Luźny temacik o 10 11 miesięczniakach

Hej mamuśki, jeżeli któraś z Was ma dzieciaczki w wieku 10-11 miesięcy to bardzo proszę, pochwalcie się co umieją, jak się rozwijają i jak sobie radzicie z tym wszystkim ? Chętnie powymieniam się poglądami i doświadczeniem w tym temacie.

Hej. Moj zaczal 11 msc. Staje przy meblach, puszcza sie próbuje isc ale zawsze upada na pupę. Mówi mama,tata,dziadzia,baba, da (czyli daj) robi papa,naśladuje miny,pokazuje nie i mówi nie albo be,jest wiecznie uśmiechnięty :)

?

o Witam :) to widzę, że nasze dzieciaczki są na tym samym etapie :) Moja podobnie się zachowuje :) Raczkuje ślicznie, jak dojdzie do kanapy to się podnosi i przesuwa wzdłuż niej, chwyta się dosłownie wszystkiego -krzeseł, mebli, pufek i próbuje chodzić z ich pomocą. Prowadzona za rączki nie ma najmniejszych problemów w chodzeniu, gorzej jest za jedną rączkę, bo jeszcze się boi ale przełamujemy jej lęki. W łóżeczku potrafi się turlikać, obracać, wstawać oparta o szczebelki. Co do mówienia to mówi mama, tata, dada, baba , bardziej mówi tak niż nie, ona jest wiecznie na tak, a jak jej się coś nie podoba to raczej to odpycha niż mówi nie. Potrafi klaskać, zrobić papa, ogląda sama książeczki, chwyta klocki i wrzuca je do wiadereczka no i śmieje się w najlepsze cały dzień :)

aha i dodam, że ma skończone 10 miesięcy i 1 tydzień

To fajnie:-) a jak jada twoja córcia? Moj juz praktycznie wszystko je, ogólnie to jeszcze nie ma rzeczy ktora by mu nie smakowala. Ma 6 zębów wiec ma czym gryźć :-)

No mój 10mssc i 13 dni

oj no to ma czym :) Moja ma 3 w całości i 3 od góry jej wychodzą - są już w połowie. A jada bardzo dobrze, bo przesypia całą noc, to w dzień nadrabia. Mleko ograniczyliśmy do 2 razy dziennie, rano i wieczorem, później zjada kanapkę (bez skórki) z chudą szyneczką, albo serkiem lub dżemikiem, a tak to je kaszkę bananową lub malinową, jogurty np. danio, jakiegoś biszkopta.. później na obiad zje zupkę (robię jej ze wszystkie co mam z warzyw w lodówce), później potrafi zjeść jeszcze część mojego obiadu, bardzo lubi jeść ze mną z talerza, ale wybieram jej tylko kawałki bez przypraw i sosów. W sumie jedyna rzecz czego jeszcze nie je to cytrusy, głównie pomarańcza, cytryna i tyle. Dziewczyna ma wielki apetyt :) A jak jest u Was? Synek ma apetyt ?

a czy Twój synek staje tak śmiesznie na głowie ? nie wiem jak to opisać, ale to bardzo ciekawe, bo dla dorosłego człowieka prawie niemożliwe :D

Moj za dwa tygodnie konczy co prawda 9m ale tez juz troszke potrafi :D Chodzi przy meblach,raczkuje,siada.Probuje juz sie puszczac I utrzymuje rownowage bez trzymanki.Ma 8 zebow.Spiewa aaaaa...jak chce spac,jak juz niechce jesc to kreci glowa I odpycha rekami lyzke.Gaworzy baba,dadada,mamama.Zaczepia ludzi usmiecha sie do nich a potem chowie glowe,zawstydza.Wrzuca kulki do pojemnika,albo zrzuca zabawke ze stolu(z krzeselka do karmienia) i czeka az ktos podniesie.

Moj zjada o 5 rano mleko,potem kaszka,obiad,owoce,mleko i znowu mleko na noc,w miedzy czasie wcina takie wafle lekka przekaska,polecam, bardzo je lubi i oczywiscie jak ja jem to tez stoi i krzyczy mama da:) nie nie staje na glowie ale potrafi usnac na siedząco :D i jeszcze jak mowie do niego filipku zrob tany tany to rusza pupa i glowa i sie śmiej :) fajne takie maluchy, chociaz czasem wymiękam to kochane to takie:)

To ja 20.20.Co do wstawania na glowie masz na mysli,ze na czworaka(nogi wyprostowane) ,i glowa miedzy nogami I patrzy sie na ciebie?Bo moj wlasnie tak robi :D

