Odkryłem sens życia!

Wystraszył się i koteczka podesłał ale koteczek też chyba spasował

Zobrazowanie sytuacji według biblii - Jest sobie tylko wasz pan bóg. Jest on jedynie miłością, dobrotliwością i wszystkim co najlepsze. Zło nie istnieje gdyż wasz pan bóg nie zna zła i nie wie co to jest gdyż jest tylko miłością, nagle jednak pojawia się zło (choć go nigdy wcześniej nie było) więc powstaje pytanie skąd wzięło się zło skoro nigdy nie istniało? Za pstryknięciem palca powstało? Chyba tak. Załóżmy że tak właśnie powstało ale skoro szatan też był na początku samą miłością to skąd wiedział jak stworzyć zło skoro nawet - jak podaje biblia - wasz bóg stworzyciel świata tego nie wiedział? To jest tak potężna nielogiczność, istny absurd, irracjonalne obrazy malarskie są bardziej racjonalne niż książka zwana biblią. jakiś żyd tak to rozkminiał i nie wiedział dokładnie co jak i tak sobie kiedyś wymyślił i ludzie do dzisiaj mu wierzą choć nigdy się nawet nie zastanawiali nad tym tak głęboko jak ja. Można by powiedzieć że t o ja powinienem napisać nową biblię gdyż wyprzedziłem w myślach pierwszego jej pisarza, a zaczynałaby się ona słowami - "Dawno, dawno temu chuj to wie, i chuj wie gdzie..." :D

Tak czysta, że całe wino obalasz na swoje urodziny i imieniny :)

"Wolna wola to swiadomy wybór" Koteczku, ty nie jesteś świadoma ino opętana i bredzisz

Odpowiedz na moje pytania a nie gadasz mi o bzdurach wyssanych z palca - myślisz że o tym też nie czytałem :D Za laika mnie masz myślisz że nie znam zasad waszej nielogicznej wiary? Nie potraficie odpowiadać na pytania - są dla was za trudne, wymigujecie się od trudnych pytań stałym tekstem symbolicznego węża więc zadaje pytanie skąd szatan wiedział jak stworzyć zło skoro wasz bóg tego nie wiedział? A jeśli napiszecie że wiedział to sami sobie przeczycie gdyż według was wasz bóg jest samą miłością i nie mam w nim zła - nie mógł więc wiedzieć. Ale skoro nie wiedział to skąd się wzięło skoro poza waszym nic nie istnieje? Wniosek - zło pochodzi od boga i to bóg jest szatanem, a pisarze biblijni was wszystkich okłamali bo nie mogli się z tym pogodzić że ich kochaniutki bóg może być np Trynkiewiczem. To zdecydujcie się czy jednak jest zło w waszym bogu czy nie? Bo bredzicie jak pijani, zataczacie się w swoim szaleństwie jak pisał Izajasz.

Jesteś taka czysta koteczku nie pijesz,nie ćpasz a czy czasem twoja wiara nie broni nałogów.Jesteś bardziej brudna od ćpunów,pijaków innych nieczystych,siedzisz nałogowo na necie i czytasz o nich zamiast modlić się.Powinnas rano nim przystąpisz do komunii wyspowiadać się z całonocnego siedzenia na kompie.A tfu tfu kategoryczne dobranoc,nie bedę pisała z fałszywym kotem.

