Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Artur 86gg

Mieszkanie u rodzicow w czasie budowy po slubie

Polecane posty

Gość gość
biedactwo chudnie bo narzeczona źle karmi, nie to co mamunia. Wiałabym od razu od takiego maminego cycusia, mam nadzieje że dziewczyna pójdzie po rozum do głowy i znajdzie sobie faceta który dorósł do malżeństwa i założenia WŁASNEJ rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja narzeczona to okropna egoistka, zastanów sie czy ten slub to aby dobry pomysł skoro ona nie ma współczucia dla Twojego ojca chorego na raka który potrzebuje pomocy, to jakie bedzie miała kiedys współczucie dla Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i doszlismy do sedna sprawy, narzeczona jest zla, a ty - zawladniety przez zle kobiety. Biedactwo. Moze zanim zaczniesz zakladac RODZINE przemysl swoje priorytety i poukladaj sobie w glowie? A co do glownego pytania, tez sie wcale jej nie dziwie. Moja mama popelnila podobny blad i wszyscy zalowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zakladasz taki watek w google wpisz jest tych tematow pelno. Chyb ze myslisz jak kazdy ze twoja sytuacja jest inna a twoja rodzina wporzadku i wogole wszystko na tak. A wcale tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie a z czego wy ten dom zbudujecie? Z wesela i co dalej? a pytałeś ją w ogóle czy ona chce mieć dom? Może woli mieszkanie? Budowa domu bez kapitału potrwa lata i szybciej się rozejdziecie niż skończycie budowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur 86gg
Wrocmy do sedna sprawy. Budujac dom mieszkalibyscie u rodzicow zamiast placic wynajem za mieszkanie? Pieniedzy bedzie na tyle by w max 1,5roku sie wprowadzic i miec najpotrzebniejsze pomieszczenia. Ona chce tez budowac dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mieszkałabym NIGDY u rodziców, mimo ze swoich mam fajnych a teściową taką w porządku ze jest dla mnie jak druga matka . NIGDY NIE MIESZKAŁABYM Z RODZICAMI i twojej przyszłej zonie się nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie nie doczytałam, czy jest określone miejsce na budowę? oboje pracujecie poza gospodarstwem? Jakoś dziwnie zaczynacie - 2 lata mieszkacie już u jej rodziców, teraz macie mieszkać u Twoich... teraz planujecie ślub po 2 latach konkubinatu a później dopiero budowę z pieniędzy z wesela ;-) chyba milionerzy na wesele przyjadą, bo z normalnego wesela to możesz sobie pomarzyć... zaczynacie życie od d... strony to i się nie układa. Ja nie wyobrażam sobie wcale życia z teściami i na pewno nie poszłabym nawet na 10 pokoi, z rodzicami mieszkałam zanim wyszłam za mąż, później też nie chciałabym. Młodzi powinni być na swoim/osobno. Ale skoro Wy już siedzicie 2 lata z rodzicami to możecie się policytować "ile u Twoich ile u moich" ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu z tego nie wyjdzie, bo znalazł sobie jakąś wredną sucz. Ona obawia się pracy na roli i opieki nad chorym teściem i tak zostanie u swojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej jakbym słyszała historie podobna do mojej sasiadki. Męża ma prawnika mogliby kupic chate bo na prawo i lewo wyrzucaja kase a mieszkaja w bloku w mieszkaniu 3 pokojowym z jej mamusia i jej bratem ktory zreszta ma 35 lat i tez jets dorosly. Mamunia skacze kolo niej pierze za nia gotuje i prasuje robi wszystko dzieckiem sie zajmuje, mieszkaja na kupie ale jej jest dobrze u mamusi. Jego matka mieszka w tym samym miescie ok. 10km dalej na 4 piętrze nie moze chodzic jest chora a ta w zyciu nie pojdzie do tesciowej pomoc!! Jego wygonila samego do matki a siedzi dalej u swojej mamuni. Niby szukaja teraz mieszkania ale najlepiej gdyby bylo w tej samej klatce!! żalosne :/ my tez chcemy wybudowac dom jednak srodki do konca narazie nie pozwalaja tesciowie mieszkaja w domku chca zebysmy mieszkali z nimi na dole ale