jak rozszyfrować męża, jego klamstwa

Witam. Potrzebuje porady...na wynajęcie detektywa mnie nie stać. Ale od jakiegoś czasu mam podejrzenia ze maz mnie oklamuje. Niewiem czy chodzi tu o inną kobietę czy o coś innego ale coś jest na rzeczy. Nie przynosi tygodniowek do domu jak kiedyś mówiąc że szefowej nie było. Ma też inną fuche w której nic nie dostaje kasy ciągle jakoś się tłumaczy że coś tam coś tam. Podejrzewam że nawet w tej swojej robocie nie jest. Zapozyczyl się miał głupią wymowie a ja uważam że to chodzi o coś innego. Jestem załamana już. Rozmowy nie dają efektów, ostatnio nawalil i sam ki mówił że chcę odbudować moje zaufanie. Ale ja czuje że coś jest nie tak. Dziś już odkryłam jedno jego kłamstwo.... Co sądzicie???

On od jakiegoś roku się zmienił. Niby między nami jest ok, mówi że kocha itp to bardziej ja jestem na bakier. Wpadł w alkoholizm jakby miał jakieś problemy. Próbuje rozmawiać Ale to zaprzecza, mówi że wszystko jest ok. Ale nie przynosi kasy do domu, ciągle ma inną wymowie, w ciągu dnia ma wyłączony telefon. Niewiem jak go podejść

to go śledx i zobaczysz czy chodzi do pracy

Chętnie bym to zrobiła ale ja też samą pracuje. Już mi ręce opadają. Jakiś czas temu nie przyniósł wypłaty do domu. Jego matką z nim pogadanka. Nie chciał powiedzieć o co chodzi mówiąc że nie może jej powiedzieć. Obiecał że ze mną pogardą. W domu wyjaśnił Ale to była bardziej wymówka na poczekaniu. Ja przez to ciulam od pierwsze do pierwszego. Po tamtym zdarzeniu zapaliła mi się czerwoną lampka. Zamknęłam temat. Ale nic się nie zmieniło.