Raz się zakochałem w przyjaciółce a tera nie potafię nic poczuć

Mam 21 lat i nie potrafię kochać. Miałem dziewczynę i nic do niej nie czułem prócz popędu. W 6klasie zakochałem się w dziewczynie, potem w gimnazjum i w dwóch w liceum(zauroczyłem chyba). Przez 6 lat łącznie myślałem o nich ale nie potrafiłem podejść. Na studiach straciłem nadzieję że kiedyś będę z kimś bo moim jedynym kontaktem z dziewczyną było trzymanie ją za rękę w trakcie poloneza... Zakochałem sie tak naprawdę w przyjaciółce, to było prawdziwe uczucie. Ona zerwała ze mną kontakt jak tylko się skumała, przestała odpowiadać na smsy i odbierać telefony.Strasznie to przeżyłem bo dawała mi nadzieje. Od jakiś dwóch lat nie czuję nic. Zero, nie kocham, kobiety mnie nie interesują, nie chce mi się z nimi gadać. W zasadzie tylko chodzi o seks, nic więcej, nie mam ochoty sie dla nich poświecić, nie podobają mi się. Nie jestem gejem. O co chodzi? Co sie ze mną stało że nic nie czuję?

Po prostu się sparzyłeś ? :) zakochaleś nieszczęśliwie w jednej kobiecie i nie potrafisz poczuć nic do kogoś innego. minie z czasem :)

ale u mnie totalnie nic, zero fascynacji kobietą,nic. Tylko kasa i seks....

a ile masz lat ?

21 no tak :) moja pomyłka.

No dobra, ale w czym problem?

czytać nie umiesz? Wiek podany w pierwszym zdaniu.

Gdybym nie umiała czytać, to pewnie nie przeczytałabym tej Twojej wypowiedzi :) Jak widzisz umiem też pisać. Problem może tkwi w Twojej psychice, i kierowaniu się czymś co znajduje się dużo niżej niz serce. Na jednej miłości świat się nie kończy skoro masz dopiero 21 lat. I nie dziwie się Twojej przyjaciółce, że urwała z Tobą kontakt. W końcu przyjaźń to TYLKO przyjaźn :)

To fajna z niej przyjaciółka... przyjaźń to nie jest zwykła znajomość.

Urwała z Tobą kontakt, bo nie chce nic wiecej , traktowała Cię tylko jako kumpla .. Zrozum ją