Podrapanie przez psa

Witam, wczoraj rano miałam niemiła sytuacje, w której jakiś bezdomny pies zaatakował mojego. Troche go podrapał i próbował ugryźć ale krew sie nie lała. Próbując odciągnąć mojego psa mocno mnie podrapał po ręce i polała się krew. Czy jest możliwość zarazenia sie jakimiś chorobami np. wścieklizną ( bo tego obawiam się najbardziej ) bez ugryzienia czy też polizania tej rany?

wirusy wścieklizny są we krwi i wydzielinach psa w tym w ślinie czyli jakas tam szansa zarażenia jest, przez ślinę, którą sobie wcześniej pies naniósł na łapy, liżąc je ale ta szansa jest minimalna

A co w takiej sytuacji zrobić? Udać się do lekarza rodzinnego?

zakładam, że nie masz możliwości poddania tego psa kwarantannie ja bym poszła do rodzinnej i niech juz ona sie martwi w końcu powinna znac się na tym lepiej, jakie jest ryzyko zarażenia wścieklizną

Niestety nie znam tego psa. Pierwszy raz widziałam go na oczy. No nic, pójdę jutro do lekarza rodzinnego i zobaczę co i jak :)

wścieklizna rzadko występuje na twoim miejscu bardziej obawiałabym się tężca jeśli zadrapania są zabrudzone

Wścieklizną nie ale tężcem tak.

na tężca jest prosta surowica, to zastrzyk od ręki się dostaje i po temacie

rodzinny powinien ci podać w ciągu 24 godzin p-tężcowy, możesz tez jechać dzisiaj na pogotowie