Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Zatkane uszy od 5 miesięcy. Chcę już umrzeć.

Polecane posty

Gość Zatkany
Ale tobie sie zrobiły zrosty tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tobie zrobiły sie zrosty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatkany
A balonikowanie trąbki eustahiusza miałeś robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatkany dziś Żaden lekarz nie stwietdzil by u mnie w uszach znajdował się płyn; o żadnych zrostach nic nie wiem słuch jest taki sam jak był, i praktycznie nie zwracam już na to uwagi bo nie pamiętam jak to jest normalnie. Z 10 lekarzy mnie oglądało i niektorzy to naprawdę dobrzy np profesor Niemczyk tylko zgarnal 200 zl i w niczym nie pomógł. Kolejny 150 zl za wizyte dr Bardadin stwierdził że powietrze wpada mi do ucha (ja tego nie czuje) potem obejrzal nosogardlo stwierdzil że powodem może być 3 migdal, koszt zabiegu 4000 zl wiec olalem, tym bardziej że dwóch kolejnych lekarzy w tym samym badaniu stwierdzilo ze nie widza u mnie tego migdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ja w sierpniu bede miał wykonywany zabiek drenażu ucha i wierze ze to pomoże, biore sterydy i czasami czuje jak mi sie gęsta wydzielina przelewa w uchu wiec zakładam ze katar ciagle tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to tylko w prawym uchu i jest to masakryczne do wytrzymania bo trąbka nie reguluje ciśnienia i czuje takie dziwne uczucie(ciśnienie) na żuchwie przez co mi sie gorzej mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:20 A co bierzesz i od jakiego czasu? Mi pomogly sterydy na jeden dzień się odetkalo a potem znowu to samo bylo, ale splywac też mi coś splywa po gardle czasami mam wrażenie ze z tych trabek albo zatok. I jak przytkam te uszy to taki dziwny dźwięk jest jakby się bylo pod wodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biore meteorem i methin chyba tak to sie pisze biore to od 2 tygodni i od niedawna robię Amse, ale efekty są marne, wiec podjąłem sie drenażu ucha i mam nadzieje ze po tym bede miał juz spokoj, jezeli to nie Pomorze to następna operacja która daje szanse to balonikowanie trąbki koszt to 4k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory biore metypred

