Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co w końcu z tym ściąganiem napletka?

Polecane posty

Gość gość

Każdy ma inne zdanie na ten temat, jedni mówią, żeby nie ruszać, inni, że to konieczność... Czytałam gdzieś, że jeśli podczas siusiania na siusiaku robi się taki jakby bąbelek (jakby się "napompował" od środka) to znaczy, że gdzieś skórka jest przyrośnięta. Zauważyłam coś takiego u synka, tylko nie wiem co z tym robić. Czy któraś z mam ma doswiadczenie w tej sprawwie? Dodam, że syn ma 15 mies, wcześniej nic takiego nie zauważylam ani nie ściągałam skórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz małego stulejarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stulejarz. To chore, żeby matka synowi przy k*****e majstrowała, może mu o*******esz, jak wejdzie w wiek dojrzewania? Masturbacji nauczysz? Męża nie masz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zglos sie do dziecinnego lekarza Forum raczej nie jest poradnia dla niemowlat ..dzieci))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twierdzę, że forum to poradnia dla dzieci, chciałam tylko porozmawiać z mamami, które miały podobny problem ze swoimi pociechami, ale jak widzę oczywiście na kafe sami pajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek ma niewiele ponad dwa latka, nigdy mu nie ściągałam. Ostatnio na bilansie lekarz sprawdzał czy skórka schodzi i zeszła dosłownie minimalnie. Powiedział aby koniecznie delikatnie ściągać mu podczas kąpieli. Tak tez robie i zaczyna ładnie schodzić. W przeciwienstwie do Twojego synka mój nie miał żadnych "bąblowych" problemów z siusianiem. Najlepiej udaj sie do lekarza, bo to raczej stulejka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja synom delikatnie ruszałam skórę na siusiaku codziennie podczas kąpieli, młodszy miał bardziej oporną, ale z czasem się odkleiła (teściowa mówiła, że mojemu mężowi nic nie ruszała, a stulejki nie ma :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie scoagac,to normalne ze wiekszosc dzoeci do 3 rz.ma stulejke. Potem ma mniejszy prpcent problem. Z czasem mija wiekszosci. Nie odcaagaj sama,bo mozesz zrobic tylko krzywde. Jak zrobisz mikrouraz to zrobi sie blizna i w tym miejscu powstanie stulejka prawdziwa. I juz wtedy tylko rozwiazanie chirurgiczne. Pod napletkiem zbiera sie mastka ktora powoli odklei napletek. Mialam fajny wyklad na komputerze nt.stulejki i udzieci,niestety teraz nie mam dostepu do komputera i tylko komorka. Ale poczekaj noze ktos ci ten lonk tutaj poda,wykladvjest najlpszego profesora urologii w polsce i mowi,ze rece wara od dzieciecego siusiaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×