usg dopochowe

Czy po 7 tygodniach od ostatniej miesiączki, usg dopochwowe może na 100% potwierdzić lub wykluczyć ciąże?

raczej tak, chociaż może nie wykazać czy serce juz bije

Chodzi mi wyłącznie o potwierdzenie ciąży lub jej wykluczenie

oczywiscie ze wykryje

100%?

Nie na 100%, bo jeśli miałaś np owulację z opóźnieniem (i do zapłodnienia wyszło później niż przy normalnych cyklach), to może być za wcześnie, choć prawdopodobieństwo takiego przypadku jest małe. Jeśli chcesz potwierdzić ciążę, to masz testy z krwi.

A jak długie masz cykle i czy regularne?

Robiłam w piątek z moczu, wyszedł negatywny. Dzisiejszy też negatywny. Chociaż może warto zrobić bete..

Od stycznia mam dość tegularne tj. 30-31 dni.

wydaje mi się, że po 7 tygodniach od ostatniej miesiaczki test można uznać za wiarygodny

u mnie usg wykryło ciąże w 5 tygodniu. a dokładnie 4tyg i 3 dni od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. oczywiście serducho na tym etapie nie biło nie było nawet zarodka - ale był maleńki pęcherzyk ciążowy. zależy od sprzętu jak ktoś ma dobry sprzęt a nie stary w szpitalu to wykryje, a w 7 tyg to juz mysle, że wszędzie wykryje i moze nawet być już serce choć nie na 100% w 7 tyg leżałam w szpitalu i robili mi usg - biło serce. ( ale nie dali mi posłuchać świnie :P )

jak testy negatywne zrób bete możliwe ze hormonu jest tak malo jeszcze w moczu że jest jedna krecha u mnie beta pokazała ciąże jakoś w 31 dniu cyklu...

Rzeczywiście świnie! :D A rozpulchniona macica może być z powodu spóźniającego się okresu?

Ja mam dziś już 44 dzień cyklu..

a obserwowałas wcześniej macicę, że wiesz, że jest rozpulchniona?

Ginekolog stwierdził, że jest rozpulchniona i miękka. Po czym zrobił usg dopochwowe i stwierdził, że ciąży to on tu nie widzi.

co do tej macicy to też tak miałam, podobno to oznaka ciąży, ale jakos w ciąży nie byłam

oj sory na takich rzeczach jak rozpulchniona macica się nie znam mimo, że jestem w 30tc :D

i u Ciebie była to rzeczywiście oznaka spóźniającego się okresu?

a no to ginekolog chyba wie co mówi :)

tak, co prawda nie spóżniał mi się nie wiadomo ile, bo tylko dwa dni (a wiem kiedy miałam owu, bo byłam na podglądzie), ale okres w każdym bądz razie dostałam

Rozumiem. Mi się już spóźnia drugi tydzień.. Dziś byłam u gina i powiedział mi to, co napisałam wyżej. Chyba już schizuje bo wiem, że na ciąże jest za wcześnie i za wszelką cenę szukam potwierdzenia, że po 7 tygodniach od ostatniej miesiączki można na 100% wykluczyć ciąże. Początkowo ginekolog chciał mi przepisać skierowanie na bete po czym stwierdził, że zrobi usg i będzie to jasne. No i finalnie skierowania nie dostałam.. Ale mam się zgłosić za 2 tygodnie do Niego.

a moze pozamaciczna albo coś? zrób bete

zrób prywatnie bete co za problem?

to lepiej zrób betę. na to nie trzeba skierowania. a co usg to kiedyś mi gin powiedział, że ciąże widać jak stężenie beta hcg wynosi więcej niż 1000 mIU/ml. być może u ciebie było za niskie, bo ci się owu przesunęła? a tak z ciekawości chcesz czy nie chcesz być w ciąży?

Nie chce, a raczej nie mogę. Dzidziuś to coś pięknego, ale w odpowiednim czasie. Z moim chłopakiem uprawialiśmy co prawda tylko petting, testy wychodzą negatywne. Nie wiem mimo wszystko jak duże jest prawdopodobieństwo.. Martwie się.

Skoro nie współżyłaś to jaka ciąża? Od dotykania się nie zachodzi. Weź się nie wkręcaj.

Jasne, że nie zachodzi. Zaczęłam się nakręcać kiedy ginekolog powiedział o przypadkach dziewczyn, które nie współzyły, a zaszły w ciążę. Zacytuje pana ginekologa 'nie potrzeba stosunku żeby zajść w ciążę'.

Jasne, rozumiem że facet doszedł potem włożył palce w spermę i wsadził tobie do pochwy. Jeżeli tak nie było to nie ma opcji ciąży. A co do usg to u mnie w 6t4d -na usg było widać wyraźnie zarodek z bijącym sercem. Tak więc jaka ciąża? Weź odpuść sobie nawet pieszczoty, bo zwariujesz.