Moj ma 10 miesiecy i 9 dni. Raczkuje z predkoscia swiatla, wstaje przy meblach i chodzi wzdluz kanapy. Otwiera szafki i szuflady i wyciaga z nich rzeczy i zrzuca na podloge. Ucieka jak sie go goni i co chwile sie zatrzymuje i patrzy czy sie za nim biegnie. Staje tez tak na głowie i patrzy do gory nogami i sie usmiecha. Ma 6 zebow, ale ida kolejne 4. Bierze rączką kawałki ugotowanych warzyw i surowych owocow, chrupki, chleb ze skorka i ladnie je zjada, ale musi byc glodny bo jak nie to potem jedzenie jest nawet we wlosach. Wie gdzie jest szafa, drzwi, zegar i inne, zapytany o rozne przedmioty pokazuje je palcem. Jak zauwazy cos ciekawego to tez pokazuje i wydaje z siebie taki smieszny dzwiek zachwytu. :-P Uczymy sie aktualnie pic z kubka 360° i jak chce mu sie pic to juz sie ladnie napije ale czasem wypluwa :-P Rozumie jak mowie nie wolno i czesto uslucha ale czasem zaczyna plakac :-P Na razie swiadomie nie mowi nic ale duzo gaworzy. No i jak widzi ze cos jem to przybiega i krzyczy bo chce zeby mu dac :-P Taki urwis mały :-)

haha dokładnie o takie stanie na głowie mi chodzi :D bardzo śmiesznie to wygląda i dla mnie jest to niemożliwe do wykonania, dlatego mam tyle ubawu :) o widzę, że nie tylko moja lubi wyjadać z talerza mamusi i tatusia:) a właśnie moja co do pokazywania palcem to robi to w dziwny sposób, bo pokazuje co chce całą ręką :D cieszy mnie też to, że jak raczkuje gdzieś szybko i widzę że może gdzieś wejść to mówię jej "wracaj" i ogląda się na mnie i wraca cała ucieszona :) myślę, że zabawę w akuku też wszystkie mamy mają przerobioną, mega fajna frajda dla dziecka, moja aż podskakuje z radości :) No i jeszcze jak widzi swoje zdjęcie w ramce i zapytana "a kto to jest" to cała skacze uśmiechnięta :) To prawda, kochane te maluszki, ale czasami dają nieźle popalić :)

Moja córeczka ma 9 miesięcy i 3 tygodnie. Sama wstaje tylko w łóżeczku raczkuje z pełzaniem na przemian(bardzo długo pelzala), a ogólnie uwielbia siedziec. Książeczki ogląda od 4 miesięcy i sama kartkuje! Ale za to tylko po swojemu gaworzy i czasam coś ala baba /papa powie. Ogólnie jest bardzo rozważnym i spokojnym dzieckiem. Nie jest pędziwiatrem:) woli w miejscu siedziec i oglądac książeczki wrzucac i wyjmowac klocki do pudełka. Jak dam jej szczoteczke do zebow(ma 2:P) to wie ze tym sie myje zęby. Ślicznie wszystko je, chrupie chrupki kukurydziane,gryzie brokuły w różdzkach. Umie robic kosi kosi lapci i tulimytulimy(wtedy sie do mnie tuli i usmiecha:) Płacze za każdą zmianą pieluchy(tak strasznie nie lubi byc kładziona na plecach:P

aaa no i ta zabawa z tymi spadającymi zabawkami z krzesełka do karmienia chyba jest u wszystkich w domu :) moja uwielbia jak się jej wszystko podaje, potem to zrzuca i znowu chce żeby jej podać i tak w kółko :)

o tak moja córcia na kosi kosi łapci, zaczyna klaskać i tańczyć pupką do góry :) z tym kartkowaniem książeczek to też bardzo dobra lekcja, ja mojej dawałam te sztywne książeczki i od razu się ślicznie nauczyła je przekładać, obracać i oglądać z zaciekawieniem :) te z papieru miażdży na kuleczki i targa, a potem nimi do mnie rzuca dla zabawy :) nie wiem czy pisałam, ale na prośbę "daj" oddaje mi to co ma w rączce, ale tylko na chwilę, bo zaraz mi znowu wyrywa :)

o jeszcze mi się przypomniało, że ostatnio nauczyła się ładnie ubierać. Kiedy jej zmieniam koszulkę, to daje łapki od razu do góry. A jak zakładam jakieś legginsy to daje mi nóżki kolejno :)

Mpj tak stawal na glowie a w wieku 16 miesiecy robil juz z tego fikolki:)

gośćmamaKajki tu mam filipka, znam ten bol przy zmianie pieluchy, ile ja tos ie musze nameczyc, nagadac, namachac, kombinowac z zabawkami zeby dal sie polozyc na plecach i zminic pieluche, a jeszcze osttaniow te upaly doszly mi odparzenie i zmiana pieluchy, z umyciem i wysuszeniem i posmarowaniem kremu to walka z wiatrakami :) a co do ksiazeczek to moj wszytsko zjada, nie moze meic nic papierowego boodrazu skrobie zabkami i zjada i tekturowe rowniez :) jak cos chce to rowniez pokazuje cala lapka ,nie potrafi wskazac palcem

a mam jescze pytanie . ile spia w ciagu dnia Wasze maluchy, bo moj ostatanio robi sobie tylko jedna drzemke takod 12 do 14:30, czasem krocej i juz nie spi do nocy