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie na twoim miejscu nie poddawał nawet po tych 2 latach bo wiem ze to uczucie to jakas masakra a dla odesłanego ucha zrobie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odetkanego sory jestem na komórce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz przez to problemów z mową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie znalazłaś dobrego lekarza? Idź do mille medica do dr Kukwy. Dla mnie to najlepszy specjalista, wiele razy pomógł mojej rodzinie. Wszyscy do niego chodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie on przyjmuje? Ja jestem z warszawy. Chociaż to i tak pewnie reklama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjmuje w mille medica na ursynowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeus89
Znam to może w nieco lżejszej formie ale dłużej. W 2015 po wakacjach dostałem zapalenia ucha. Po wyleczeniu okazało się, że nadal mam je przytkane. Nie boli raczej i słyszę też względnie nie najgorzej ale mam w uchu ciągłe uczucie zatkania takie jak woda w uchu lub gdy ciśnienie wjeżdżając pod górkę je zatka. Najpierw lekarz rodzinny nic. Później laryngolog jeden. Po dwóch miesiącach wizyt co 2 tygodnie olałem go bo nic nowego nie proponował, a jedyną ulgę przynosiło mi przedmuchanie gruchą. I to na dosłownie max 5 sekund Później drugi laryngolog tutaj już lepiej bo zaczął coś działać. W końcu przekuł mi błonę ale to szybko zarosło i dał mi skierowanie na drenaż. Ciężko powiedzieć. Wydawało mi się, że to zaczęło przynosić efekty. Niestety po niecałych 4 miesiącach dren wypadł. Zarosło i jest jak było. Później byłem na rezonansie czy tomografie nie wiem. Ale na szczęście okazało się, że nic mi poważnego nie jest tzn. żaden guz czy coś. Natomiast fakt jest taki, że nadal mam problem z uchem. To już ponad 2,5 roku. Względnie słyszę dobrze i potwierdzają to badania słuchu natomiast cały czas to uczucie zatkania. Bywają dni gdy czuję to bardziej i mniej. Non stop przedmuchuję ucho zatykając nos albo przełykam ślinę bo to daje mi chwilową ulgę. Czasem wydaje mi się, ze mi to nie przeszkadza, że się przyzwyczaiłem ale innym razem nerwica mnie trafia i chce mi się ryczeć. 2,5 roku nie mogę odetkać ucha. Spróbuję jeszcze raz drenażu najpewniej. Albo nie wiem. Co jeszcze mogę zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorem tego tematu, żyje a uszy wciąż zatkane. Odzywam sie bo ktoś odkopał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również mam ten problem już od dwóch lat przez cały czas. Mam uczucie zatkanego lewego ucha. Wydaje mi się, jakby był tam jakiś płyn, bo szumi mi w nim, jakbym miała w środku wodę. Nie słyszę raczej na nie gorzej, może minimalnie, ale szum i uczucie przytkania strasznie mnie denerwują. Najpierw podejrzewałam, że mam coś w głowie, chodziłam po neurologach i robiłam sobie tomograf z kontrastem, badanie tętnic plus jakieś inne badania neurologiczne - wszystko ok. Byłam u trzech laryngologów - dwóch nic nie stwierdziło, dopiero trzeci powiedział, że mam wciągniętą błonę bębenkową, obrzęk śluzówki nosa (prawdopodobnie alergiczny), przerośnięte małżowiny nosowe i krzywą przegrodę nosową (do zabiegu), przez co mam zaburzenia w wyrównywaniu ciśnienia w trąbce słuchowej. Dowiedziałam się o tym dopiero będąc w ciąży, więc nic nie mogę teraz z tym zrobić, ale zastanawiam się, jak to możliwe, żeby tak przewlekle ucho było przytkane. Teraz płuczę zatoki fixinem i w tym uchu zaczęło mi dziwnie strzelać. :O Odczuwam jakiś niepokój, bo wydaje się to wszystko mało prawdopodobne. Chciałabym, żeby mi się to magicznie odetkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze do mojego komentarza powyżej, że wcale nie czuję, żebym miała alergię. Nie kicham, katar mam, ale mi przechodzi. Chociaż płucząc nos fixinem wyleciało mi coś gęstego z zatok, ale to chyba normalne, że zbiera się tam jakaś wydzielina (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze - poszukaj w Google klinika słuchu w Kajetanach. Jeśli jeszcze tam nie byles. Leczą najdziwniejsze przypadki, mam nadzieje ze i tobie pomogą. A za wizyty w stylu: nic panu nie jest odmówiłabym płatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo, caly czas zatkane uszy tylko nie od 5 miesiecy, tylko od 8 lat ... Nie wiem co robic tak samo jak ty k***ica mnie bierze, chodzilem po wszystkich laryngologach i nic :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szed
Japier... czytam te komentarze i jestem przerażony. Mamy qwa 21 wiek, przeszczepiają ludziom twarze, a nie potrafią poradzić sobie z tak prozaiczną dolegliwością? To jest jakaś porażka totalna. Mam zatkane ucho po chorobie i przeziębieniu od ponad tygodnia. Biorę antybiotyk i jakieś krople do nosa. Póki co zero poprawy. Pomału zaczyna mnie szlag trafiać. Nie mam ochoty na nic. Nie wyobrażałem sobie nawet, że z pozoru taka dolegliwość potrafi tak bardzo rozwalić człowiekowi życie codzienne. W pełni rozumiem autora tego postu. Ale jestem pełen obaw jak to będzie. Nie wyobrażam sobie nawet tak długie okresu z zatkanym uchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafi, potrafi zniszczyć życie, masz to szczęście że masz z jednym uchem. Niedługo 4 lata u mnie miną (w marcu) lekarze mają to w d***e bo pewnie sami nigdy nie mieli tak i nie rozumieją jak to zmienia życie na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o Kajetanach mi nawet nie wspominajcie bo robili mi tam przegrode i prawie zabili przez ta operacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś też mi się zbierała woskowina w uszach i musiałam regularnie odwiedzać laryngologa. Do czasu, aż przyznałam się, że czyszczę uszy patyczkami. Dostałam długi wykład i od tego dnia kupuję sobie spray do uszu. Olejki się sprawdzają i oczyszczają uszy z nadmiaru woskowiny. Teraz na przykład mam fonix i jestem zadowolona, ponieważ problem korka woskowego zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj go kupiłam dla siebie i dzieci. Ma fajną i bezpieczną końcówkę, dlatego się go nie boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeus89
Ja jeszcze nadal żyje ale na ucho nic nie pomaga. W tym tygodniu drugi i ostatni dren bo ja już sam wiem, że on nie pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×