Kobiety mówią, że facet ma być męski, a lecą na metroseksualne cioty

z idealnie zrobioną fryzurką, modnymi ciuszkami i dwudniowym zarostem.

Wolę polecieć na takiego, niż na spoconego brudasa ze śmierdzącym, przepitym ryjem

Bo meskosc to nie to samo co smierdzenie potem i chlanie wody.

Nie lecę na "metroseksualne cioty".

Ale nie oszukujmy się, większość facetów w tych czasach lubi dossać się do butelki, gubiąc jednocześnie tą swoją męskość. So true

vikernes lecisz, było widać jak cynic wstawił fotę...

one myla meskiego z przystojnym... taka prawda

Ja nie lecę.

Zapijaczona morda nie jest męska, ale 25 w bicepsie tym bardziej...

gość Cynic nie jest brzydkim chłopakiem, ale nie lecę na niego. Preferuję inny typ urody, mniej "delikatny".

męski to taki właśnie z delikatnym zarostem a nie żul menel śmierdzący potem i piwem, najbardziej męski facet jest w koszuli i to chyba świadczy że facet powinien mieć jakąś prezencję.

Moim zdaniem facet nie może po prostu popaść w przesadę jeżeli chodzi o swój wygląd i tyle, ale samo to że o niego dba, to dla mnie jest bardzo na plus. Szczególnie takie rzeczy jak wystylizowany zarost (nawet kilkudniowy), zadbana fryzura itp. To wszystko można zrobić samemu, więc kwestia motywacji ;)

bo męski facet to zadbany facet - czyli z ułożonymi włosami i ładnie ubrany