Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anita89

Bo w tym wielki jest ambaras...

Polecane posty

Gość Anita89

No właśnie. Jestem z Moim od 9 lat. Mieliśmy wzloty i upadki - jak każda wieloletnia para. Ja należę raczej do osób atrakcyjnych, dbam o siebie, głupia też chyba nie jestem, mam wiele ambitnych zainteresowań.. Bardzo kocham swojego TŻ i chciałabym z nim spędzić resztę życia. Fizycznie Mój też bardzo mi się podoba i nie ma problemu z wzbudzeniem we mnie pożądania względem swojej osoby. Ale ja mam z wzbudzeniem tego u niego... Mój w ogóle należy do osób spokojnych, ułożonych, zachowujących wręcz stoicki spokój.. Między nami niby wszystko się układa, dobrze się ze sobą dogadujemy, śmiejemy się razem, całujemy, rozmawiamy (nawet w pracy piszemy do siebie smsy) i jesteśmy dla siebie mili. Problem w tym, że za każdym razem, gdy się do niego "dobieram" on się odsuwa - w sensie fizycznym. Zaczynamy się całować, przytulać i pieścić i kiedy on ma erekcję najzwyczajniej u niego "pożądanie" jeśli mogę to tak nazwać w ogóle - opada. Tak już jest od ponad tygodnia. Nie wiem co się dzieje z nim. Postawiłam swoją atrakcyjność pod znakiem zapytania. Dotarło do mnie, że rzadko kiedy nasze erotyczne uniesienia były jakieś strasznie szaleńcze z jego strony i że być może traktuje seks jak obowiązek i nie daje on mu pełnej satysfakcji? Albo ma do mnie jakąś awersję seksualną? Czytałam o tym... Rozmawiałam z nim o tym, ale on wykręca się zmęczeniem lub stresem w pracy.. Co o tym myślicie? Może macie podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 9 latach z tą samą kobietą ciężko u faceta wzbudzić pożądanie, naprawdę. Musiałabyś być jakąś seksbombą, ze świetną figurą, długimi nogami, rewelacyjnym tyłkiem i dużym biustem. I farbującą włosy co pół roku raz na blond, raz na rudo, raz na czarno, żebyś była trochę "nowa" :) Tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita89
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury... ja nie wyglądam jak seks bomba, z chłopakiem jestem już 7 lat i jest praktycznie tak samo jak na początku naszej znajomości, może trochę mniej intensywnie, ale nadal bardzo chętnie mnie przytula, całuje, czy potrafi dopaść znienacka mając ochotę na coś więcej :) To chyba zależy od człowieka, niektórzy się nudzą z czasem, niektórzy nie są zbyt wylewni i na bliższy kontakt decydują się tylko wtedy kiedy w grę wchodzi seks, a niektóry w ogóle się nie zmieniają i po latach potrafią pożądać swojej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×