Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Krzywdzę swoje dziecko i nie wiem co robic

Polecane posty

Gość gość

Oddałam dziecko ojcu i coraz bardziej żałuję tej decyzji. Jego konkubina poinformowała mnie że wie lepiej ode mnie po 5 dniach co jest dla niej lepsze bo jest lepszą matką niż ja podobno a jeszcze parę lat temu uciekła od męża do mojego eks i zostawiła dzieci które chciały być z nią. Masakra jak mi to powiedziała. Do tego dodała że trzeba sobie wybaczać bo to że mój eks mnie zdradzał to powinnam zrozumieć że jest młody i ma prawo popełniać błędy i dalej bylibyśmy razem. Przy nim samym powiedziała że ma z nim źle a on nawet nie zareagował i nawet słowem się nie odezwał. Gada za niego matka, ojciec jego konkubina i jego adwokat. A on ni słowa. Jakby to oni mu próbowali siłą wepchnąć. Do tego miało być super ale zadzwoniłam do córki. Stwierdziła że jest źle bo oddali ją na cały dzień i na noc do babci ale po jakimś czasie już mówiła yhy jakby bała się cokolwiek w telefon powiedzieć. Albo to może mój wymysł. Do tego konkubina powiedziała że dziecka mi i tak nie odda bo dziecko nie umie samo powiedzieć ojcze nasz. Ta moralna chrześcijanka to ma męża jest bez rozwodu, porzuca dzieci, robi kolejne i włóczy się po Sądach bo trzeba zrobić mężowi zaprzeczenie ojcostwa. Nie wiem. Pomóżcie. Boję się strasznie Sądu. Ostatnio tak źle mnie potraktował że mam wrażenie że jak oni znów założą sprawę to po prostu zamkną mnie w jakimś więzieniu. Oni ciągle mi gadają że jestem złą matką a ja już się tak pogubiłam że nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ma 6 lat żeby ktoś nie pomyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niezłe bagienko mu zgotowaliście jak na początek życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego oddałaś dziecko ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bosz kolejny bełkot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez sobie porzadnego adwokata bo daleko nie zajedziesz na tym schemacie . Wiem ze w prawie rodzinnym tego typu zajmuje sie mec Rajmund Kietliński rozwodzil mnie z mezem tyranem mysle ze i Tobie pomoze . Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego oddałaś mu dziecko? Najlepiej zrobisz jak je zabierzesz do siebie. Ja tez się rozwiodłam, ale dziecko jest ze mną. Nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko czy to Sad zadecydował ,ze dziecko ma być u ojca ? ile mineło od wyroku bo może powinnaś złożyc odwołanie .Sądu sie nie bój ,jak to mogą Cie zamknąć ,za co? .Kobieto zawsze możesz udowodnić w Sądzie ,iż ta pani prowadzi sie nie moralnie i Ty nie życzysz sobie aby miała kontakt z dzieckiem ,jeśli ojciec chce widzieć sie z dzieckiem to ma być sam.Kochanie trzeba walczyć o swoje a ta lafirynda niech nie rozkazuje co Ty masz robić ,czy macie rozwód.Nie daj sie ,powodzenia ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy k***a czytacie! Autoeka ODDAŁA dziecko ojcu z własnej nieprzymuszonej woli bo A) dziecko CHCIAŁO być z ojcem B) nie dawała sobie z dzieckiem rady bo ka nowego faceta i z nim dzieci i woli się zająć nową rodziną. Problem w tym że nie wypada żeby matka oddawała dziecko ojcu bo jak to. A jeszcze żeby dziecko chciało? Niemożliwe! I teraz trzeba sobie dorobić teorię ;) I na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami jesteście patologią(do tych co mnie za nią mają). Dziecko zostało z ojcem. Mój mąż wychowywał je od 3 roku życia. Z eks nie miałam rozwodu żadnego bo ślubu nie było. Nie przeszkadza mi że dziecko chce z ojcem. Przeszkadza mi że wychowa ją na takiego chama i prostaka jakim jest sam. Będę płacić alimenty. Przemyślałam dobrze wszystko. Poradziłam się u psychologa i prawnika. I jeśli mam całe życie żyć w wojnie i przekładać to na całą rodzinę to nie chcę. Teraz oni toczą wojnę między sobą a ja mam spokój. Też mam prawo żyć dobrze. A jakby dziecko powiedziało że chce do ojca mając 13 lat to wtedy bym się wściekła że niepotrzebnie tyle sił włożyłam w bezsensowne wykłócanie się jak powinien dziecko wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"teraz oni toczą wojnę miedzy sobą a ja mam spokój" i to wszystko wyjaśnia. Po co Ci autorko był ten topik?przeciez od poczatku wiedziałaś co chcesz zrobić(oddać dziecko,bo niby chce do ojca a Ty bedziesz mieć tzw.świety spokój)a podbudowałaś swoje sumienie,by było uspokojone poradą u prawnika i psychologa:( Jak naopowiadałaś tak,jak tu,to nic dziwnego,że terapeuta ci przytaknał,bo może..Ty tej małej nie kochasz?wsciekła jesteś za ojca z którym się rozstałaś?(nowy)mąż ma pretensje ,bo w końcu to nie jego dziecko i moze dawał Ci wyraznie do zrozumienia byś cos z tym problemem zrobila?mozna by snuć domysły.Wychodzi na to,że chcesz mieć spokój,szukasz usprawiedliwienia,bo (małe)dziecko chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wręcz przeciwnie. To mój mąż namawiał mnie żebym jednak jeszcze może spróbowała bo sam jest zawiedziony,że taką decyzję podjęłam. W końcu trochę czasu wychowywał. I nie ma tu nic to czy to jego biologiczne czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wszystkim szkoda mi tylko dziecka, a na waszą trójke to jedynie bat i może coś do tych pustych lbow wejdzie. Kochanej mamusi wcześnie się o dziecku przypomniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×