Recznie czy w pralce pierzecie biustonsze

j.w

W pralce bez ceregieli.

w pralce

i tak normlanie wrzucacie. nie boicie sie ze drut wejdzie w bedben?

a wuj z bębnem, nie po to wymyślono pralkę żebym zapieprzała ręcznie, może jeszcze na tarze i przy strumyku będę prała

W pralce na programie do bielizny, od lat, nigdy nie było problemów.

w pralce ale raz mi drut wszedł w bęben . jakos dziwnie pralka zaczela chodzic , szybko poszlam wylaczylam i wyciaglam tego poskręcanego cyckonosza :)

ręcznie

dobrze ze maz mi powiedzial ze nastawilpranie i wrzucil moje biustonoszer. kazalam my zatrzymac pralke. drut wyszedl. dobrze ze niewpadl w beben. bylo by po nowej pralce

w pralce- wrzucam w te specjalne woreczki do prania. Nigdy nie miałam problemów

piorę ręcznie, żeby najdłużej zachowały jakość i kształt:)

W pralce, w woreczkach.

Ja biustonosze i delikatne bluzeczki piorę tylko w pralce, ustawionej na delikatnym praniu 30 stopni. Dlaczego? Bo pralka delikatnie opłukuje materiał, w środku jest odpowiednia temperatura i mam 100% pewność że nic mi się nie rozciągnie i zdeformuje. Jak prałam ręcznie biustonosze to wszystko było ok na zapięciach, ale jak chciałam już porządnie uprać miseczki to była tragedia- nawet delikatnie je pocierając od razu po wyschnięciu zmieniały swój kształt, a z czasem zrobiły się takie sflaczłe, co nigdy mi się nie stało w pralce. Wystarczy mieć dobry proszek, dobry płyn do tkanin i ustawić pranie na 30 stopni. Jeżeli chodzi o bluzki to sytuacja jest identyczna, po praniu ręcznym są one całe poskręcane, pofałdowane, powyciągane, a po praniu w pralce wystarczy, że zawieszę je na wieszak i potem mogę od razu ubrać. Sorry, ale o czymś to jednak świadczy. Pranie ręczne, nawet najbardziej staranne bardziej ingeruje w materiał i powoduje jego deformacje. W związku z tym nadaje się do poważnych plan, których pralka może nie usunąć.

W pralce w woreczku

W pralce w specjalnym woreczku do staników - odkąd drut wszedł pod bęben i zapłaciłam 80 zł za wyciągnięcie :(