Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Patologia się do nas przyplątała!

Polecane posty

Gość gość

Moja córka związała się z facetem o 12 lat starszym, który ma 2 letnie dziecko. Matka tego dziecka nie ma do niego praw, nie ma kontaktu z dzieckiem i zachowała się nieodpowiedzialnie. Patologia! Facet uwikłał w tą relacje moją córkę manipulując dzieckiem które mówi do córki mamo po to żeby się przywiązała. Boję się, że facet chce zrobić sobie z niej niańkę i mamusię dla swojego dziecka. Boję się, że on jeszcze wrobi ją w dziecko żeby była przywiązana. Patologia! Dodatkowo jeszcze mi podrzucają to obce dziecko żebym je czasem popilnowała. Nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, masz chyba sporo lat i nie wiesz, że różne sytuacje się w życiu zdarzają. Nie oceniasz przypadkiem tego zbyt pochopnie? Jedyne, co jest niefajne, to, że mała mówi mamo, bo to raczej jakby byli po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ze sobą dopiero od 10 miesięcy.. I dlaczego on wykorzystuje swoje dziecko do tego żeby córka się przywiązała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma 20 lat i chyba jednak nie bardzo jest świadoma tego w co się pakuje. Na razie jest zakochana to jej pierwszy partner i kocha małego dzidziusia ale to nie jest tak naprawdę takie wesołe jak się wydaje! Boję się, że ten facet zaciągnie ją do łóżka i zrobi jej dziecko żeby nie odeszła od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj myślę że w łóżku już nie raz byli .Najwyżej zostaniesz babcią ;)A jak założą szczęśliwą rodzinę to to 1 dziecko zawsze dla ciebie bedzie obce nie lubiane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2letnie dziecko to nie maly dzidzius :P porozmawiaj z corka ze masz obawy co do tego jej chlopaka jaki on jest? pije? zle traktuje twoja corke? dlaczego matka nie ma praw do opieki nad ich dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to, że jest różnica jak kocha tego dzidziusia i się nim opiekuje a co innego jak by już miała swoje dziecko! Nie wiem czy ten facet jest w obec niej uczciwy i boję się, że może chcieć ją zaciągnąć do łóżka żeby w ciąże zaszła i będzie miał matkę dla swoich dzieci.. Co mogę o nim powiedzieć? Swoje przeszedł bo jego partnerka urodziła dziecko, zrzekła się praw do dziecka i wyjechała z jakimś nowym facetem za granicę.. Wydaje mi się, że zależy mu na swoim dziecku i jest odpowiedzialny ale sama nie wiem.. Ma 32 lata i pracuje w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to, że to dziecko będzie dla mnie obce i nielubiane ale dlaczego on już w tym momencie pozwala żeby dziecko mówiło do córki mamo? Martwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wie że dziecko potrzebuje matki a sam traktuje twoją córkę jak kogoś ważnego ??Przeszedł dużo i teraz może szuka spokoju , a skoro wychowuje to dziecko nie oddał do domu dziecka czy gdzies to chyba jest odpowiedzialny .Co prawda różńica wieku spora , może pogadaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie on się zachował odpowiedzialnie, opiekuje się swoim dzieckiem, nie wdzę tu patologii. Jakoś jak facet zostawia kobietę z dziećmi to nikt o patologii nie krzyczy, tylko się mówię, że takie życie. A to, czy Twoja córka zajdzie w ciążę, to też od niej zależy, nie jest dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka zamieszkała razem z nim i pomaga mu w opiece nad dzieckiem. Przywiązała się bardzo do tego malucha i kocha tego faceta ale sama nie wiem co mam o tym myśleć.. Boję się, że będą z tego kłopoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wobec swojego dziecka zachował się bardzo odpowiedzialnie ale nie wiem czy jest uczciwy wobec córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zdania że MaTKI OD ZWIĄZKÓW dzieci powinny trzymać się w bezpiecznej odleglości .Jak bedziesz jej gderac za uszami to na złość mamie odmrozi sobie uszy , i jak bedzie źle to sie nie przyzna a jak bedziesz trzymać się z dala to lepiej na tym wyjdziesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko co będzie jak on zaciągnie ją do łóżka i córka zajdzie w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkają razem to pewnie ze sobą spią a jak jej zrobi dziecko to on wychowa jak swoje !!Wychowuje jedno to czemu ma 2 nie wychowac?? Gdyby on zostawil panne z dzieckiem a teraz brał sie za twoją to ok balabym się ale skoro wychowuje 1 to czemu ma 2 nie wychować .. Autorko ile miałaś lat jak urodziłaś 1 dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież oni razem żyją, jak myślisz, co robią w nocy? Moim zdaniem on jej nigdzie ciągnąć nie musi. A swoją drogą, to taka troskliwa mama napewno z córką rozmawiała o antykoncepcji i nie ma się co bać niechcianej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no siłą jej raczej nie zaciagnie do tego łózka :) Porozmawiaj z córką, jak to wygląda, jeśli sie martwisz. Aczkolwiek uważam, ze facet jest ok, z tego, co piszesz. Wiec moze