Jak wytknąć mężczyźnie błędy?

Zrobić to delikatnie w spokojnej, intymnej rozmowie? Czy może załatwić sprawę krzykiem i płaczem oraz rozbijaniem przedmiotów? Chodzi mi tu o błędy typu: wszystkie koleżanki (oczywiście jego) podrywają go na moich oczach a on tego "nie widzi".

Jego błąd polega na tym że nie widzi, czy ze go podrywają?

najpierw strzel go w pysk, potem przez miesiąc nie dawaj mu d**y, a gdy sytuacja wystarczająco się zaogni, na tydzień wyjedź do mamusi. Może facet coś zrozumie i przyjedzie do ciebie z pękiem kwiatów i zacznie przepraszać.

ostatnia odp. najbardziej mi się podobała :D

Wyślij go do okulisty, psychiatry i seksuologa, bo albo ślepy i nie widzi podrywu., albo głupi ewentualnie coś nie tak z jego popędem seksualnym, bo powinien zobaczyć i przelecieć koleżanki.

zrób to tak delikatnie, by nie odczuł, że wytykasz mu błędy

A może ty jesteś chora zazdrosnica?

jego błąd polega na tym że on tego nie widzi albo nie chce zobaczyć ;(

ale o co ci chodzi? daje sie podrywać? bo jezeli nie to nie za bardzo rozumiem gdzie jego błąd, ma odpowiadac za zachowania innych osób?

Jeśli jesteś w tradycyjnym związku to nie masz prawa wytykać mu błędów w sposób bezpośredni, nawet jeśli są ewidentne. Powinnaś się wtedy zwrócić z prośbą do teścia/teściowej. Jeśli zaś jesteś w związku partnerskim, to po prostu porozmawiaj z nim o tym. Można iść na kompromis: np. uznacie, że połowa koleżanek go podrywa a połowa nie i wszyscy będą zadowoleni :)