Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekko przerażona

Mój facet kopnął mojego kota

Polecane posty

Gość lekko przerażona

Normalnie nie mogę w to uwierzyć! Jesteśmy razem 3 lata i nigdy nie podejrzewałabym go o takie zachowanie. W dodatku mieszkamy razem i on wiedział, że mieszkam z kotem i bardzo dbam o niego. Mój kot jest rozpieszczony to fakt, ale wiem, że to moja zasługa i nie przeszkadza mi wiele jego zachowań, które innym pewni mogłaby przeszkadzać np. jak się dzis okazało mojemu facetowi:O kot się położył na jego teczce z jego dokumentami z pracy a on wpadł w szał i wrzeszcząc zgonił go, gdy kot zeskoczył z szafki to on go kopnął mówiąc że to będzie dla niego nauczką:O Oczywiście stanęłam w obronie kota krzyczac, że tak nie można traktować zwierząt,że przecież kot nie poplamił teczki ani nic złego tej teczce nie wspominając o dokumentach nie zrobił. Wtedy mój facet zaczął wrzeszczeć, że to niewychowany kocur, że on ma dość i żebym się nie zdziwiła jak pewnego dnia będę musiała wybierać między nim a kotem. Po czym wyszedł. Jestem w szoku, bo zawsze on mówił, że kocha zwierzęta, kotu nigdy niechęci też nie okazywał. Czyżby aż tak dobrze się kamuflował przez te lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko przerażona
mimo, iż twój komentarz jest tak głupi jak zachowanie mojego faceta to napiszę, że właśnie zastanawiam sie nad zakończeniem naszego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dobre dobre :) od jednego kopniaka nikt jeszcze nie umarl a moze faktycznie sie czegos nauczy ja tez kocham zwierzeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kaze ci wybierac pomiedzy nim a kotem to ma cos nie tak z glowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie związała z facetem, który by skrzywdził mojego kota. Kot był pierwszy i ma swoje prawa w moim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smalikot
Ja bym w*********ł tego kota przez okno bejbe. A pierdoły że faceci kochają zwierzęta bla, bla to tylko bajeczki żebyście dawały szparki. Takavjsst prawda bejbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak rzuć faceta bo ci kopnął sierściucha - a jakby mu nasrał na teczkę? trza go nauczyć żeby tak nie robił! yyy@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakby mu nasrał na teczkę...." - ale nie nasrał, tylko siedział. Kot robi mniej syfu niż nie jeden facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
It's funny, I'll give you 7/10 for it.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko przerażona
mój kot nie załatwia się w domu:O a nauczony fakt jest, że może na papierach siedzieć, ubraniach, jedyne czego nie robi to nie chodzi po stole i blatach w kuchni, bo tam się przyrządza jedzenie i mu nie wolno. I jesli chodzi o kopnięcie to ja nie akceptuje tego! Poza tym to nie był też zwykły kopniak, a normalnie z chłopaka jakaś agresja wyszła, najpierw go przegonił czyli też w tyłek dał a potem kopnął i to wcale nie lekko:O Tak,zastanawiam się nad rozstaniem bo mnie okłamał i zobaczyłam zupełnie nowe jego oblicze, które prawde mówiąc przeraziło mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie oszukiwał przez 3 lata żeby Cie rżnąć. Rozumiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko przerażona
miło, że się tak wysilał by sobie mnie jak to piszesz rżnąć:D To świadczy o tym, że albo jest totalnym frajerem albo moja intymna część ciała wyczynia cuda z jego intymną częścią ciała:P A na poważnie to nie musiał się tak wysilać, bo jak się poznaliśmy to ja nie chciałam związku, to on nalegał i łaził za mną jak mój kot który chce wysępić jedzenie. Aha, rżnąc się chciałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys byla tym przrrazona i uwazala za zle, kopnelabys go w jaja natychmiast a nie pytala durnowato na forum ;/ widac kotek nie az tak wazny dla Ciebie, jak i aspekt jego podejscia do zwierzat tepaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko przerażona
