Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Raffaello996

Co dalej? Kocham ją...

Polecane posty

Gość Raffaello996

Cześć wszystkim! chciałbym się doradzić w pewnej kwestii, gdyż sam nie wiem co robić, a najlepsi kumple nie wiedzą co by zrobili na moim miejscu. Przejdę do rzeczy: rok temu poznałem bardzo bardzo wyjątkową osobę, na początku nie była najlepiej, była dla mnie zimna i wgl, nie znała mnie więc chyba się bała, ale z czasem z kolejnymi spotkaniami to się zmieniło. Sam prawie od początku się w niej zakochałem, ale chciałem poczekać, żeby sie przekonać. Po kilku miesiącach stwierdziłem: '' tak to jest ta dziewczyna" i powiedziałem jej co czuję, ale ona odp że nie chce mieć na razie żadnego chłopaka, ale postanowiłem czekać. Niedawno powiedziała mi że zależy jej na mnie, bardzo mnie kocha ale sama nie wie czy to jest miłość. Po pewnym spotkaniu postanowiliśmy, że ona podejmie decyzję(zna moje zadanie), a w razie wątpliwości może się mnie doradzić. Niedawno napisała mi, że prawie podjęła decyzję ale musi to dobrze jeszcze raz przemyśleć czy nie robi źle. Boję się tej odpowiedzi, ale nie chcę dłużej czekać, bo czas rani i to bardzo, gdy ona jest na tej samej zabawie co ja to rzadko kiedy się widzimy, nie chce żeby ktoś nas zobaczył, żeby później nie gadali, rozumiem ją, ale czasami to przesada, bo z innymi kolegami to bez problemu się bawi, a ja się tylko przyglądam temu i ledwo wytrzymuję. Kocham ją z całego serca, nikogo tak nie kochałem jak jej, jest dla mnie całym światem, ale nie wiem co robić, bo często jest tak że aby się spotkać to muszę ją prosić, a ona i tak nie wie, nie zaplanuje sobie dnia dla mnie tylko w ostatnim momencie daje mi znać, a ja w każdej chwili mogę do niej przyjechać, nawet raz tak było jak miałem wyjść z kumplami. Czy to ma sens? czy czekać na jej odp, wymusić coś na niej czy powiedzieć wprost coś? przepraszam że tak długo ale ciężko jest pojąć to przez moich kolegów bo jestem w dziwnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój. Odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra rada; jak kochasz idz do niej do domu:) pogadacie w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffaello996
łatwo powiedzieć odpuść... Próbowałem olać tą sprawę, podejść z dystansem, ale to zaraz wraca i to mocniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffaello996
Rozmawialiśmy już nie raz na ten temat, ale gdy pytam się jej, czy podjęła decyzję to mówi żebym tak nie naciskał bo ciężko jest jej podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda 78
Pogadaj z nia i nie poddawaj sie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffaello996
Ale napisałem, że rozmawiamy o tym, nie poddaje się, jakby mi nie zależało to bym odpuścił po 2/3 miesiącach, a już jest rok czasu, nie chcę żyć w kłamstwie, wolę teraz przecierpieć niż później gdy wspomnień będzie o wiele wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raffaello996 dziś ty serio piszesz? Ale pizda z ciebie. Laska ma cię w dupie i generalnie w chooya robi. Ale frajer. Robi ci wodę z mozgu. Możesz być pewien, że innym w tym czasie ciągnie kutasy. Frajer ! Frajer ! Frajer !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi najlepsi kumple nie wiedzą co zrobić? Z jakiego wy miasta jesteście? Gdzie są takie parówy i tacy frajerzy? Olać tą laskę nich bije w żyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffaello996
Bo oni nie mieli takiej sytuacji, albo nie kochali dziewczyny, albo mieli łatwiej, a ja na prawdę mam ciężko, niby zależy jej na mnie ale nie wie czego chce, ma mi niedługo powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada jest taka, może zabrzmi prymitywnie ale spróbuj wzbudzić w niej zazdrość. Na jakiejś imprezie w obecności Twojej dziewczyny zainteresuj się inna. Ale na tyle by wyglądało to ,że się w niej zakochałeś. Zobacz jaka będzie reakcja, czy będzie zazdrosna czy nie. Jeżeli wykaże obojętność odpuść ją sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffaello996
Miałem podobnie to kazała mi później usunąć nr swój, a teraz chce to skończyć bo myśli ze przez nią cierpie nie będę z nią szczęśliwy, mamy o tym niedługo porozmawiać i chyba skończyć, Jeju ale ja nie przestane o niej myśleć nawet chyba bardziej będę teraz ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffaello996
Chce żebyśmy zostali przyjaciółmi, ale ja tak nie mogę, jeśli woli się spotykać rozmawiać itd ze zwykłym kolega a z przyjacielem nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×