Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gaya_oo

Rozwód a wiara

Polecane posty

to ty odwracasz kota ogonem. Wiara to rozwój duchowy (niekoniecznie katolicki) a religia to straznik moralnosci narzucony przez okresloną doktrynę- religia to nic innego jak ludzka interpretacja wiary. I tej interpretacji poddaje się cała rzesza ludzi jak ślepe i głuche bydlęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge wierzyć w Słonce, w trzawe rzekę czy chmurki albo Boga...religia to zestaw dogmatów okreslajacych jak wierzyć. Nic wiecej:P Nie narzucaj wiec swojej religii bo nie ty bedziesz osądzał wybory innych. Jakbyś miał/a odrobinę wiedzy w tej swojej religii to wiedział/a byś że nawet Bóg nie ingeruje (Wolna wola)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
definicja: "Wiara - nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia, w warunkach braku wystarczającej wiedzy" I gdzie tu miejsce na "rozwój duchowy"? Rozwój duchowy to rozwój uczuć wyższych, a nie wiary. Przykład: krowa zobaczy kwiat i go zeżre, małpa zerwie a świnia zadepcze. Człowiek zobaczy kwiat - i się zachwyci. Czaisz czajnik? Czy wierzysz że kiełbasa jest rowerkiem? - wolno ci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A według twojego pojęcia do uwierzenia w rowerkowatość kiełbasy potrzebny jest rozwój duchowy... Gadasz bzdury, jak mało który ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te wszystkie wytyczne sluza temu by kontrolowac seksualnosc kobiet i ograniczyc ją wylacznie do płodzenia i zeby kobiety byly posluszne męzom,, w hiszpanii do 1958 roku wdowa wychadząca za mąz tracila prawa rodzicielskie- nakazywaczom chodzi tylko po o to zeby skazac kobiete na przymusowy celibat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiara - nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia, w warunkach braku wystarczającej wiedzy" xxx skoro gadam bzdury to gdzie tu wzmianka że to co mówi religia Katolicka to prawda i tylko prawda...dzwoni ci tylko nie wiesz w którym kosciele ;) Tak własnie pojmuja katolicy swoją wiarę:D Nadawanie prawdopodobienstwa prawdziwosci twierdzenia- no i masz już Bóg daje mi wolną wole bym dokonywała własnych wyborów, nie karze mnie tutaj na ziemi ani nie nagradza, kocha mnie miłoscią bezwarunkową co objawia się jako "Łaska" Jestem grzeszną istotą, którą czesto dokonuje złych wyborów, ale nie znaczy że przestał mnie kochać i dziś skazuje mnie na potępienie. Wiara? Wiara- wierze że On jest i że mnie kocha. KK do tego mi nie jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katolicy za to uzurpują sobie prawo do tego by uznawać kogoś godnego kary za to że dokonał w zyciu takiej czy takiej decyzji. Bóg się nie wtrąca pozwala by człowiek sam ponosił konsekwencje własnych wyborów a KK wie lepiej co dla człowieka dobre a co nie. To jest grzech pychy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wreszcie ktoś się odważył wyciągnąć prawidłowe wnioski. Tak. Ta cała walka o prawa kobiet i ich wyzwolenie, to walka o wyzwolenie kobiet z majtek. Bo majtki u kobiety przeszkadzają wszystkim - i kobietom w dawaniu dopy i mężczyznom w waleniu wszystkiego co na drzewo nie wlezie. Ale wyzwolenie kobiet z majtek niesie za sobą też utrudnienia: rozbicie rodzin, roznoszenie chorób, upadek moralny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Ale gdyby Adam piznął Ewie z liścia, zamiast pozwolić jej żreć jabłka - to do dziś mieszalibyśmy w raju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wyzwolenie kobiet z majtek niesie za sobą też utrudnienia: rozbicie rodzin, roznoszenie chorób, upadek moralny..... xxx a tkwienie w nieszczesliwym zwiazku i szukanie na boku chroni przed chorobami?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w hiszpanii do 1958 roku wdowa wychadząca za mąz tracila prawa rodzicielskie" A wiesz dlaczego? Ano dlatego że mądrzy Hiszpanie już dawno zauważyli że ojczym prawie zawsze źle traktuje dzieci poprzedniego chłopa, a matka zajęta nowym fiutem, ma to gdzieś. Więc zabierano dzieci dla ich dobra... "a tkwienie w nieszczesliwym zwiazku i szukanie na boku chroni przed chorobami?" Czyli albo będziesz zmieniać chłopów, albo szukać na boku. Pogratulować rozwoju duchowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez tysiace lat powtorne malzenstwo wdowy bylo potepiane a wdowiec mogl sie powtornie zenic bez ostracyzmu-zakaz powtornego malzenstwa wdowy zawsze sluzyl tylko temu by powstrzymac kobiety od seksu -diabelskiego wynalazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a tkwienie w nieszczesliwym zwiazku i szukanie na boku chroni przed chorobami?" Czyli albo będziesz zmieniać chłopów, albo szukać na boku. Pogratulować rozwoju duchowego oczko.gif xxx wiem-bo juz przyznałeś/as że wokoło ciebie sama patologia żyjaca na kocią łape:) ale jako wszechwiedzacy katolik powinienes wiedziec że doświadczenia uczą nas by nie popełniac kolejnych błedów. Mój akurat był alkoholikiem wiec dałam mu prawo zyc jak chce, bez potrzeby zmieniania go na wizje i modłę KK:) Księza mi się modlić za niego kazali....Tylko zapomnieli dodac że modlitwa bez działania jest o kant dupy. Ponadto do zmian potrzeba motywacji osoby, która chce się zmienić a Boga kazali mi traktować jak coś co za mnie odwali robotę w