Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Budowa domu obok rodziców?

Polecane posty

Gość gość

Witam, planujemy postawić nieduży domek całoroczny coś typu bungalow, chcemy się wynieść z mieszkania w bloku. No i temat jest taki, że tesciowie mają działkę 2 tys m kw., możemy dostać polowe tej dzialki na budowe domu. Problem jest takiej natury, ze oni maja na "swojej" polowie postawiony domek letniskowy i spedzaja tam kazdy weekend wiosna, latem i wczesna jesienia, kazdy urlop ok 3 tyg. Ja ich lubie i w ogole, no ale wiadomo jak to jest, za bardzo bym sie nie chciala odgradzac i zaslaniac, bo moze by sie obrazili czy co, a nie chcialabym tak ciagle ich miec przy sobie:/ Gdybysmy chcieli kupic swoja dzialke gdzie indziej, doszlaby do kredytu kwota ponad 100 tys:/ Wiadomo rata od razu sporo wieksza. A tak moze by sie udalo bezkredytowo. Sama niewiem, lubie byc niezalezna i sama decydowac, a tak to wiadomo zawsze gdzies ten dlug wdziecznosci pozostaje niewypowiedziany. Z drugiej strony okropnie boje sie kredytu w takiej kwocie na tyle lat, bo roznie sie moze w zyciu zdarzyc. Co byscie zrobili na moim/naszym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bym sie nie zgodzila na taka opcje wole placic kredyt i skromniej zyc niz siedziec cale zycie z rodzicami na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budowadomu
to nieproblem; wystarczy wyyysoki płot:) lub drzewka wokół:) zapraszam na stronę: www.malkombud-poznan.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wolałabym wziąć kredyt i mieć święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wolałabym kredyt :) Wiem co mówię, bo też mieliśmy opcję budowy domu w sąsiedztwie teściów. Mam super teściów, bardzo fajni ludzie, ale nie wyobrażam sobie, żeby mieć ich na co dzień obok siebie. Wolę niezależność i spotkania raz w tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odp:) aaa niewiem, nie mogę się zdecydować, mąż pewnie nie będzie chciał słyszeć o kupnie innej działki, skoro tamta za darmo:/ Generalnie sytuacja ma dwie strony medalu, ta pozytywna to taka, że sporo zaoszczędzimy napewno, będziemy mogli liczyć na ich pomoc, zwłaszcza teścia, bo jest ogarnięty i dużo ma znajomości i potrafi wszystko załatwić taniej (mówię o materiałach). Ta negatywna to taka, że boję się co będzie jak już tam zamieszkamy:/ Fakt, że oni tam są weekendowo tylko. Chciałabym mieć bardzo swój dom, domeczek nieduży, byle z dala od miasta, wśród zieleni itepe. Jasne wolałabym żeby było moje wszystko od początku, no ale jak to zrobić nie ładując się w gigantyczny kredyt? Nie wiem, wyjechać?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
budowa domu obok rodziców to prawdziwe wyzwanie. Ale potem z czasem stwierdzicie że to był dobry pomysł. Rodzinka blisko mieszka, zawsze można podrzucić dziecko. Babcia na wyciągniecie ręki to skarb. Wracając do budowy to my tez przez to przechodziliśmy. Na szczęście w fazie końcowej poszło już z górki. Dużo materiałów budowlanych i artykułów elektrycznych kupiliśmy w firmie http://el12.pl Oni mają duży wybór towaru i dobre ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli to tylko działka letniskowa teściów to bym się zdecydowała kurcze bulić kasę przez następne 20 lat za kredyt? no ale żeby teściowe od razu przepisali tę działkę na was bo dom na nie waszej działce nie będzie wasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już widzę jak przepisują ^na nich^ jeśli przepiszą to tylko na syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w Polsce ma być lepiej skoro nawet w domu rodziny się ze sobą non stop użerają ? Ja mieszkam w domu z rodzicami. Na parterze babcia, na piętrze rodzice a ja z dziewczyną i małym dzieckiem drugim piętrze. Rachunki wszystko taniej, pomoc wzajemna między nami, żyjemy jak rodzina a nie drzemy z sobą kotów jak robi to większość. Musicie być cholernie nie szczęśliwi że uciekacie od rodziny jak najdalej, ba nawet wolicie mieszkać w zapyziałym bloku byle nie z rodziną. Żal mi was, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak w Polsce ma być lepiej skoro nawet w domu rodziny się ze sobą non stop użerają ? Ja mieszkam w domu z rodzicami. Na parterze babcia, na piętrze rodzice a ja z dziewczyną i małym dzieckiem drugim piętrze. Rachunki wszystko taniej, pomoc wzajemna między nami, żyjemy jak rodzina a nie drzemy z sobą kotów jak robi to większość. Musicie być cholernie nie szczęśliwi że uciekacie od rodziny jak najdalej, ba nawet wolicie mieszkać w zapyziałym bloku byle nie z rodziną. Żal mi was, serio. x x masz piętro do swojej dyspozycji, wiec jakaś intymność jest nie oceniaj tak pochopnie,bo jakbym zapytała twojej dziewczyny czy wolałaby mieszkać na osobno to nie wiem czy była by zgodna z tobą niestety mieszkając w dwie rodziny na jednej płaszczyźnie już tak wesoło nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 4 lata temu kupiłam mieszkanie na tym samym piętrze naprzeciwko mieszkania moich rodziców, właścicielka zmarła i syn mi sprzedał i jesteśmy bardzo zadowoleni, córka jest bardzo często u dziadków,kiedy jest taka potrzeba to rodzice chętnie z nią zostają, niedzielne obiadki u mamy,zaledwie jeden krok, zabraknie mi czegoś w domu to też nie ma problemu, jak chcę porozmawiac z mamą nie muszę dzwonić,same plusy takiej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×