słyszałyście? Pazerna pacjentka doktorka miliona żądaa

pewnie babka wzieła przykład z Ali T. i jeszcze 2-3 latka zobaczycie jak po sejmie będzie pomykać wylaszczona :)

ok 12 tygodnia idzie się na usg wykluczające np. zespół Downa , na każdym usg płód jest dokładnie mierzony , ważony czy nie odbiega od normy sprawdza się kończyny, narządy i to jest NIEZAPRZECZALNY FAKT. Kurrrrrrrde to nie 50 lat temu, że dopiero po urodzeniu wszystko było jasne, teraz takie rzeczy wychodzą od razu. Dlatego nie ma możliwości ze dopiero w 22 tygodniu się dowiedziała!!!!! Wina lekarza jest niezaprzeczalna nie miał prawa odmówić ale nie róbmy z niej niewinnej ofiary !!

"Taaaa, bylo sliczne. Nie mialo pol glowy a jedno oko zwisalo mu z oczodolu. Slicznotek. Puknij sie kretynko, co mial powiedziec ojciec. Malo tragedii dla nich? Obys urodzila takie sliczne dzicko, zycze ci tego z calego serca. Albo twoja corka niech ma takie sliczne bobo, wtedy moze zmadrzejesz bezmozgowcu jezyk.gif " zrob przysluge swiatu i nie rozmanazaj się. dość debili na tym swiecie. szkoda ze się w salem nie urodzilas. pasowalabys tam ze swoimi klatwami

Usg w 12 tyg to nie jest usg połówkowe. Sama nazwa na to wskazuje połówkowe czyli w połowie ciąży ok 22 tygodnia. Ale jak się kończy edukację na gimnazjum to nawet zrozumienie prostych słów może sprawić problem dlatego też pozostawiam bez komentarza post autorki i jej pozostałego grona wspoluwielbienia gdyż to co mam im do powiedzenia nie zostałoby zrozumiane zresztą niektórymi jednostkami nie warto sobie nawet głowy zaprzatac bo same się unicestwia

Po pierwsze to "słyszałyście"? Może to tylko plotka durnych plotkar, których na kafe i w Polsce (niestety) nie brakuje. Po drugie jakim trzeba być zerem i jakimi wartościami moralnymi kierować się w życiu, aby w ogóle dopuścić do siebie myśl, że ktoś mógłby to zrobić celowo? Nie wiem, może wy dla pieniędzy zrobiłybyście wszystko, ale jednak są pewne granice. Poczytajcie wypowiedzi osób, które w takiej sytuacji były. O dramacie, rozpaczy, jaką czują szykując się do pogrzebu a nie wspólnego życia z dzieckiem. Może przeczytanie słów osób, które wiedzą, jak to jest, a nie tylko im się wydaje, poruszy was trochę. Mnie utkwiły w pamięci słowa "każdy kopniak boli coraz bardziej". Rozumiem osoby, dla których to zbyt duże obciążenie psychiczne i nie potrafią donosić takiej ciąży. jestem osoba wierzącą i z punktu widzenia mojej religii terminacja ciąży jest grzechem. Ale to moja religia, moje przekonania i nie mam prawa narzucać ich innym. Bóg każdego obdarzył wolna wolą i prawem do samodzielnego podejmowania decyzji. Skoro nawet sam Bóg nie zmusza nas do dobrych zachowań, tak samo nie ma prawa nas do tego zmuszać inny człowiek. Co każda z was, krzykaczek, powiedziałaby, gdyby jakiś lekarz ŚJ odmówił jej transfuzji krwi, bo to sprzeczne z jego religią?