Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jutro rzucam dziewczynę. Dość kurwa tego !!!

Polecane posty

Gość gość

Na wstępie zaznaczam, że to nie jest żadna prowokacja i nie mam 16 lat a 31. Nie no dziewczyny bez jaj. We łbach Wam się przewraca i Wy już chyba same nie wiecie kim jesteście ! Od facetów wymagacie ch*j wie czego, ciągle za mało. Nie daj boże facet pokaże że jest dla Was zbyt dobry to po Nim ! Was naprawdę trzeba ***** na każdym kroku, traktować jak piąte koło u wozu - Wy dopiewro wtedy potraficie faceta docenić. Dopiero wtedy gdy ciągle musicie za Nim latać bo sie boicie że możecie go stracić. Go czy tam Jego pieniądze czy coś jeszcze. Nie oszukujmy się ale faceta kochacie za Jego osiągnięcia. Nieważne czy to kasa czy odpowiedzialność. Ważne, że za Jego rozwój osobisty a nie serce czy to co ma w środku. Ale to inny temat. Rzucam swoją dziewczynę bo widzę, że za bardzo zaczyna się rządzić.******* ma 24 lata, na studia nie poszła, pracuje w w biedronce za 1800 i mi doradza jaki ja mam samochód kupić k****. Pojęcia o motoryzacji nie ma zielonego. Ja dla przykładu mam studia, pracę za 7 koła do ręki, wygląd i wszystko. Jutro rzucam definitywnie i koniec. Wykasowałem już nr tel przed chwilą. Wyjeżdżam w weekend na tydzień nad Morze już bez Niej. W końcu odpocznę, wyszaleję się, może poznam kogoś normalnego. Na koniec proszę aby zdesperowane feministki albo pisały mądrze albo wcale bo dobrze wiecie , że gdy Wy byście zarabiały 7 koła a facet 1 800 to byście na Niego nawet nie splunęły. Ja chciałem dobrze ale skoro takie nic zaczyna mną rządzić to niecg s*******a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto na poziomie bierze kasjerkę z Biedronki? W dooopie ci się nie przewraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś jakiś nienormalny ,to co z tego ,że chciala ci doradzić przy wyborze samochodu ?jakie to jest rządzenie... szkoda mi cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitopanterka
no jasne chciała CI doradzić takie auto by wozić nim dupsko i szpanować przed koleżaneczkami, dobrze robisz, napisz czy rzuciłeś czy zmiękłeś , bo chyba ją kochasz skoro ona pracuje w biedro i nie ma wykształcenia, mieliście tematy do rozmow?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ona nie miała biustu conajmniej E i wygladu też byś na nią nie spojrzał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wszystkiego zrozumiałam tylko Twoje oburzenie na temat samochodu. Być może dziewczyna patrzy na samochód z praktycznej strony. Facer zazwyczaj marzy o rakiecie na 4-rech kółkach które owszem, są super ale nie zawsze praktyczne. Jest twoją dziewczyną to musi mieć Twojego pozwolenia żeby wyrazić swoją opinię? I co z tego że pracuje w Biedronce? Ciebie też ktoś musi obsłużyć przy zakupach. Zachowujesz się jak małolat któremu rodzice zabronili wyjścia do dyskoteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w biedronce zarabiaja 1800 ? od kiedy to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech se kupi własny samochód a nie mu doradza, też bym się wkurzyla jakbym chciała coś kupić DLA SIEBIE a facet by mi się wtrącał w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, p*****l to, tak trzeba, tylko przydatność ewolucyjna samca się liczy i nic więcej, a Ciebie ma w d***e. Chodzi o to ile ze związku może ona wyciągnąć, a jak dostanie co chce to żąda jeszcze więcej. Ja też tak miałem i p*********m to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pitopanterka, sądząc po twoich wątkach, też byś nos wsadzała w nie swoje sprawy. Nie podlizuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ze mna sie poznasz ja pracuje w banku i 4 kola co miesiac. Dobry ze mnie material?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I dobrze, p*****l to, tak trzeba, tylko przydatność ewolucyjna samca się liczy i nic więcej, a Ciebie ma w d***e. Chodzi o to ile ze związku może ona wyciągnąć, a jak dostanie co chce to żąda jeszcze więcej. Ja też tak miałem i p*********m to. Taaa...najwięcej takich jak Ty krzyczą, bo tak naprawdę, to tylko całe g*ó*w*n*o mieli a wykłucają się o grosiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co miałabym się podlizywać jakiemuś facetowi na forum? nie jestem jeszcze zdesperowana, moja rodzina ma majątek, więc Wokulskiego nie szukam, zresztą 7 tys nie robi na mnie wrażenia, raczej ta dziewczyna bez wykształcenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 25 lat jestem wykształcona, robię to co kocham, szybko się angażuje i szukam miłości :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dorabiaj, pastewny, ideologii, tak trudno napisać, że po prostu jej nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaizbrodnia
boże ja Was faceci nie rozumiem. jestem studentką, mój facet pracuje i jak mu powiedziałam że to jego auto i nie będę mu doradzać to ten się z kolei obraził że mu nie doradzam bo przecież będziemy wspólnie nim jeździc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumcie że natury nie da się oszukać - są pewne elementy które mówią o zaradności mężczyzny a każda kobieta powtarzam każda chce zaradnego faceta bo taki jej się podświadomie podoba - ergo jest dobrym materiałem genetycznym i koniec i to nie jest na poziomie świadomym - to samo tyczy się mężczyzn - są wzrokowcami - lubią szerokie biodra które podświadomość odbiera za dobrą kandydatkę do rodzenia dzieci - którą ma walory. I całe te ceregiele z próbą zrozumienia tego są zupełnie nie potrzebne i wynajdowanie owych elementów a to samochód a to pensja a to że duże cycki - kobiety kierują się zaradnością szeroko rozumianą ,faceci cyckami i dyskutowanie nad wyższością płci jest bezsensowne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, ze chcesz ja zostawić!!! NA CHOLERĘ CI KOBIETA KTÓRĄ UWAŻASZ ZA GORSZA OD SIEBIE (irytuje cie nawet to ze próbowała doradzać ci w kwestii zakupu samochodu. BO PRZECIEZ w twoim mnienaniu ona NIE EJST DLA CIEBIE PARTNEREM do rozmowy a TYLKO KASJERKA Z BIEDRONKI BEZ WYKSZTALCENIA.) Gardzisz nią a POGARDA W ZWIAZKU TO WYROK SMIERCI DLA MILOSNEJ RELACJI. Rzuc tę biedna dziewczyne( skoro i tak z tylu glowy nosisz przeswiadczenie ze nie jest ciebie godna) i znajdz sobie kogos kogo bedziesz w stanie podziwiac i szanowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze moj facet zarabia ponad 5000 czasami 6 . Pracuje jako mechanik ma własny warsztat . A ja studia skończone i praca w zawodzie (przedszkole) I mój mąz zabronił mi tam wracac za marne grosze i dla niego lepiej żebym w domu była. Szukaliśmy auta dla nas i wygladało to tak mąz mówi widziałem takie auto za taką cene i pytał się mnie czy takie chcemy. Non stop tylko do mnie dzwonił czy na necie nie ma jakiegoś fajnego auta , mimo ze ja się nie znam to i tak podejmowałam z nim decyzje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo jaki tu ruch. Myślałem, że nikt nic nie napisze. Byłem z Nią 3 lata. Kiedy Ją poznałem była inna. Ja też nie zarabiałem 7 koła a 3. BYła taka niewinna, wrażliwsza i miałem wrażenie, że kocha moje oczy, słowa które do Niej mówię. To mnie ujęło. Teraz robi się taka pusta jakaś. Pewnie, że trzeba gonić za pieniędzmi ale mieć też życie prywatne i być nadal sobą. Małysz przez 10 lat mówił tylko jedno : chcę oddać 2 równe skoki. Zarabiał krocie, świat się w Nim zakochał a On skromny do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabronił Ci pracy w przedszkolu ?? Sorry ale Ty jesteś jebnięta czy pojebana ?? Całe życie na utrzymaniu mężusia chcesz być ?? A niech Cię kiedyś rzuci albo umrze w wypadku samochodowym. Do mamuni na garnuszek ?? A może to jakaś cipa która do niczego sie nie nadaje i chce zabrać Ci mozliwośc odejścia od Niego w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedy Ją poznałem była inna. Ja też nie zarabiałem 7 koła a 3. BYła taka niewinna, wrażliwsza i miałem wrażenie, że kocha moje oczy, słowa które do Niej mówię. To mnie ujęło. Teraz robi się taka pusta jakaś" Na początku zawsze jest idyllicznie. Najpewniej dziewczyna wcale nie udawała tego ze "kocha twoje oczy" tylko rzeczywiście była nimi urzeczona...no ale zauroczenie pierzchło a jego miejsce zajęła proza życia. Trudny moment w trakcie , którego wady partnera i jego prawdziwy charakter (udarty z lukrowej powłoczki) ujawniają sie w calej okazalosci...i w sumie dobrze bo wted dopiero okazuje sie czy dwojgu ludzi naprawdę jest ze sobą "po drodze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS.ale mimo wszystkouzywanie faktu, ze dziewczyna jest "tylko kasjerką z biedronki" jako argumentu w codziennych relacjach to chwyt poniżej pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, spójrzmy od drugiej strony: mówisz, że babki się patrzą tylko na kasę, osiągnięcia etc. a ty? mówisz, że ona jest nikim, bo pracuje za 1800 w biedronce i nie ma studiów? czy to jest najważniejsze w związku? Mój facet zarabia więcej ode mnie, jest utalentowany i bardzo przystojny, ja jestem ładna, beztalenciem nie jestem, mam podobnie jak on swoje pasje, jestem oczytana i radzę sobie ze wszystkim sama. zasadniczo mogłabym go nigdy o żadną pomoc nie prosić, bo dałabym sobie sama radę spokojnie. jednak czasem jedno drugiemu coś pomoże, nie ma u nas czegoś takiego "ja jestem lepsza, ty gorszy" czy odwrotnie. jestesmy partnerami, też mu czasem doradzam przy zakupach rzeczy, na których sie nie znam, on mi tlumaczy co ma jakie parametry a ja mowie "moim zdaniem to i to lepsze", ostatecznie kupuje to, co jemu sie podoba, ale liczy sie z moim zdaniem. :) gdybym go nie kochala za to, jaki jest, jaki ma charakter, jakie serce, to bym z nim nie byla, ani z nikim w ogole, bo sama tez dalabym sobie rade. kasy nie potrzebuje od niego, sama zarabiam. i jestem z nim, gdy mu sie cos udaje i kiedy nie. zawsze go wspieram, kocham i szanuje, bez wzgledu na jego stan posiadania, sukcesy i porazki, humorki, finanse etc. wiec nie mow, ze wszystkie kobiety sa dla kasy, osiagniec etc z facetem, bo to jest nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×