Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy sobie poradzimy nad opieką ,,obcego" dziecka ??

Polecane posty

Gość gość

W następną środę wybieramy się wraz z narzeczonym na dłuższy weekend do Polski, dokładnie jedziemy w okolicę Zakopanego. Wybieramy się na 5 dni. Bierzemy siostrzeńca narzeczonego. Chłopiec ma rok. Zostawał u nas na weekendy ( byli na weselu 3 weekendy pod rząd). Bierzemy łóżeczko turystyczne, żeby mały nie spadł nam z łóżka. Trochę się boję, że nie usłyszymy jak mały będzie płakał rano (budzi się ok 8-9). Wiem kiedy co je, ale mimo wszystko boję się, że nie dam sobie rady z tym maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i chce Wam sie utrudniac sobie wlasny urlop opieka nad roczniakiem? Podziwiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dodatku nie swoim. Też podziwiam i zazdroszczę matce dziecka że ma taką pomocną rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama chłopca jedzie na szkolenie. A urlop mieliśmy na Ibizie, a teraz to tylko weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dziecko no może być ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w sozku ze z własnej woli zdecydowaliście się na urwanie glowy. Urlop z rocznym NIE SWOIM dzieciem to dla mnie bylaby kara a nie żadna przyjemność, Nie wszędzie i nie o każdej porze można wyjść ,tylko wszystko pod NIE swoje dziecko dostosowywać. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja będąc z swoimi dziecmi na wczasach miałam nie tega mine z powodu tych wielu wyrzeczen na wyjeździe z powodu dzeci , i nie powiem ze bylam szczeliwa odmawiając sobie niektórych rzeczy a co dopiero mowic o siostrzeńcu chłopaka, a jak się ma roczniaka to nie wszystko da się na spontana zrealizować bez wcześniejszego planowania przygod jak dla mnie to dziwny pomysl z wzieciemz sobą takiego balastu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama chłopca jedzie na szkolenie. My na urlopie byliśmy na Ibizie a teraz jedziemy na 5 dni na taki dłuższy weekend. Mały i tak byłby albo u nas albo u dziadków. Uwielbiam tego chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego mieć dziecko u siebie w domu, w domu jednak większa harmonia i organizacja panuje, bo zna się swój teren i otoczenie ,a co innego wyjad gdzies w nowo poznane miejsce majac tyle atrakcji przed nosem ale trzeba wszystko pod dziecko ustalać W zyciu na to bym się nie zgodzila :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×