Nie mam sie do kogo zwrócić może ktoś odpowie.

Mam 24 lata i to co opisałem jest całą prawdą nie mam do kogo sie z tym zwrócić więc może ktoś odpowie. Otóż wczoraj umówiłem się na seks spotkanie z 45 letnia kobietą. Seks odbył sie na moich wcześniej ustalonych warunkach za które zapłaciłem. Był to 4 godzinny seks klasyczny z przerwami bez prezerwatywy w dwóch pozycjach wszystkie od tyłu tzw. pozycja na pieska i na boku. W trakcie seksu oglądaliśmy filmy porno które wczesniej przygotowałem na moim komputerze żeby podgrzać atmosferę tak byłem dogadany i tak było. Wracając do seksu polegał on na jak najdłuższym przedłużaniu podniecenie gdy odczuwałem szczytowanie wtedy robiliśmy chwile przerwy. A teraz jedna rzecz nie daje mi spokoju mianowicie gdy ona była w pozycji na pieska jak wyjmowałem penisa żeby zrobić krótką przerwę bo byłem bliski szczytowania zobaczyłem że wyleciało trochę spermy ale nic jej o tym nie powiedziałem po chwili znowu zaczęliśmy kontynuować w tej samej pozycji. Prosze o rozsądne odpowiedzi czy mała ilość spermy wystarcza aby zapłodnić czy musi wyjść wszystko?