czemu on tak robi?

Ja mam 28 lat on 35. Tworzymy zwiazek na odleglosc przyjezdza do Pl co 6,7 tyg na tydz dwa. W tym czasie przebywa na budowie i pracuje od rana do wieczora. Jestesmy ze soba 1,5 roku kocham go on mnie podobno tez ale gdy tylko wchodze na temat dziecka badz slubu to zawsze znajduje jakues ale. Zarabua sporo kasy latwo byloby mu utrzymac mnie i dziecko. Ale on jest straszny dusigrosz i kaze mi najpierw zmienic prace a potem pogadamy o dziecku)mam umowe na czas okr(

skoro on zarabia kupę kasy a nie chce Cię wziąć do siebie to coś tu śmierdzi, pewnie jest żonaty albo traktuje cię jak ru\chadło

Bylam u niego na wakacjach. A na stale nie chce mnie tam bo jak twierdzi zycie jest za drogie Niemcy i za kilka lat chce wrocic do Pl na stale. A i ja bym tam nie pojechala bo mam dziecko ktore tu ma szkole

a on ma też swoje dziecko

w takim razie kompletnie bezsensu taki związek. Zresztą i tak widać że jemu na Tobie nie zależy. Najpierw piszesz że zarabia kupę kasy, a potem że życie drogie i cię nie utrzyma. Ja myślę, że on tam w Niemczech ma niejedną pannę do wyrka i jesteś jedną z wielu. Wątpię, że wytrzymacie jeszcze kilka lat w takim związku. Poszukaj sobie kogoś ze swojego miasta. On Cię tam nie chce na stałe bo wtedy by sobie panienek nie mógł do mieszkania sprowadzać i taka prawda. Jak ludzie się kochają to chcą być ze sobą na co dzień a nie od święta.

pewnie nie ma w Polsce swojego domu i przyjeżdża do ciebie

Nie. On nie ma dzieci. Wkurza mnie i czesto sie klocimy przez to bo ja chce miec normalny dom rodzine a on ma juz 35 na karku i nie spieszy mu sie do tego

Ma swoj dom. Nie wiem co o tym myslec bo jak mowie o rozstaniu to on twierdzi ze nie bedzie mnie trzymal na sile i sie meczyl. Klocimy sie czesto o moj kontakt z moim ex ojcem corki. On sobie nie zyczy zebym z nim rozmawiala

no to na co ty liczysz? że stary chłop przyzwyczajony do kasy i łatwych panienek nagle zmieni się o 180 st. i zapragnie dozgonnej miłości z żoną i jej dzieciakiem w Polsce? skąd sie takie naiwniary biorą....

To że ktoś ma 35 lat nie znaczy że jest dojrzały. Jak na swoje lata to powinnaś być chyba mądrzejsza. Ten facet to typowy piotruś pan, co lubi ru\chać bez zobowiązań i z tego korzysta skoro mu dajesz, żenić się z Tobą nie chce, więc po co ciagniesz tą znajomość? Człowieka nie zmienisz więc daj sobie spokój. Szukaj w swoim mieście takiego co jest poważny, dojrzały i chce żałożyć rodzinę, co za problem? Co ten palant w sobie ma że tak za nim latasz i płaszczysz się przed nim, kłocisz się? Po co? jaki sens mają kłótnie z 35 letnim ru\chaczem o mózgu dziecka? Nie chce zakładać rodziny to NIE CHCE, więc zabierz swoje zabawki i poszukaj kogoś poważnego. Jak go zostawisz to on nawet za tobą płakać nie będzie, szybko znajdzie sobie jakaś panne z Niemiec o ile już nie ma.

Pewnie czeka aż spotka dziewczynę bezdzietną .Na dłuższą metę znudzi mu się utrzymywanie twojego dziecka.

Ma swoj dom. Nie wiem co o tym myslec bo jak mowie o rozstaniu to on twierdzi ze nie bedzie mnie trzymal na sile i sie meczyl. Klocimy sie czesto o moj kontakt z moim ex ojcem corki. On sobie nie zyczy zebym z nim rozmawiala x I już wszystko jasne, on ma cię w doopie, możesz odejść, nawet Cię nie będzie zatrzymywał. Szybko sobie znajdzie nową pannę do wyrka. Do tego pies ogrodnika, sam nie weźmie i drugiemu nie da. Nie chce zakładać z kobietą rodziny, żenić się z nią ale zabrania jej kontaktu z exem :D Kompletny palant. No niestety chleba z tej mąki nie będzie.

Tak tez myslalam. Dzieki dziewczyny za odpowiedz chcialam sie tylko upewnic czy dobrze robie bo chce to zakonczyc ale utwierdzilyscie mnie w tym przekonaniu. Wielkie dzieki