Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwne poczucie swiadomosci

Polecane posty

Gość gość

Witam przewaznie nie mam zwyczju wypowiadac sie na forum ale wiem ze porusza ono problemy tego rodzaju wiec skorzystalem z okazji. Jestem meszczyzna mam 22 lata pracuje za granica(dlatego sory nie uzywam ni, zi, itp) przechodzac do problemu to chcialem powiedziec ze nigdy nie mialem potrzeby bycia w zwiazku w sumie to ja nie widze w tym nic zlego ale osoby w moim otoczeniu widza i juz mnie to denerwuje. Praktycznie siegajac pamiecia od poczatku widzialem niby te pary trzymajace sie za rece, walentynki, seriale opowiadajace z wielkim zaangazowaniem o jakiejs milosci ale dla mnie to nigdy nie bylo nic szczegolnego nie interesowalem sie tym mialem poprostu swoje sportowe hobby i nim sie zajmowalem. Teoretycznie niby czsami potrzebuje rozladowac napiecie seksualne ale to wlasciwie wszystko co oczekiwalbym od zwiazku a wiem ze bylbym nie uczciwy jesli oczekiwalbym tylko tego od tej osoby poniewaz kobiety sa pod tym wzgledem inne. Zawsze dobrze sie czulem bedac sam nigdzie nie wychodzic nie bawi mnie rozrywkowe zycie alkohol, imperzy, tance i dziwnie sie czuje kiedy ktos opowiada ze on nie moglby wytrzymac z samotnoscia ze potrzebuje sie przytulic potrzymac za reke miec sie kim zajmowac mnie takie klimaty raczej nigdy nie bawily przewaznie istnialy w bajkach lub tanich lektorach jakbym musial wykonywac te czunnosci to wiedzialbym ze musze sie stac miekki lub jakis zniewiescialy choc gejem tez nie jestem. Chcialbym pozostac soba ale juz nie moge wytrzymac jak wokol tylko kreca sie tematy o jakis zwiazkach romansach, bajerach, imprezach, rodzinie albo jak ludzie pytaja mi sie czy chodze na jakies dziewczyny przewaznie ich olewalem ale juz zaczyna mnie to wpieniac a wiem ze ten swiat jest jaki jest i go nie zmienie nie zalezy mi na potomstwie ani rodzinie chcialbym na swoj sposob przeegzystowac swoje zycie ale nie wiem jak pogodzic to z innymi ludzmi ktorzy mnie otoczaja i zaczynaja brac za jakiegos dziwaka czy ktos zna wyjscie z tej sytuacji z gory dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 masz wiec jestes jeszcze dzieciak, moze ci sie wydaje ze inni zwracaja uwage na to ze jestes sam, jak miales nascie lat to mi tez dokuczala rodzina z tego powodu, takie przekomarzanie sie. ale nie martw sie dorosniesz to sie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ignoruj i juz bo co innego mozna zrobic? a tak swoja droga to naprawde WSZYSCY wokol ciebie zyja tylko i wylacznie tymi tematami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watpie ze sie zmienie takie samo podejcie mialem od poczatku wiec potrzeba duzo czasu aby mnie zmeinic lub otoczenia ktore przekona mnie do robienia rzeczy ktorych w danym momencie nie chce robic i jezeli mnie nie przekonalo przez 22 lata to jak mam wierzyc ze mnie zdola przekonac przez nastepne 22 lub krocej kiedys bylem zmuszony czesciej spotykac sie z ludzmi bo szkola, rodzice, kumple, rodzenstwo a teraz oprocz pracy nie wychodze nigdzie wiec nie ma mnie kto zmienic i dopasowac do tak zwanego powszechnego stereotypu uczuciowego, romantycznego wspanialomyslnego faceta ale raczej tu nie chodzi o to ze sie chce zmienic ale o to aby sobie poradzic ze wspolzyciem z ludzmi w tych gropach spolecznosciowych w ktorych musze byc czyli np w pracy co juz staje sie uciazliwe. Moze jakies inne sugestje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ni, si, zi mogę Ci wybaczyć, jak również inne liczne błędy, ale do cholery jasnej jesteś MĘŻCZYZNĄ, a nie męszczyzną, zapamiętaj