Wy myślicie że ja was drażnię ale ja chce dla was dobrze. Musicie poznać prawdę o swoim ojcu, a swojego ojca choćby był Lucyferem trzeba czcić i wchodźcie przez ciasną bramę albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Pozwólcie że wytłumaczę te słowa: x "W pewnym dniu ujrzałam dwie drogi: jedna droga szeroka, wysypana piaskiem i kwiatami, pełna radości i muzyki, i różnych przyjemności. Ludzie szli tą drogą, tańcząc i bawiąc się - dochodzili do końca, nie spostrzegając, że już koniec. Ale na końcu tej drogi była straszna przepaść, czyli otchłań piekielna. Dusze te na oślep wpadały w tę przepaść; jak szły, tak i wpadały. A była ich tak wielka liczba, że nie można było ich zliczyć. I widziałam drugą drogę, a raczej ścieżkę, bo była wąska i zasłana cierniem i kamienista, a ludzie, którzy nią szli - ze łzami w oczach i różne boleści były ich udziałem. Jedni padali na te kamienie, ale zaraz powstawali i szli dalej. A w końcu drogi był wspaniały ogród, przepełniony wszelkim rodzajem szczęścia, i wchodziły tam te wszystkie dusze. Zaraz w pierwszym momencie zapominały o swych cierpieniach." x Droga ego przez piekło i aspekt prawdziwego oraz złudnego raju na ziemi. To nie wieczne potępienie ale prawo koła życia. Prosty przykład ktoś żyje w bogactwie i przepychu ale nie zrozumie on tego który nie ma nic bo tak mu wygodnie. Lub inny przykład jest dwójka dzieci - jedno ma wszystko co tylko chce, drugie nie ma nic i żyje w biedzie które będzie bardziej cieszyć się z zabawki? Oczywiście że to które nie ma zabawek, świadczy to o tym że tzw raj w którym inni żyją na co dzień stanie się udziałem tych którzy go nie mają z tą różnicą że będą go odczuwać tysiące razy lepiej niż tamci.

"ale to Bóg mnie oceni nie ja" x Masz rację, już cię oceniłem i stawiam następującą diagnozę http://pl.wikipedia.org/wiki/Niepe%C5%82nosprawno%C5%9B%C4%87_intelektualna_w_stopniu_lekkim

ktos skasował mój odpowiedz bóg nie stworzył nocy jest brakiem swiatła i tak samo jest z złem jest brakiem miłości szatan zgrzeszył przez pyche bo pycha jest matka wszystkich grzechów

"ktos skasował mój odpowiedz bóg nie stworzył nocy jest brakiem swiatła i tak samo jest z złem jest brakiem miłości szatan zgrzeszył przez pyche bo pycha jest matka wszystkich grzechów" x Ty nawet nie wiesz co sam/a piszesz. Wiesz jak mętnie brzmi takie tłumaczenie? Jakbym czytał książkę kucharską. Weź jajko, zbij. Dodaj do ciasta. Weź drugie jajko, zbij. Dodaj do ciasta. Weź...

Faktem jest to, że od Boga wszystko pochodzi. Bóg stwarza z niczego. Jednak wszystko co stworzy zawiera Jego duchowy pierwiastek. Dlatego wszystko co stworzone przez Boga, jest jednocześnie Nim przesiąknięte. Wszelkie stworzenie, wszystko co Bóg powołał do życia pochodzi z Jego Ducha. Jest to malutka cząstka, iskra oderwana od Bożego Ducha i ukształtowana wedle Bożego upodobania. Bóg zainicjował potężne Dzieło Stworzenia. I my jesteśmy uczestnikami tego Bożego Przedsięwzięcia. Mamy w tym swój udział. W jakim celu Bóg zajął się stwarzaniem wszechrzeczy? Ponieważ zapragnął, aby rozumne istoty były uczestnikiem Jego Szczęścia. KKK uczy, że Bóg nie potrzebuje naszej miłości, ponieważ sam jest Miłością bez granic. Bogu jednak zależy nieskończenie na naszym szczęściu, na tym abyśmy otworzyli się na Jego miłość i dzielili się nią z innymi.

