Przyjaciółka zaproponowała mi...Nie wiem co o tym myśleć.

Moja przyjaciółka jest lesbijką, dowiedziałam sie o tym dopiero teraz. Powiedziała mi, że się zakochała we mnie, ale wie, że nie możemy być razem, poprosiła mnie jednak o jedną rzecz. Spytała mnie, czy mogłaby wylizać mi moją łiłę. Tylko to. Wie, że jestem hetero, dlatego nie proponuje nic więcej, po prostu zdjęłabym majtki, a ona zajełaby się resztą. Nie wiem co o tym myśleć...Z ejdnej strony trochę mnie to brzydzi, ale z drugiej to byłaby taka przysługa z mojej strony, nic bym nie straciła, bo nie mam aktualnie chłopaka, więc nie byłaby to nawet zdrada. Ale mnie kobiety po prostu nie kręcą, boję się, że mogłaby też na tym ucierpieć nasza przyjaźń...Niby to tylko lizanie łiły, 10 minut pieszczot i koniec, no ale jednak...Co byście zrobiły na moim miejscu? Czy powinnam się zgodzić?

powinna ci tam wsadzić rozżarzony pogrzebacz

a potem bedzie marzyła o kolejnych 10 minutach.

Zadałam normalne pytanie, po co ten jad?:(

ja tez jestem hetero ale z kumpela kiedys wzielysmy masazer i jezdzilysmy nim sobie po piczach do tego palcoweczki i lizanko:D tez chwile po fakcie myslalam ze na tym ucierpi nasza przyjazn, ale potem jakby nigdy nic normalnie gadalysmy.

Obiecała mi, że tylko raz, że tylko jeden raz chce poczuć smak mojej łiły...

zgódź się ;D

Słowa ona na pewno dotrzyma (znam ją), ale boję się, że ciągle skrycie będzie marzyć o mnie, apetyt rośnie w miarę jedzenia przecież...

7/10 pisz dalej:-)

Ja bym się zgodziła.

Samo to, że jest lesbijką nie ma dla mnie żadnego znaczenia, ale ta propozycja...no, nie wiem. Powiedziałam na razie, żeby mi dała trochę czasu na zastanowienie się. Sama w sumie chciałabym sprawdzić, czy kobieta potrafi to lepiej zrobić od mężczyzny, bo z lizaniem pipy w ich wydaniu różnie bywa :D

postaw warunek, że dasz do lizania, ale w pakiecie z anusem

bardzo śmieszne

no zgodz sie fajna sprawa:D

Może się zgodzę ;) Zobaczymy :D

Znów prowo tego debila od "łiły".

Zgodziłam się :D. Jestem padnięta, a jutro do pracy, wieczorem napiszę jak było :)

Dzisiaj, właściwie wczoraj miałam lizaną pipkę :D

i jak?

wieczorem napiszę :D teraz zmykam spać, dobranoc xD

weź rozpęd i z całej siły rąbnij łbem o scianę a potem do kompletu wsadź sobie k****a między drzwi.

ok

:D:D:D

Łi ło, łi ło, łi ło karetka już po pacjenta wysłana.Oddział psychiatryczny czeka.

Hej, to ja, autorka. Zupełnie mi wyleciało z głowy opisanie tego, jak było, taka byłam zabiegana... Ale już mam chwilę i napiszę jak było. :) Najpierw zaczęła mnie całować, zaczęła od ust i schodziła coraz niżej. Później rozpięła mi stanik (tego nie było w umowie!) i zaczęła lizać sutki (tego też nie było w umowie, ale pozwoliłam jej - dla mnie żadna strata, a dla niej przyjemność ;)). Później to już standardowo - stringi w dół i pipka do lizania :D. Powiem wam jedno. O ile mój były robił naprawdę dobrą minetę, to moja friend robi jeszcze lepszą. Szczerze, gdyby lizał mnie facet, to byłaby najlepsza mineta w moim życiu, a tak musiałam sobie wyobrażać mojego byłego .:D Nie jest mi zbytnio żal tego, że to się raczej nie powtórzy, bo jednak kobiety kompletnie mnie nie rajcują, no ale było to takie nowe doświadczenie. ;) I proszę nie pisać, że to prowokacja kogoś od "łiły", bo ja po prostu lubię to słówko i mam nadzieję, że będzie kiedyś używane poza kafe :D

6/10 całkiem nieźle ci idzie

masz fotki swoich tzytzów?

ani tzytzów ani łiły :P

up

obleśne :(