Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidze ludzi ze swojej pracy!

Polecane posty

Gość gość

Witam, Zwracam sie do Was z prosba o porade.Otoz pracuje w pewnej firmie na stanowisku telemarketera.Niestety relacje w grupie,w ktorej przyszlo mi pracowac nie sa najlepsze bo ludzie sa w niej obludni i dwulicowi.Gdy niedawno wrocilam z l-4 po 2 tygodniach dowiedzialam sie,ze ktos z mojej grupy rozpuszcza o mnie okropne plotki,ktore trafily niestety do mojej przelozonej.Od jednej kolezanki dowiedzialam sie,ze niby donosze na swoich wspolpracownikow i na swojego przelozonego do dyrektora co dla mnie bylo kompletnym szokiem bo nigdy taka sytuacja nie miala miejsca.Jestem raczej osoba niekonfliktowa,ale niestety cicha.Staram sie nie wchodzic nikomu w droge.Jednak te szydercze oskarzenia bardzo zdenerwowaly mnie i gdybym wiedziala co to za hiena tak klapie jezorem to od razu oskarzylabym ja o znieslawienie.Jednak to nie koniec.Dowiedzialam sie rowniez,ze moj przelozony wiedzial o tych wszystkich plotkach na moj temat,ale nawet nie raczyl podjac ze mna tego tematu,wyjasnic tego.Bo po co.Zamiast tego sam wolal plotkowac z innymi osobami z grupy na moj temat i wysuwac jakies dziwne aluzje,ze grupa mnie nie lubi,jestem dziwna,itp.Czy tak powinien zachowywac sie przelozony?Sadzilam,ze powinno zalezec mu na dobrych relacjach w grupie,na rozwiazywaniu konfliktow a nie plotkowaniu na moj temat.Dodam tylko,ze o tych wszystkich rewelacjach dowiedzialam sie od dziewczyny,z ktora mam dobry kontakt,lubimy sie.Probowalam wyjasnic ta cala sytuacje ze swoim przelozonym bo nie pozwole sobie aby ktos szkalowal mnie w ten sposob.Chcialam nawet dowiedziec sie kim jest ta osoba,ktora rozsiewa o mnie takie ploty i co ona do mnie ma.W zamian za to uslyszalam od swojego przelozonego,ze nie moze powiedziec mi od kogo pochodza te wszystkie plotki.Czyli moja kochana pani kierownik kryje jeszcze tego kogos!No nie wierze!Uwierzcie mi,ze mam ochote zwolnic sie z pracy bo dla mnie to zbyt wiele i wysiadam psychicznie.Nie wiem,czy ktos mi czegos zazdrosci?Nie rozumiem.Ludzie sa podli.Obgaduja cie za plecami,ale pozniej nikt nie ma odwagi powiedziec ci prosto w oczy co do ciebie ma.Zal mam rowniez do mojej kierowniczki,ze nie jest w porzadku wobec mnie,zamiast tego woli sluchac bzdurnych plotek na moi temat i jeszcze sama dorzuca swoje trzy grosze.Moze powinnam porozmawiac z dyrektorem na temat tej chorej sytuacji.Tylko ja nie jestem taka skarzypyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie tacy właśnie są. jak ktoś jest cichy i małokontaktowy, to zazwyczaj nie jest lubiany i na niego zwala się wszystkie złe rzeczy - zawinione, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety.Ja juz sama zastanawiam sie cz czasami nie trafilam do jakiegos przedszkola bo tak nie zachowuja sie dorosli ludzie.Jak ktos cos do kogos ma niech powie to prosto w oczy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój były (na szczęście) przełożony zachowywał się tak samo. Hołdował zasadzie "o nas bez nas". Do tego muszę niestety siedzieć w pokoju z toksyczną "koleżanką". Na razie nie mam wyjścia. W mojej miejscowości nie ma pracy. Nie mam możliwości ani przeniesienia do innego pokoju ani zmiany pracy. Rano często nie mam ochoty wyjść z domu. Lubię pracę, którą wykonuję, ale nie ludzi z którymi muszę współpracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mszczą się za L4 bo zazdroszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non

Nie chcesz wiedzieć jak u mnie w pracy jest i jakie na mój temat ploty chodzą itp... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×