Może ustosunkuję się to pewnych tez: @syn fubu Skąd wzięło się zło skoro nigdy nie istniało? Za pstryknięciem palca powstało? Chyba tak. Zło jest konsekwencją wyboru sprzecznego z Najświętszą Wolą Boga. U zarania dziejów świata, zanim pojawił się człowiek, Bóg powołał do istnienia bezcielesne istoty rozumne, zwane aniołami. Anioły zostały stworzone z oderwania Bożej Iskry. Każdy Anioł musiał jednak przejść egzamin z miłości. Takie podejście jest zupełnie zrozumiałe i logiczne. Jeżeli chcesz mieć nagrodę, musisz się wykazać, musisz udowodnić, że zasługujesz na nagrodę, musisz podjąć wysiłek. Zauważcie, że wielu młodych jest wstanie w ogień wskoczyć dla ukochanej osoby z miłości. Zauważcie jak wielu ludzi poświęca się z miłości dla innych. Bóg oczekiwał poświęcenia od swoich rozumnych istot po to, aby otrzymali nagrodę, niewysłowione szczęście. W świecie aniołów, w świecie nadprzyrodzonym, ta próba inaczej wyglądała. My tego nie wiemy, możemy suponować wedle tego co nam podpowiada rozum. Ale znamy świętych mistyków, którzy widzieli największą w dziejach wszechświata walkę na Niebie. Jeden z aniołów nie przeszedł pomyślnie egzaminu, ponieważ poprzez pychę obraził Boga, zamknął się na Jego Miłość. Pociągnął za sobą innych aniołów. Jest to konsekwencja złego wyboru podjętego dzięki wolnej woli. Bez niej żaden z aniołów nie miałby możliwości zasługiwać. Bóg daje nagrodę za dobre wybory. To właśnie wola oderwana od Bożej kontroli, wola kierowana przez rozum, świadomość, pozwala na ZASŁUGIWANIE. Bez możliwości zasługiwania Bóg nie miałby żadnych podstaw, powodów do tego, żeby obdarzyć rozumną istotę niewysłowionym szczęściem.

"Gosciu wino jesli w ogóle piję to okazyjnie ,symboliczną lampkę,urodziny -imieniny ?nie przypominam sobie kiedy ostatni raz obchodziłam,a jeśli już obchodzę to bez alkoholu,bo w gości którzy o mnie pamiętają -przychodzą jedynie rodzice a oni nie piją niczego ,ani piwa ani wina. " " koteczek11 dziś Siedzenie na komputerze jest grzechem od kiedy?,a na modlitwę zawsze znajdę czas bezpośrednio przed snem Do spowiedzi wiem kiedy mam iść a tutaj chyba nie zrobiłam nic złego.Powtarzam w myslach dekalog i nie znajduję w sobie winy..ale to Bóg mnie oceni nie ja.Dobranoc kochani -Miłej nocy życzę.usmiech.gif Muszę wstać wcześniej. " Czyli żyjesz tylko wg dekalogu?? Jak to ?? A przykazania kościelne, akty wiary, nadziei i miłości i te inne pierdoły. A gdzie życie w ubóstwie? Posiadasz komputer , internet, telefon pewnie też i tv, winnaś rozdać to biednym a sama w sandałach z bosymi stopami głosić Słowo Boże. Porzuć pracę i żyj tylko z tego co Bóg Ci da. Tak powinnaś żyć , w skromności, a nie wśród dóbr materialnych. A tfu,tfu - fałsz, obłuda i pycha.

A co do picia wina i znajomych,to napisałam, ale nie wiem dlaczego to nie widnieje. Nie dziwię się znajomym, że pouciekali jak gadałaś przy nich takie brednie.

no i widzę, że nawiedzony katolik się wybudził

co za nawiedzeni ludzie, żal mi was

Nawrócony katoliku a jaka jest "Najświętsza wola Boga"?

Wolą Boga jest dawać miłość swoim dzieciom którymi jesteśmy.

On już odpowiedział na to pytanie.

Piękna: https://www.youtube.com/watch?v=El0JqskBd0c o ...Tobie podobni, Ciebie nie godni, Twoi na zawsze... a ufać to milczeć i czekać cierpliwie aż się spełni... błogosławione usta, które wołają do Pana, radosne serce, które przyjęło C/hrystusa, szczęśliwi Łaską usprawiedliwieni, Krwią obmyci z Ducha zrodzeni...

Chrystus Pan..Boży syn.....to najpiękniejsza pieśń jak dla mnie.

Nikt nie jest krystalicznie czysty. Wszyscy grzeszymy. Bóg istnieje i mam nadzieję, że otworzycie się na Niego;)

Ja jestem stale otwarta na Boga...już od bardzo dawna.tzn od czasu gdy miałam jakieś 6 latek.