skrzep czy zarodek?

Witam mam pytanie co to może być? Wczoraj w nocy zacza mi się okres normalnie mailam.bóle brzucha później krwawienie jak zawsze takie skrzepiki i wogole. Dziś poszłam się załatwić (chciało mi się kupkę) nie umiałam się załatwić po chwili miałam wrażenie jakby z pochwy (czego nie jestem w 100% pewna) wylecialo coś było mniej więcej 4/5cm wielkości ciemne nie wyciaglam tego tylko sposcilan wodę. Ale się zastanawiam czy mógł by być to zarodek czy tyło taki skrzep? ;( wizytę.u gonekologa mam 11 niewiem czy czekać czy dobijac się wczesniej

Dodam jeszcze ze nie odczuwalam żadnych boli a ni nic z tych rzeczy

skrzep, na tym etapie ciąży nie zobaczyłabyś zarodka i na mur beton nie miałby 4-5 cm.

Miszcz dnia ;)

Asz taki duży? no trochę się przestraszylam.. W którym tyg zarodok ma wielkość 4/5 cm?

dobre :D :D :D prowo 1/10

To nie jest prowo.. Czytałam ze przy poronieniu zdążają się takie rzeczy teraz nie mam.obfitego krwawienia tylko taka jasna krew

Ponoc krew wtedy slodsza, próbowałaś?

Nie zarodek tylko pasożyt jakiś, i nie z pochwy tylko z tyłka, nie masz się czym przejmować :-)

11 tc od ostatniej miesiączki, wtedy ma ok 5 cm...

okres masz i skrzepy krwi. Nie szukaj problemu gdzie go nie ma. Poza tym poronienie to obfite krwawienie a nie jasna krew.

Wiem wiem powiecie ze jestem glupai. jestem straszna panikara.. Ale Dziękuje za.odpowiedź ;)