nie uzywaj słowa patologia, bo nijak do tej sytuacji nie pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że gdyby córka zaszła w ciążę to on oczywiście będzie się opiekował swoim drugim dzieckiem i je wychowywał ale chodzi mi o to, że to chyba nie jest najlepszy czas dla córki na dziecko. Ona ma dopiero 20 lat i jest studentką. Jeśli facet w obec niej jest uczciwy to niech stworzą rodzinę ale boję się, że on ma zamiar ją wykorzystać i zależy mu żeby mieć niańkę i matkę dla swojego dziecka. Nie wiem mogę się mylić.. Po za tym oni są dopiero ze sobą od 10 miesięcy, a to nie jest wcale dużo.. Wydaje mi się, że mogli jeszcze ze sobą nie współżyć. Ja urodziłam córkę jak miałam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu moja córka jest jeszcze bardzo młoda, niedoświadczona, nigdy wcześniej nie była z nikim związana, a on ma już 32 lata i 2 letnie dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mialaś lat jak urodziłaś a ile twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna Pani. Czy wogóle wie Pani co oznacza słowo "patologia"? raczej nie !!! Przyjęła pani archeotypy wyuczone przez kilkanaście pokoleń! Nie zagłębia się Pani w sytuację tego mężczyzny - ocenia go Pani nie znając go! Ludzie mają różnie w życiu i może jemu się tak ułożyło że związał się z kobietą która zaszła w ciążę a potem go z dzieckiem porzuciła, lub może była nałogowcem lub jakiś inny powód. Skoro otrzymał sądownie wszelkie prawa opieki nad małoletnim dzieckiem to były ku temu przesłanki których Pani nie może lekceważyć, a to że związał się z Pani córką i tworzy z nią związek - TO NIE PANI SPRAWA!!! Najgorszą rzeczą jaka może być to WTRĄCANIE SIĘ W SPRAWY DZIECI CZYLI WTYKANIE NOSA W NIE SWOJE SPRAWY! Droga Pani czasy się zmieniły! Mężczyzna czy kobieta z dzieckiem to nie patologia! lecz normalność życia codziennego! Proszę sobie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie CZY TEN MĘŻCZYZNA NIE MA PRAWA DO SZCZĘŚCIA? CZY ROBI KRZYWDĘ PANI CÓRCE - jeżeli tak to po co by była z nim! Ona sama decyduje o swoim życiu! a nie Pani! To jej wybór i jej życie!!! Kobieto postaw się w podobnej sytuacji i zastanów się nad swoim postępowaniem i co wypisujesz!!! załóżmy że jesteś młoda , masz chłopaka czy narzeczonego - spotykasz się z nim i zaszłaś w ciążę (no tak wyszło....), urodziłaś dziecko, a Twój przyjaciel który Ci je zrobił np. nadużywał alkoholu, czy narkotyków i odszedł od Ciebie porzucając dziecko i zrzekając się go co robisz.... płaczesz i zastanawiasz się jak ułożysz sobie dalsze życie z dużym ciążącym obowiązkiem - dzidziusiem po kilku latach spotykasz nowego wspaniałego, czułego mężczyznę (tu akurat to Twoja córka jest wspaniałą kobietą) z których chcesz związać swoją przyszłość i ponownie komuś zaufać. On odwzajemnia Twoje uczucie - jesteście szczęśliwi ale.... na przeszkodzie do waszego szczęścia stoi wredna matka która knuje intrygi i obmawia za plecami jak się czujesz? Zastanów się nad swoim postępowaniem bo możesz dużo stracić! a córka może odwrócić się od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 26 lat jak urodziłam córkę, a mój mąż 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, że ten facet też ma prawo do szczęścia i miłości ale martwię się, że może być nieuczciwy wobec córki i ją skrzywdzić.. Mam nadzieję, że to dobry człowiek ale martwię się o swoją córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie teochę przesadzam ze swoimi obawami.. Córka mi mówiła, że rozmawiała z nim na początku o wszystkim i on zapewniał jej, że myśli poważnie o związku i rodzinie i że nie szuka kogoś na chwilę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po cichu z ukrycia obserwuj go podpytuj się córki jak im jest, ale nie bądź nachalna i nie wtrącaj się w ich związek bo Ty chcesz pomóc córce a może wyjść tak że zostaniesz wrogiem. Trzeba mieć nadzieję że człowiek okaże się uczciwy i ma dobre zamiary. Co mogę powiedzieć - w najgorszym wypadku jak mężczyzna chce wykorzystać Twoją córkę to ona sama to zrozumie i odejdzie od niego. Popłacze za nim i po czasie zapomni znajdując innego mężczyznę. Człowiek zawsze uczy się na błędach. Twoje słowa do niej nie pomogą - wnioskuję że jest młoda i ma ok. 24 lat lub mniej a to wiek buntu więc może się to obrócić przeciwko Tobie. Młode osoby nie chcą słuchać rodziców, wydaje im się że wiedzą sami co dla nich najważniejsze. Obserwuj tego mężczyznę i słuchaj co córka o nim mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to obce dziecko-ale z ciebie patol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naturalne u malego dziecka,ze mowi do twojej corki ,,mamo" i wcale nikt nie musial jej namawisc,to instynkt ...i poczucie bezpieczenstwa zamkniete w prostym slowie ,,mama"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko czy to jest dobre dla dziecka, że dziecko mówi mamo? Co innego jak by już byli po ślubie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×