Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karolina9191

"była tesciowa" i zaproszenie..

Polecane posty

Czesc wszytskim. Mam problem i myśle nad tym wlasnie , dlatego pisze bo chciałam żeby któraś z Was mi doradziła. Nie jestem z ojcem mojego dziecka . Rozstaliśmy się miesiąc temu. Powód kłamstwa, wyzwiska nie szanowanie mnie i palenie marihuany . Jego rodzice przyjeżdżają do małej , bardzo się ciesza i kochaja ją. Jego mama cały czas kupuje cos małej itd. Interesują się nią. Ja nigdy im nie ograniczałam kontaktów. Ale ojciec dziecka przyjeżdża 2 razy w tygodniu bo nie wyraziłąm zgody na codzienne wizyty. Wkurza mnie tylko fakt ze jego mama we wszytsko wierzyła mojemu byłemu już ze ja wymyslam itd., tylko jego ojciec był za mną. Przyjeżdżają do małej regularnie, dzis zadzwoniła jego mama i powiedziała żebym ja jutro z małą i swoimi rodzicami wpadli do nich na herbate i w ogóle. Odmówiłam. Jako kto mam tam jeździc? On mnie nie szanuje , nawet jak wpada 2 razy w tygodniu to zawsze mi dogryzie, nie słucha się mnie jak mówie żeby z małą np. nie wychodził na balkon bo jest spocona itd. Odmówiłam. Powiedziałam ze oni mogą przyjeżdżać kiedy chca, SA mile widziani natomiast ja nie będę tam jeździc , nie teraz. A ona na to ze to ze mi nie wyszło z chłopakiem to nie znaczy ze mam ich karac itd. I ze co już nigdy nie będę do nich przyjeżdżać. Ze ona chciała małą pokazac swojej mamie czyli prababci itd. Odpowiedziałam ze ja ich nie karze bo mogą wpadac do małej kiedy chca ale ja nie będę jeździc. Ale kazała mi się zastanowić i jutro zadzwoni. O ludzie;/ nie wiem sama co robic, jak się nie zgodze to będę wredna jedza zapewne. Ale mi jest przykro, jeszcze do końca się nie pozbierałam po tym wszystkim , moi rodzice tez przezywaja i mam do nich jeździc do domu i udawac ze nic się nie dzieje ? boli mnie to i nie wiem co robic. Co mam jej jutro powiedziec? Jechac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelkaazzz
Nie jechac. Bardzo dobrze ze dziecko i Ty macie normalne stosunki z rodzicami Twojego bylego ale po pierwsze dopiero jestes w trakcie ukladania zycia na nowo. To sa zyciowe zmiany i musisz sie z tym uporac. Zrob tak jak sama czujesz, nie chcesz nie jedz. Jesli ona bedzie. Nalegac to dla mnie jest to nietakt. Zwlaszcza ze kontaktow z dzieckiem im nie zabraniasz. A po drugie moze wytlumacz to jej mezowi, skoro jak pisalas on uwierzyl w tej sytuacji Tobie a nie synowi. A jesli nie zrozumieja to trudno, Ty masz dosc na glowie. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dosc swierza sprawa wiec im jest trudno to ogarnac ze z dnia na dzien cos sie zmienia,mysle ze powinnas jechac ze wzgledu na ta prababcie bo nie wiadomo ile jeszcze pozyje,poza tym musisz zaczac ograniczac jazdy do nich stopniowo a nie z dnia na dzien,ale jedz tam bez rodzicow zeby pokazac ze stajesz sie samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×