Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Łucja Kłucja

Dałam nauczkę teściowi!!!!

Polecane posty

Wiecie co mnie najbardziej zniesmaczyło, to, że gdy byłam w ciąży to mój teść ani razu nie odwiedził mnie w szpitalu, ani razu nie spytał mnie jak się czuje w ciąży, tylko powiedział, że to naturalna kolej rzeczy, wątpię żeby Twoje dzieci były ładne. Potem dodał, że nie ma pewności czy ja urodzę dzieci jego syna a na koniec, że wątpi żeby syn był jego dzieckiem. Tak się zdenerwowałam, że postanowiłam, że moje dzieci będą nosić moje nazwisko. Mój mąż zgodził się, moje dzieci to Jan i Kuba, bliźniaki, męczyłam się 9 godzin przy porodzie a teść? Dla teścia nie liczą się dzieci mojego męża. Brat męża, zmienił sobie nazwisko na panieńskie nazwisko swojej mamy. Mój teść wpatrzony jest najmłodszą córkę, która urodziła nieślubnego bękarta. Teść tylko w nich widzi swoją rodzinę, nawet dowiedziałam się, że mój teściu ciągle jakieś prezenciki robi dla córeczki i jej synka. U mnie za to wszyscy kochają moich synów: mój tata, dziadek i moja mama. Niestety, zaczynamy się trochę z mężem oto kłócić bo on twierdzi, że moja rodzina wtrąca się w wychowanie naszych dzieci. Ale mnie to nie przeszkadza, rodzice się nimi zajmują prawie 24 na dobę. Rano mama, potem tata z dziadkiem zabierają ich na plac zabaw, a ja mam czas odpocząć. Mój mąż dość dobrze zarabia, więc ja nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zdziwiona ze twój mąz tak mówi, bo jesli twoja rodzina zajmuje się waszymi dziećmi 24h/24h to jest chore. tym bardziej ze ty nie pracujesz to powinnas się zająć swoimi dziecmi jak nikt inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja wygląda tak że mieszkamy z rodzicami, nie chciałam się od nich wyprowadzać, moja mama przychodzi do nas codziennie, woła nas na śniadanie a potem zabiera dzieci. Do godziny 16, 17 są przy mamie i pradziadku. Potem jak przychodzi mój tata to bawi się z chłopcami. Rodzice twierdzą, że nie powinnam się przemęczać i nie jestem jeszcze w stanie dokładnie zajmować się chłopcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ,chciała byś by tak było:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to izolacja od własnych dzieci, tak nie może być, rozumiem ze mieszkacie razem i wgl ale ona moze ich na spacer zabrac czy na lody ale nie tak zeby cały czas oni sie zajmowali TWOIMI dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazla sie krolewna ktora znalazla sobie dzianego faceta i liczy,ze kazdy bedzie jej uslugiwal. Jak sie mozna wlasnymi dziecmi nie zajmowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwi mnie że teść ma ciebie w d u p i e i twoj****chory również. Z tego postu wnioskuje że jesteś nierozgarnięta. Facet ma córkę i to jest pewne że to jest jego wnuk.Porypana rodzinka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×