LUDZIE XXI wiek i lekarz nie potrafi określić daty porodu???

Siostra jest w ciąży, nikt z nas ani ona sama nie wiemy jak długo. Ciąża odkryta została przypadkiem jak zaczęła w lutym mdleć w pracy, a jeszcze miała normalnie okres. Pierwszy lekarz określił poród na wrzesień, na usg znów kolejny lekarz, ze sie dziecko już w lipcu urodzi, lipiec minął , w szpitalu powiedzieli ze w połowie sierpnia, kolejny prywatny że na przełom sierpnia i września. No ile można się tak bawić??? Od początku lipca wszyscy w domu siedzimy jak na szpilkach, nikt nie wyjechał na urlop, każdy w gotowości, ze to już zaraz moze być, co siostra stęknie czy jęknie to sie podrywamy jak kuropatwy na polowaniu, przecież to zwariować można. Lekarze nie umieją nawet na podstawie usg wyznaczyć terminu, przecież to jest żałosne :(

Przecież na podstawie usg wymiarów płodu można bez problemu określić wiek ciąży nie rozumiem gdzie wy byliście u tych lekarzy?

a może to siostra debilka jest i uposledzona skoro nie wie kiedy sie puszczała , kazda babka powinna wiedziec kiedy miala okres i wtedy by wiedziala ze zaszla w ciaza no ale tak to jest w patoligi, puszczanie na prawo i lewo ze sie nawet nie wie ze sie jest w ciazy, zaloze sie tez ze nie ma meza bo napewno byla to wpadka z zonatym

Na podstawie usg mozna okreslic jedynie we wczesnej ciazy, do bodajze 3. miesiaca.

Marion co ty za bzdury piszesz? Przecież im dziecko większe tym.lepiej można je zmierzyć nawet wagę określić wiec na tej podstawie chyba wiadomo kiedy nastąpi poród co? Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia

w 12 tyg. USG jest najbardziej miarodajne, ale potem na każdym zdjęciu z usg miałam przybliżoną datę porodu w zależności od wielkości płodu itd i różniły sie góra tydzień/2 tygodnie ale nie 2 miesiące!! co to za lekarze??????????????? gdzie Wy mieszkacie???

Właśnie o to chodzi że mieszkamy w wielkim mieście, pełno klinik szpitali, olbrzymie centrum zdrowia, publiczne, prywatne, jakieś rankingi, wywiady w tv, same ochy i achy jak to mamy super, tylko co z tego jeśli 4 czy nawet 5 lekarzy nie potrafi ogarnąć jednego terminu porodu, każdy tylko pyta kiedy ostatnia miesiączka, potem spojrzy w kalendarz i buch... widzi w nim inną datę. Chyba niejednej kobiecie zdarzyło się mieć okres juz będąc w ciąży, więc nie jest jakiś szok. Podobno medycyna się rozwinęła... noo jak rolka papieru do doopy.

Co do pomiarów z USG to ja mam swoje zdanie. U mnie w 36 tygodniu ciąży córka miala +/- 52 cm i +/- 3500 gram. ( granica bledu 10%). Urodzilam 2 tygodnie później waga 2300 gram i 43 cm.

ale wy pierdaczycie, termin jest wiarygodny do10tc na usg. Przecież jedne dzieci mają 2500 w 34 tc, inne rodząc w 40 tc dzieci 2500, więc jak można określić? jedno rodzi się 51 cm, drugie 58 więc to jest różnica. Do 10tc jest wiarygodne bo każde dziecko/płód jest takie samo-potem się różni. Po za tym usg nie jest wiarygodne, mój synek w środę na usg (35 tc) miał 2500, a po ok 15h urodził się z wagą 2800, to o czym wy mówicie. Po drugie, czy siostra nie ma męża, a ty własnego życia, że podporządkowujesz jej całe swoje życie? przeżywasz jej poród jak swój-to nie jest ani normalne ani zdrowe podejście

Moja siostra i jej przyszły mąz mają po 18 lat i jeszcze się uczą, więc my - rodzina, będziemy wychowywać to dziecko dopóki nie skończą edukacji. Jak zwykle ktoś wtrąca nie na temat, problem dotyczy ciemnoty lekarskiej.