sobie raz na zawsze do cholery jasnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki jakbym napisal mezcyzna to nie wiem czy by bylo lepiej no dobra moglem napisac mezczyzna ale mniejsza o to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam. ludzie są różni, taki świat. nie każdy musi mieć parcie na związek. najważniejsze, by być sobą i być szczęśliwym, nie krzywdząc przy tym innych. trzymaj się i nie zmieniaj się, bo ktoś tak chce:-) żyjesz dla siebie, nie dla innych, pamiętaj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nigdy nie miałam parcia na związek, a jestem kobietą, więc chyba jeszcze rzadziej się to zdarza. Niemniej jednak się zdarza. Nie ma jednej recepty na życie. A ludzie będą gadać i jak ciężko to znosisz, to lipa. Lepiej się uodpornij, bo mogą podejrzewać, że gustujesz w panach i inne takie bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z UK o co chodzi z tymi obiekcjami? Tak poza tym to nikt nie dal sensownej odpowiedzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z gory dziekowka za rady a teraz mialbym jeszcze jedna prosbe z tej uroczystosci panie i panowie ze jest weekendo i mam wolne podalibyscie nazwe jakis dwoch komedii kompletnie nieznanych bo juz chyba wszystkie widzialem abym mogl sie troszke zawiesic przy browarku jeszcze raz z gory dzieks;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszavka
Jestem dziewczyna mam 22 lata i bardzo dobrze Cie rozumiem,poniewaz u mnie jest to samo nie wiem dlaczego ale nie wyobrażam sobie zebym miala byc w związku, wogole noe odczuwam takiej potrzeby,ale boje sie ze jak bede chciala kiedys zalożyć rodzine to będzie juz za poźno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goscszavka doskonale cie rozumiem lecz ty jednak chcialabys kiedys zalozyc rodzine ale widzisz jakies ku temu ograniczenia powiedz jakie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszavka
boje sie ze zostanewtedy sama bez przyjaciół bo oni beda milei swoje rodziny, oni wszyscy i takjuz są w związkach a ja sie bronie od tego rękami i nogami. Chodze na randki ale wcale nie daje mi to satysfakcji źle sie czuje z facetem , lesbijką tez nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli chodzi to nie matrwie sie ze kiedys bede za stary na zalozenie rodziny bo mi na tym nie zalezy mam swoje koniki czyli rozwijam sie w sporcie lubie obejrzec dobry film chodzic samemu na spacery a reszte czasu wypelnia mi praca. Oprocz niej za bardzo sie tym nie przejmuje lecz gdy juz musze z kims znajomym wypasc czy sie spotkac to zawsze wszyscy chodza we dwoje widze ze oni maja swoj swiat swoje tematy a ja czuje sie jak piate kolo ale chyba dostosuje sie do waszych rad czyli i poprostu to oleje chociaz sam nie wiem czy nie ma jeszcze jakiegos rozwiazania moze zmiana otoczenia nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goscszavka tez kiedys balem sie ze zostane sam ale popelnilem najwiekszy blad gdyz nauczylem sie ze to swiadczy o mojej slabosci nie zrobie czegos bo potrzebuje jego czy tego to jak sami radzimy sobie z naszymi problemami swiadczy o naszej sile jezeli zobaczysz ze sprostasz swoim przeciwnosciom dowartosciujesz w ten sposob swoja osobe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goscszavka sory jesli cie urazilem rozumiem ze jesli chodzi o kobiety to wiem ze jest ci znacznie ciezej ale mam nadzieje ze kiedys spotkasz faceta z ktorym sie bedziesz dobrze czula i nie bedzie wcale za pozno. Mysle ze mimi wbrew przeciwnoscia to kazdy dostanie to czego od zycia oczekiwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×