taaaa jasne) -boję się zaangażować ( tak naprawdę : nie chcę się angażować)