nie chcemy chociaz tesciow mam wporzadku gdybysm sie wprowadzili duzo by sie zmienilo! Teraz co prawda mieszkamy w mieszkaniu moim rodzicow tyle ze oni mieszkaja za granica takze mieszkamy sami :) Jej tez jest dobrze u mamusi i taka jets prawda. Nie zaproponowala jeszcze zeby jej rodzice zamieszkali u was w domu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiemy czy ona sie w jakis sposob pomaga im jak ojciec chory autor sie nie wypowiedzial po drugie czemu maja sie opiekowac tesciem przeciez ma zone! A oni maja swoje zycie a nie opiekowac sie cale czasy ojcem autora. Pomagac tak ba tyle ile moga ale nie zeby ze swoich planow rezygnowali bo ojcem musza sie zajac. Jestes jedynakiem? Jesli nie to rodzenstwo tz powinno czuc sie "zobowiazane"do opieki nad ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ladny poczatek malzenstwa,mieszkanie z tesciami,opieka nad tesciem+gotowanie obiadkow,bo ja znam zycie to na kobiete zawsze wiecej spada obowiazkow i jeszcze praca na roli.ja bym spierd/alala gdzie pieprz rosnie.znajdz sobie biedna azjatyke,ktora dla posliego paszportu zrobi wszystko,bo w Europie skonczyly sie czasy niewolnictwa(czytaj tyrania u tesciow na roli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur 86gg
Ojcem nie bedzie sie trzeba opiekowac bo ma zone. A w polu tylko ja bede robil i narzeczonej tam nie potrzebuje - poradze sobie. Powtarzam chodzi o tymczasowe mieszkanie. Jak nie tam to gdzie mieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerris
i to jest problem dziejszej mlodziezy....najlepiej dostac wszystko gotowe....a co jej sie stanie jak pomieszka 1,5 roku u tesciowe...korona jej z glowy spadnie...prawda jest taka, ze wiekszosc malzenstw zaczyna od mieszkania na "kupie", albo od wynajmowania....jesli jest to okreslony czas "od ..do" to mozna sie poswieci....ale no wlasnie z tym poswieceniem troche slabo u niektorych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tak mówisz teraz ze nie będzie musiała się o opiekować itd później będzie slyszala no nie możesz ugotować obiadu dla wszystkich bo np mama nie może a jej będzie głupio odmówić i będzie wasza służąca. Ja bym życiu nie mieszkała u teściów czuła bym się jak intruz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przeżyłeś już 2 lata u rodziców narzeczonej, to przeżyjesz jeszcze następne 2. Myślę że Twoja narzeczona nie chce się przeprowadzić do Twoich rodziców bo może się obawiać że tego waszego domu nigdy się nie doczeka i na wieki będzie mieszkać z teściami. Dobrze się marzy i mówi, jednak życie wiele weryfikuje i budowa może będzie odkładana z roku na rok. Możliwe że narzeczona obawia się też tego że mieszkając bliżej "pola" nie będziesz miał już DLA WAS więcej czasu. Teraz jeszcze się starasz i myślisz jak podzielić czas pomiędzy nią, a gospodarstwem. Siłą rzeczy , po czasie przestaniesz bo "pole obok, i trzeba je obrobić", być może i mama się rozchoruje a Ty będziesz rozdarty pomiędzy obowiązkiem względem rodziców i względem żony. Zeżre Cię stres bo wszystkim nie dogodzisz. Zresztą, nie okłamujmy się, rodzice jak to rodzice, z czasem nieświadomie wykorzystują swoje dzieci bo "są obok" i zaczniecie się z narzeczoną/żoną wykłucać o pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 00% pewności nie ma ze w 1,5 roku się wyprowadza bo żeby wybudować domu w tak krótkim czasie to trzeba mieć naprawdę dużo kasy a z samego wesela tyle nie uzbieraja. A i nawet z kredytem się nie postawi domu bo ściany muszą pooddychac a wykończenie tez zajmuje czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taramara
