Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomóżcie co mam zrobić,myśleć

Polecane posty

Gość gość

Witam,mam problem mianiwicie taki ze jestem kobietą po ślubie od 2 lat i teraz mam już dziecko. Przed ślubem miałam kochanka o ktorym maz nigdy sie nie dowiedzial minus kochanka polega na tym ze ma zone i dwojke dzieci ale kiedy zaczynalismy sie spotykac nie mial wiec pozwolilam mu ulozyc sobie zycie. Jest wspanialy tylko gdy na poczatku byl we mnie zakochany do szalenstwa ja nie zostawilam obecnego teraz meza. Kochanek ma taka wade ze zdradza swoja obecna zone i sypia z kim popadnie, problem polega na tym ze mamy ze soba rzadki kontakt ale jest i znamy sie ponad 4 lata a ja dalej o nim mysle,tesknie i jestem zazdrosna mimo ze mam meza i go kocham i szanuje jest wspanialy ale jak nazwac to co sie dzieje od takiego czasu ze mna czemu on ciagle istnieje w mojej glowie,snach,myslach ? Nie widzialam go ponad rok a wiem ze gdybym napisala bylby od razu,nie wiem co myslec a przed slubem mialam wyrzuty sumienia a teraz nie wiem czy to normalne moze to tylko taki chwilowy okres wspomnien i w ogole co o tym sadzicie ? Tylko bez glupich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to jest takie chwilowe jak bys go czesciej widywala to by ci przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypier​dalaj kur​wo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ty wogóle sypiasz=?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:,)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze bez wulgaryzmow ,widac inteligencje i kulture osobista prostaku,prosze was o normalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ty kochasz meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po co sie pchałaś w małżeństwo skoro nie umiesz dochować wierności? nie ma to jak piękne kłamstwo. nie wiem jak ty patrzysz mężowi w twarz, nei wiem jak ty na siebie w lustrze mozesz patrzec. a teraz sobie cierp, bo zasłużyłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×