spedzanie wspolnego czasu

Hej ! Mam pytanie:) Jak spędzacie wolny czas po pracy ze swoją połówką? Pytam bo my zazwyczaj przychodzimy do mnie i gadamy. Po prostu. Czasami uprawiamy seks, oczywiście ;) Ja zazwyczaj chciałbym pograć w jakąś planszówkę czy cokolwiek niż tylko gadać ale ona nie chce. Wydaje mi się to nudne. Czasami wyskoczymy do kina, na piwo ze znajomymi ale ogólnie to mało pomysłów. Często ona rzuci jakimś pomysłem na który niemal zawsze się zgadzam a potem wysłuchuje że ja o niczym nie pomyśle i zawsze ona musi to robić. Czy to źle? Czy wy też tak macie? Nie znoszę myśli że ona mi to wypomina non stop ale czy nie może być tak że to ona wymyśla? W końcu kobiety są kreatywniejsze. Moje pomysły są zazwyczaj "sportowe" jak basen, rower których ona nie lubi :(

jak mam byc szczera, zwiazek gdzie para nie ma zadnego wspolnego hobby, nie jest latwy. Moze byc udany, jesli macie udany seks, wspolnych znajomych do obgadywania (hihi), ale jest taki punkt gdzie i to i to sie moze wyczerpac, a wspolne zainteresowania tworza jeszcze mocniejszą dodatkowo więź. Jeśli ich nie ma, to trudno, na siłę też nie ma co szukac, ale jak ty siadziesz z ksiazka a on oglada kanal o samochodach przez pol popoludnia, to moze sie zrobic troche dziko. Wspaniale jest trafic na partnera, gdzie mozecie razem cos porobic, ale jak hobby produkuje roznice w stylu zycia,moze nie byc za fajnie. Ja bym sie np w takim zwiazku nudzila.To tez zalezy od potrzeb, bo jednym dobrze jak sie chodzi na imprezy i bzyka, a hobby kazdy ma swoje, a inni szukaja tez w partnerze kumpla i chca miec wspolne tematy inne niz dom, seks i znajomi.

edit do odp wyzej: ja z mezem gram w gry na kompie, ogladamy filmy, robimy spacery, jezdzimy w gory, sluchamy podobnej muzy...ale to nie jest przepis na kazdy zwiazek, nie ma co na sile siadac do grania w szachy, zeby robic cos ''kreatywnego'' bo rozmowa tez jest fajna.