Poczytaj sobie http://f.kafeteria.pl/temat/mieszkanie-z-tesciami-czy-jest-ktos-komu-to-nie-wyszlo-bokiem-p_3842722 Ja nie usprawiedliwiam Twojej kobiety, ani jej nie wspieram, bo jej nie znam. Skoro autorze, mieszkałeś tyle czasu z jej rodziną to też pewnie dostrzegasz wady takiego życia. Na waszym miejscu pomyślałabym bardziej jednak o wynajęciu czegoś, bo to tylko pieniądze, raz są a raz ich nie ma, a to chyba mała "cena" za udany związek, spokój i miłość? Choć, tak jak już napisałam, nie znam Twojej ukochanej i jej argumentów, bo może ona być skrajną egoistką, córeczką mamusi, księżniczką, która po prostu nie chce zamieszkać z Twoimi rodzicami, bo jest hm...dziwna. Ale powiedzmy, że dziewczyna jest w porządku i nie chce mieszkać z teściami, bo boi się o wasz związek, pewnie nasłuchała się od koleżanek, które mają złe doświadczenia z mieszkaniem u teściów. Polecam powyższy link do tematu na Kafe. Aż włos się jeży. Z własnego doświadczenia, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nieważne jak cudownych i kochanych ma się teściów, to tylko na odległość! Nie jestem złą kobietą, całkiem pracowita i myślę, że tolerancyjna, ale podczas trzech lat, przez które mieszkałam z teściami (oddzielne piętro i łazienka, wspólna kuchnia!!! wejście i otwarte schody) momentami miałam ich tak dość, że sama siebie nie poznawałam. Tak jak napisałam, teściów mam do rany przyłóż, ale mieszkając razem odchodziłam od zmysłów, czułam się zawsze jak intruz, którego zdanie się nie liczy, wręcz zauważyłam, że się zmieniłam, z radosnej kobietki - w sfrustrowaną zołzę, którą przecież nigdy tak naprawdę nie byłam. Najbardziej ucierpiał na tym mój związek, było kilka wielkich kryzysów, że wszystko już prawie się sypało. Teraz, kiedy od grudnia 2013 wynajęliśmy małe mieszkanko (wreszcie), dopiero czuję jak bardzo odżyłam!!! Znów jestem szczęśliwa, mężowi docenienie tego zajęło trochę więcej czasu, ale już teraz mówi, że w życiu by nie wrócił i że teraz jesteśmy szczęśliwi. A i relacje z teściami mam teraz super, od początku wiedziałam, że są super ludźmi, ale to nie z nimi chciałam układać sobie życie (!). Teraz wreszcie mogę sobie po mieszkaniu biegać w samych majtkach jeśli mam ochotę, a co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taramara
Gość 17:51 Bardzo mądre słowa : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ona nie chce pieniedzy z pola ani od rodziców" jakby nie chciała sama by zasponsorowała wesele skoro oni płacą znaczy,że jak najbardziej chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak się pyta o to gdzie mają mieszkać a nie kto robi wesele. Oni robią synowi a jej rodzice jej. Czemu ona ma sponsorować całość. Co ty gadasz w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w czasie remontu mieszkania z teściami, babcią i szwagrem i nie wytrzymuję nerwowo. Mieszkanie to pokoje i przerobiona z kuchni klitka szwagra. Rodzina jest ok, dogadujemy się, nie wtrącają się do mnie wgl, trochę do męża ale on się wkurza o te wszystkie ''załóż kurtkę'' i nie interesuje go to. W czym więc problem? Dla młodego małżeństwa siedzenie na kupie z jedną z rodzin, oznacza że nie jesteś wyłącznie w związku z mężem, ale w związku z całą jego rodziną, bo ciągle coś chcą albo okupują kuchnię/łazienkę. To jest po prostu męczące i nie polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinniście nie mieszkac ani tam ani tam, ja bym cos wynajela- na mieszkanie rodzicom i tak sie cos daje, lepiej placic za swoj kawalek podlogi a nie siedziec na kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z opisu warunki u rodzicow autora wydają się lepsze. Żona musi albo nie lubic teściów, albo byc patologicznie przywiązana do swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas też tak było jak sie budowaliśmy to mieszkaliśmy u rodziców. Tak było lepiej, oszczędniej i praktyczniej. Nasza budowa i oddanie domu długo trwało bo nie mogliśmy znaleźć firmy która projektuje i podłącza elektryczność. Kolega polecił nam firmę http://www.wrosystem.pl/ Oni podłączyli nam również system alarmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×