Pisanie erotyczne i spotkanie

Witajcie. Od pewnego czasu utrzymuję korespondencję nazwijmy to erotyczną z facetem. Nie raz dochodziłam za jego sprawą. Teraz okazuje się że przyjeżdża do mojego miasta na kilka dni i chce się spotkać. Dodam że jest starszy 23lata ma żonę a ja stałego partnera. Czy powinnam mu ulec i spodkać się z nim jak to nazwał na kawę

Skoro masz stałego partnera to po co utrzymujesz z nim kontakt?Szczególnie, że on ma żone. Chore, szukasz wrażeń

Ryzykowne , ale kuszace!!! Bylam kiedys w podobnej sytuacji , ale nie podjelam ryzyka I nie zaluje

gość dziś > Jeśli ktoś zastanawia się, skąd taka sytuacja się bierze to odsyłam do wątku, gdzie w swoich wypowiedziach szerzej to opisałem: http://f.kafeteria.pl/temat/korespondencja-erotyczna-uzaleznia-p_5986796 Dla mnie założeniem takiego układu było to, żeby móc realizować swoje fantazje z "bratnią duszą", ale realnie nie skrzywdzić naszych stałych partnerów. Oprócz tego... nie miej złudzeń, że będzie jak w Waszych opowiadaniach. Koleś jest za młody, a Ty stracisz to co najcenniejsze w takiej relacji. Nie wiesz ile radości da Ci takie spotkanie, ale możesz być pewna, że ktoś ucierpi. Ty, On albo wasi partnerzy.

Małe sprostowanie On jest starszy o 23 lata ja mam 27 a on 50

Chcesz sie spotkac z 50 latkiem żeby zasadził Ci anala w przydworcowej alejce :\ ?

a tobie niech kolega zasadzi a ty jemu

powiedzcie proszę czy ktoś tego doświadczył i czy warto

Tak warto, jeśli jesteś pewna że cię nie skrzywdzi.Wiem co mówię.

No cóż gdybyś była sama!! A On nie miał by żony nie było by w tym nic złego!! Chociaż jestem facetem to trochę cię rozumie. Po prostu w tych waszych rozmowach erotycznych On sprawia że czujesz się w 100% zaspokojona. Chociaż tak naprawdę nie ma kontaktu cielesnego. Natomiast takie spotkanie może nie dać ci takiej przyjemności jak wasze erotyczne rozmowy. A po drugie już nie będzie taka sama relacja jak jest dotychczas. Najzwyczajniej sex może to zmienić. Spotkać owszem możecie się ale Np na takie rozmowy jak na Necie.

Bezsensowne gadanie . Nie znasz sytuacji i relacji . Nie nam to oceniać tylko tobie samej.Ty go znasz nie my.Ale ryzyko czasem się opłaca.