moim własnym życiu. Ponadto serwowałam dzieciom, których Chrystus otacza szczególną troską, piekło na ziemi. I nie bede zmieniac chłopów. Wiem czego oczekuje od związku i teraz jako dojrzała duchowo jednostka wiem jakich prawidłowych wyborów dokonywać...wiesz?? i to nie KK mnie tego nauczył, bo po za nakazami i zakazami niewiele mądrości potrafi przekazać. I patrz!!1 paradoks czesciej dzis i zaglądam do Biblii i wiecej czytam o tym Kim jest Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli albo będziesz zmieniać chłopów, albo szukać na boku. Pogratulować rozwoju duchowego oczko.gif xxx Ponato według Biblii jak mam szukac na boku czy zmieniac co chwilę to lepiej bym ponownie slub wzieła i nie siała zgorszenia, ale w przeciwienstwie do setek żyjących z alkoholikami tylko po to bo KK tak chce nie bede nikogo umoralniać, naprawiać, nakazywać ani straszyć. Trzeba miec troche pojecia odrobinę wiedzy i checi oraz minimum pychy by uznać to za coś oczywistego...tobie katoliku wszystkiego brakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czego tobie brakuje, ale z pewnością nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i nie ogarniasz najprostszej dedukcji - z czego wywnioskowałaś że jestem katolikiem? Uważasz że tylko ciemny katol może sprzeciwiać się rozwiązłości, rozpasaniu i brakowi moralności? A co do wiedzy - "Ponato według Biblii....." - a w/g jakiej biblii? LaVeja? Nie wiem, bo nie czytałem. Bo w/g Biblii - wdowie pozwala się ponownie wyjść za mąż, ale już panne i mężatkę łajdaczke za cudzołóstwo kamieniami należy potraktować. Nie doczytałaś... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty też nie. Jezus powiedział: "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem." Jesteś bez grzechu? To święty jesteś :D Za życia. Nikomu to się nie udało jak do tej pory, łącznie ze Świętymi KK. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział że muszę być pierwszy? Moge ci śmignąć kamolcem gdzieś tak pod koniec ;) A widzisz - ty sobie budujesz swoją religię, wybierasz to co ci pasuje. A o tym co ci nie pasuje - nie chcesz wiedzieć. Wiesz jaki jest najgorszy rodzaj hipokryzji? Hipokryzja wobec samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, przyznaję się, że robię jak mi pasuje. Mam prawo. Nie jestem dobrą katoliczką, chyba w ogóle nie jestem katoliczką :P Natomiast jestem dobrym człowiekiem, lepszym niż niejedna plująca jadem katoliczka. :P Sklonowana40: brawo za mądre wyrażenie tego, co większość z nas TAK ZWANYCH KATOLIKÓW naprawdę myśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście że jesteś katoliczką. Wybiórczość - to typowe zachowania katolików. Co innego mówisz - co innego robisz. A to że chłopaki mówią ci z rana że jesteś dobra, to nie znaczy że jesteś dobrym człowiekiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6ananke9
Sklonowana 40 - strasznie się pogubiłaś,,, :( poczytaj ten link wyżej, tak z otwartością umysłu, a nie w okopach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z otwartością umysłu na sychar??????? To są dopiero okopy zakłamania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy orze jak może:) trza jakoś zarabiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - widzę, że dokładnie poznałeś ten portal (Sychar). To już jest coś ! :) Niektórzy w ogóle nie wiedzą, gdzie mogą szukać pomocy. Miłej niedzieli. ps. można góry przenosić i stąpać po wodzie, ale trzeba uwierzyć w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sklonowana dobrze wiem o czym piszesz i zgadzam się z Tobą w pełni. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka66
,,Chętnie poznam osoby rozwiedzione, które są katolikami, prawdziwie wierzącymi i borykają się z dylematami moralnymi związanymi ze swym stanem.'' Ja miałam to szczęście że z pierwszym mężem nie doszło do ślubu kościelnego, wiec z drugim stanęłam przed ołtarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" widzę, że dokładnie poznałeś ten portal (Sychar)." A po co dokładnie? Wystarczy przeczytać kilka wątków tych katolyczek obolałych. "można góry przenosić i stąpać po wodzie, ale trzeba uwierzyć w siebie." Żeby góry przenosić to trza se kupić koparke. A do chodzenia po wodzie dwa kajaki. Chyba że ty to robisz "rencami i na nogach". Chętnie zobaczę twoją wiarę w siebie ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatka66 -> jednej szóstki ci brakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężatka - i tak właśnie jest... powoduje to u mnie i nie tylko u mnie pewnego rodzaju poczucie niesprawiedliwości. Jeśli z mężem żyłabym w związku cywilnym i miała za sobą życie w grzechu nieczystości przez 20 lat, a potem doszłoby do rozwodu cywilnego to jako "czysta" zawieram ślub kościelny i jest cacy. Natomiast to, że ma się za sobą rozbite małżeństwo kościelne przekreśla człowieka totalnie w oczach katolików, nawet jeśli nie planuję zakładania nowej rodziny. Na szczęście Bóg "patrzy" inaczej niż człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sychar jest dla małżeństw zagrożonych rozpadem. Nie na miejscu jest proponowanie korzystania z tego portalu osobom rozwiedzionym. Chyba, że ktoś stawia sobie za cel wpędzić taką osobę w depresję i na skraj załamania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×