wiesz nie mogę go w nic kopnąć, bo go nie ma:O Pokłóciłam się z nim naprawdę poważnie, była to totalna awantura, szczerze mówiąc nigdy nie brałam udziału w takiej kłótni, bo u mnie w domu wrzasków nigdy nie było i bardzo tego nie lubię. Ale tym razem straciłam panowanie nad sobą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma gość problemy ze sobą. Zaczyna wychodzić z niego prawdziwa natura, zastanów się czy chcesz z takim człowiekiem spędzić resztę swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrr, bo az sie zdenerwowalam ze ktos tak traktuje zwierzeta a "milosniczka" obok tworzy z nim zwiazek dalej;/ nie ma, ale byl! juz ja bym go zdazyla kopnac zanim by wyszedl! :/ ok, teraz na spokojnie , jakkolwiek bym kochala, z pewnoscia bym zostawila. nic mnie tak nie obrzydza jak przemoc wobec zwierzat, prymityw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z główką to ma ktoś dla kogo kot jest najważniejszy, na dodatek kot z prowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, nie prowo. myslisz ze dzis nikt na swiecie nie uderzyl, nie kopnal zwierzecia? i ze spotkaly ich za to konsekwencje? oczywiscie ze nie, dla takich jak oni i Ty zwierzeta to jakis podgatunek. a dla mnie taki kot bylby wazniejszy niz jakis podczlowiek bez jaj kopiacy kota. i z glowa nie mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko przerażona
chyba rzeczywiście to nie ma sensu bo jak o tym teraz myślę to nie wyobrażam sobie jak mamy razem żyć skoro on tak nie znosi mojego kota. Przecież teraz jak go zostawię z nim w domu to bedę się zastanawiała czy mu nic nie zrobi:O No nic, pozostało mi go spakować i wystawić za drzwi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopnij faceta w to miejsce, w które on kopnął kota, a na przyszłość ich izoluj, osobno przytulaj itd. nie pozwalaj kotu na wpindalanie się wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko przerażona
nie będzie żadnej przyszłości z nim:O a kot jest w swoim domu więc może sobie siadać gdzie chce. Ja o mojego kota bardzo dbam i jestem pobłażliwa w stosunku do niego dlatego może też facet tak wybuchł, ale mówiłam nie raz, że rozpieścilam mojego sierściucha:P a on się zawsze śmiał i mówił że to dobrze:O Jeśli mu to przeszkadzało to mógł się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chuj z twoim kotem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej chuj z twoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w zyciu nie bylabym z facetem ktory nie akceptuje mojego zwierzaka , a jakby zrobilby mu jakakolwiek krzyde to dostalby kopa za drzwi ! teraz kopie kota , a potem kopnie Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha rzucić faceta z którym jestes 3 lata dla swojego kota. Co za infantylne zachowanie, wręcz żenada. Dziecko z ciebie a nie kobieta. Lepiej chyba wytłumaczyć sobie wszystko rozwiązać ten spór w czym problem etc. Szczerze to ja na miejscu tego chłopa bym zostawił taka "kociare" co kota ma ponad wszystko!! No chyba że niezła z ciebie "kotka"... A jakby ten sierściuch też mnie denerwował to sam bym go tłukł, straszył i prześladował :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CIEBIE KIEDYŚ TEŻ MOŻE MU SIĘ UDA POMYŚlllllllll?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciekawy jak potoczyła sie ta historia. :) Miałbym beke gdyby zostawiła tego męźczyzne, zeby kot był szczęśliwy. OK rozeszli sie a tu kotek po jakimś czasie zdechł XDD piekna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie sumienia kot jest ważny w zyciu człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też nie przepada za moim kotem, jak kiedykolwiek zrobi mu krzywdę, to będzie miał awanturę i zostanie wywalony za drzwi. Takie są moje zasady, nie krzywdzi się słabszych, bezbronnych zwierząt za to, że czegoś nie rozumieją. Jak pozwolisz mu tak robić, to z czasem będzie coraz gorzej. Może i później wybacz, ale najpierw wywal i kopa mu tak samo jak kotu. Niech się nauczy troglodyta jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo koty glupie sa, to nie jest pies czy kon. oczekuja od ciebie jedzenia zabawek i głaskania kiedy one tego chcą. zwykle domowe pasożyty ktore zeruja na nas a nie zwierze domowe . a ludzie sie tylko nimi podniecaja i glaskaja dajcie spokoj a jak kochacie je to jestescie po prostu ślepi i niemacie kogo kochac to kochacie je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×