Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotykam się z facetem, który nigdy nie zaprowadzi mnie do ołtarza.

Polecane posty

Gość gość

Choćby bardzo chciał to się nie wydarzy...jedyną opcją jest ślub cywilny. hmm to już chyba wolę na kocią łapę całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dla Ciebie w byciu z kimś najważniejsze jest doprowadzenie do ołtarza? A co to ci da? Po co ta cała szopka ze ślubem kościelnym, weselem, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
tez jestem zwiazana z rozwodnikiem i jest to dla mnie ogromne cierpienie, bo nigdy nie będe mogła dostać rozgrzeszenia, nigdy nie rpzystapie do komunii a poza tym mam smiertelny grzech ze jestem z kims takim związana:-( Czasami sie zastanawiam czy warto się az tak pośięcac w imie miłosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie zastanawiam, czy warto sie tak unieszczęśliwiać w imię wiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście ciemne i p*****lnięte w dodatku w te puste łby jakich klecha tak sobie wymysluił a wy zamiast cieszyć sie żcyiem i dobrym związkiem rozkminiacie że macie grzech śmiertelny chryste jaki ciemnogród w tym kraju i to młode dziewczyny weź jedna z drugą bicz i idź na kolanach do jasnej góry biczując się z całych sił, moze to pomoze i odkupicie swoje grzechy IDIOTKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zawsze marzyłam o tradycyjnym ślubie, w kościele. Na ślub cywilny nie założę pięknej białej sukni, bo się wygłupie. Na tę okoliczność zakłada się zwykle zwyczajną prostą sukienkę, nie taką jak do kościoła. Nawet nie musi być biała. Zawsze chciałam ślubu jak z bajki. Skromnego wesela, ale sam ślub miał być wspaniały i piękny. A tu trafił mi się rozwodnik, którego kocham nade wszystko i bez niego sobie życia nie wyobrażam. Tyko ten ślub... Ślub cywilny to już nie takie przeżycie jak kościelny...po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie moje znajome szły do cywilnego w białych długich sukniach - jedna z powodu rozwodnika, druga z powodu ateizmu tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
to tobie tylko chodzi o głupią białą suknię??? Smiechu warte... ja mam inne zmartwienia w związku z tym a ty o głupuiej sukni.....szkoda słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo, ale nie każda kobieta musi być dewotką... :) ja nie jestem aż tak wierząca, mam nieślubne dziecko i jakoś się nie przejmuję jakimś grzechem ciężkim z tego powodu. Poza tym bycie z rozwodnikiem jest grzechem śmiertelnym, to jakiś żart ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest grzech śmiertelny bo według koscioła on nadal przynależy do swojej żony. Slub nie uznaje rozwodów wiec według koscioła oni nadal są małżenstwem a ty cudzołożysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz się idiotko klechy już ci mózg przeprogramowały doszczętnie zobacz co oni wyprawiają w swoich syplialniach tio moze się wyleczysz z tego idiotyzmu chociaż wątpię, jesteś już głęboko zaburzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z d/upy problem masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły przyziemny problem. Po prostu jestem tradycjonalistką to i ślubu chciałam tradycyjnego, ale cóż. Nie uda się jeśli to z nim zwiążę się na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej ojej, to slub cywilny tez może być w pięknej oprawie, teraz urzędnicy udzielają slubu wszędzie A ty Autorko jesteś dziewica, ze masz takie "wymogi"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, czyli wy kobiety bierzecie ślub tylko i wyłącznie dla tej głupiej sukienki ślubnej, teraz wszystko jasne, już wiem dlaczego tak pilnie chcecie ślubów... chcecie wyglądać jak księżniczki z bajki, a rok później rozwód, bo okazało się że facet nieodpowiedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz dwa lata spotykam sie z rozwodnikiem i niema mowy o slubie, , slub moich potrzeb seksuanych nie zaspokoi, tylko facet musi mnie dobrze przerznac minimum raz na dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożyjecie, zobaczycie że ten cyrk w kościele i na weselu jest jednego ch.... a warty. ale pod warunkiem, ze będziecie się rozwijać intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może tak na film "Po ślubie"? Jezuuuu nigdy nie zrozumiem tych marzeń o jakiejś białej sukni i innych d**erelach. Mam 54 lata ,eksmęża i obecnego partnera, nigdy nie miałam slubu koscielnego i nigdy nie miałam marzeń o takowym. Trzeba mieć jakieś wyjątkowe oczekiwania od zycia,że by taka d**erela była sednem marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź sobie kup sukienkę od Armaniego, zaproś ludzi do najdroższej knajpy, Zapłać DAvidowi Garrettowi żeby CI grał na skrzypacach w USC, (namiary na impresaria w necie) . Potem będziesz wspominać: suknię miałam za kilkanaście tysięcy, żarcie było na światowym poziomie a Garretta spłacamy do dzisiaj... Przecież o to w tym wszystkim chodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panny w PL są naprawdę głupie, marzą o jednorazowych sukienkach za kilka tys, weselach za kilkanaście lub kilkadziesiąt tys, tylko po to aby poczuć się jak księżniczka i aby pokazać się przed rodziną, a potem płacz, bo to wszystko za kredyty i nie ma na spłatę rat. Jak dwoje ludzi ma być ze sobą, to będą i bez ślubu... nawet cywilnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. JAk tak gorąco wierząca, to niech weźmie księdza, świadków i niech udadzą się do polnej, zabytkowej kapliczki i tam niech sobie przysięgają. Będzie WAŻNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ tu nazbieralo się prymitywnych dzikusów, którzy parzą się bez żadnych zasad, jak zwierzęta. Ludzie cywilizowani wstępują w sakramentalny związek małżeński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bujaj wory nawiedzona babo :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak jesteś taki cywilizowany w sensie wierzący , to nie zadawaj się z rozwiedzionymi, szukaj kawalerów, panien, chyba to proste? nieprawdaż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie rozumiem Autorko. Tez chcialabym slubu, dla mnie akurat to jest ważne. Nie chcialabym żyć na kocia lapę, ale w związku z tym nie zainteresowalabym się takim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie cywilizowani przede wszystkim interesują się swoim życiem, a nie kto kiedy z kim i po co. wierzącym w idiotyczne zabobony współczuję, że tak swoje życie zubażają. i lepiej na kocią łapę niż cywilny? zachoruj i zobacz, jak twój facet będzie miał jakikolwiek wpływ na twoje leczenie. tylko i wyłącznie cywil, dla formalności i pozbycia się problemów natury urzędowej itp. bo prawdziwej miłości nijaki papier ani kościół potrzebny nie jest. a wy sobie dalej wmawiajcie grzechy ciężkie i myślcie, że ślubny kobierzec da wam gwarancję wyłączności na męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub i wesele to najwiekszy suchar swiata! Wesela nie trzeba robic wiadomo ale podobno to takie fajne przezycie i sukienka i garniak, goscie,zabawa do rana itp. Zylismy razem z zona od 6 lat wszystko bylo super po czym zdecydowalismy sie na slub i co? I nadal jest tak samo, nic w ogole sie nie zmienilo. Tylko sie czlowiek zastanawia po co to bylo bo My uznalismy juz w kosciele,ze to bez sensu a caly ten dzien wyjatkowy nie byl. A nie sory byl bo niecodzien wydaje sie tyle kasy:O Dzis oboje twierdzimy,ze slub nic nie znaczy i nic nie zmienia. Jak sie kocha to sie bedzie kochalo czy z papierem czy bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×