Granicą błędu jest zawsze ale po dojrzałości narządów można przecież określić wiek płodu nie co do dnia ale nie z różnicą 2 czy 3 miesięcy drogie panie

problem dotyczy waszej ciemnoty, skoro mają po 18 lat to nie używają zabezpieczeń, czy nie wiedzą kiedy guma pękła? Wy czy rodzice, bo ja widzę, że pół polski będzie wychowywało kolejnego dzieciaka z patologii.

No, dziwna sprawa. Na USG z tego, co wiem to można stwierdzić termin porodu do 12 t.c., bo później, tak jak dziewczyny piszą, to trudno ze względu na to, że dziecko dziecku nierówne. Na podstawie starzenia się łożyska chyba też trudno, bo u jednej łożysko starzeje się się szybciej, a u innej wolniej. Najgorzej teraz jakby siostra miała przenosić ciążę ponad dwa tygodnie. A co do wypowiedzi "że autorka nie ma swojego życia i przeżywa ten poród jak swój", to nieważne, że siostra ma 18 lat, ale siostra to zazwyczaj najbliższa osoba, więc nic dziwnego, że autorka się martwi o nią i jej dziecko. Też bym siedziała "jak na szpilkach". W każdym razie życzę powodzenia, polecam częste ktg, tak na wszelki wypadek.

zgadzam się z gościem z 0:03, chyba po dojrzałości narządów dziecka można stwierdzić który to tydzień. Wybrałabym jednego lekarza, który określi czy dziecko już przekroczyło 37, 38 t.c. i próbowałabym wywołać poród. lepiej urodzić odrobinę wcześniej niż czekać zbyt długo.

Mama Agata owszem, ale rezygnować z życia, bo siostra rodzi? to chyba lekka przesada. A więc nie zabezpieczają się, czy nie wiedzą kiedy guma pękła Po za tym okres występuje, ale wygląda inaczej-jest mnie obfity niż normalny. Siostra niby lat 18 a ciemnota, starsza siostra też ciemnota bo nie kuma, że jedno dziecko przykładowo w 40tc ma 4 kg i 60 cm, inne niecałe 3 i 50 cm... po za tym granica błędu na usg. To dopiero trzeba być tępym, a nie wyzywać lekarzy.

dojrzałość narządów? ja urodziłam w 35 tc i miał wszystko tak jak dziecko w 40tc, jedynie płuca może odrobine mniej, ale tego na obrazie nie można stwierdzić.

No dobrze to różnica 3- 4:tygodni bez przesady

autorka do tej pory nie odpowiedziała, czy siostrzyczka leci bez zabezpieczeń, czy guma pękła. Pewnie to było wystarane i zaplanowane dziecko ha ha ha

Przeciez dzieci sa rozne, wieksze i mniejsze, lepiej iub gorzej rozwiniete ( czego zreszta nie da sie dokladnie zobaczyc na USG), lekarz stwierdza głownie na podstawie daty ostatniej miesiaczki. Mialam przypadek w rodzinie- dziewczyna miala problemy z okresem,nie wiedziala, kiedy zaszla, ocenili termin porodu na podstawie wielkości dziecka, poniewaz wg tych szacunkow porod sie opoznial 2 tygodnie, wywolali go - i co - urodzil sie wczesniak , bo dziecko ( tak jak i rodzice ) bylo po prostu bardzo duze. ledwo dzieciaka uratowali, nie liczyli ,ze wczesniak, niedotlenienie, bo nie wsadzili o inkubatora, trwale uszkodzenie mozgu, wole nie pisac. Nie ma co kombinowac z terminem.

Ech te medyczki z kafe... zastanawiam sie po co kierunek lekarski na am skoro mozna pare lat ppsiedziec na kafe i odpowiednia wiedze ma sie w glowie

Dziękuję za wszystkie posty, jest dokładnie tak jak sądziłam czyli postępujący CIEMNOGRÓD, prędzej zoolog ustali datę składania jaj pustynnej żółwicy, niż ginekolog poród ludzkiej samicy.

Co to za lekarz który nie potrafiłby ustalić terminu porodu , przecież to już kalkulatory ze stron takich jak ta: http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/mothers/15/1661 to wiedzą :) Artykuły internetowe miałyby większą wiedzę niż on ?

chwila,ma 18 lat i chodzi do pracy?a wy jako rodzina bedziecie wychowywac dziecko?chodzi o ciebie,ale glupi ci sie przyznac,ze nie wiesz kiedy mialas okres.a krwawienia w ciazy,sa zupelnie inne niz typowa miesiaczka....