Czy podawaliście makaron na weselu?

czy dania z makaronem pasują do przyjęcia weselnego?

Jedyny makaron jaki widzę na weselu to ....w rosole :P Ale czemu nie ? Dobra pasta nie jest zła,a zawsze to "coś innego".

Tylko taki krociutki,latwy do jedzenia,a nie zeby spadal i chlapal.

zgadza sie, przy spagetti takim typowym można się pochlapać łatwo. tak myślę, że sałatka makaronowa jakaś będzie, a nie jako danie na ciepło. Gdybym to tylko ja jadła to na ciepło byłby gyros, ale tak będą zrazy pewnie. tylko tą sałatkę makaronową to też firma nie oferuje, a kupić też nie ma gdzie. z sałatek to najlepiej żeby była makaronowa, kartoflana, myślę, że ludzie już mają dość trochę jarzynowej z majonezem, to tego nie będzie i może grecka.

Fajny pomysł. Jest tyle smacznych przepisów na dania makaronowe i ludzie to na ogół lubią. Nie zawsze musi być oklepany standarcik. Powodzenia. PS Ja też nie miałam typowych dań na weselu i goście byli zachwyceni ;)

Dobra rada nie bierzcie tacy owoców morza jak juz chcecie cos takiego to lepiej kilka rodzajów przygotowanych krewetek w rożnych dresingach soosach :), makaron u nas byl w sosie serowym - gorgonzola i takie tam smierdzichy i do tego byla deska serow i owocow- winogrona bezpestkowee!!! i takie z tego danie wyszlo

makaron z gorgonzolą to trochę ryzykowne, bo nie każdy za takim serem przepada. myślałam o sałatce makaronowej, tylko nie jest łatwo taką zrobić smaczną, to już wyższa sztuka kulinarna robić dobre sałatki, a już samemu stworzyć taką sałatkę to już trzeba być geniuszem kuchennym. :)

makaron w wodzie z kury :)

u mojego brata na weselu bylo duzo dan makaronowych,na obiad na pierwsze danie do wyboru ,rosol lub lazania,bylo sporo salatek lecz nie mialy duzego wziecia.mieli sporo gosci z Wloch i tymi makaronami chcieli im zrobic przyjemnosc,jednak wlosi woleli typowe polskie potrawy

Tak, była lazania wegetariańska i zwykła, obie cieszyły się dużym wzięciem. A z tymi Włochami to naprawdę ktoś tak zrobił? Jakby mieli Japończyków to by zrobili sushi? :D Komedia! :D

nie było makaronu, w rosole były kluski lane

Byłabym najszczęśliwsza na świecie, gdybym mogła na weselu zjeść makaron w sosie serowym! Aaale ja to jestem wybitnym kluchożercą ;)

U mnie makaron był tylko w rosole, na innych weselach też raczej nie spotykałam dań z makaronem, na jednym były owoce morza, ale to też nie każdy lubi, więc pewnie dlatego ludzie wolą podać tradycyjne dania.