Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnyschylekdnia

mąż sadysta, a szansa na szczęście

Polecane posty

Gość smutnyschylekdnia

Jesteśmy razem 7 lat, rok po ślubie. Nigdy nie było idealnie, ale mimo to kochałam go i chciałam z nim spędzić życie. Po ślubie zaczął się dramat. Ciągłe kłótnie o pieniądze, a właściwie o to, że za mało zarabiam. Ciągłe wypominanie, ciągłe pretensje. Potrafi nawet przy znajomych powiedzieć, że mogłabym sobie znaleźć w końcu konkretną pracę. Owszem obecna praca nie jest szczytem moich marzeń. zarabiam 1400zł, ale mieszkamy w średniej wielkości mieście i naprawdę ciężko jest tutaj o jakąkolwiek pracę. Za każdym razem kiedy kupię sobie coś nowego od razu wyrzuty. Zaciskałam zęby i znosiłam wszystko dzielnie, ale w połowie czerwca na wieczorze panienskim koleżanki poznałam pewnego mężczyznę. Nie wiem jak to się stało, nie wierzyłam, że jeszcze kiedykolwiek spotka mnie coś takiego, ale zakochałam się jak szalona, można powiedzieć, że od pierwszego wejrzenia...chociaż nigdy w taką miłość nie wierzyłam. Zdradziłam męża było to 2 miesiące temu, nie żałuję w ogóle, tamtej nocy nie zapomnę do końca życia. Miałam wybór mogłam wrócić do męża, z którym jestem cholernie nieszczęśliwa, lub zaryzykować, zostać i zobaczyć jak się życie potoczy. Ten facet mieszka w dużym mieście 100km od mojego miasta. Ma swoje mieszkanie, jest niesamowicie miły i uczynny. Kulturalny, koleżeński, po prostu jest dobrym człowiekiem...I wiecie co ja zrobiłam? odpuścilam i zostałam przy mężu, z którym każdego dnia jest coraz gorzej, każdego dnia pluję sobie w brodę, żę nie spróbowałam. Teraz jest już za późno. żałuję cholernie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponieważ, kiedy zdecydowałam ,ze zostaje z mężem powiedziałam mu o tym i on to uszanował, nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Powiem szczerze, że myślałam, że to tylko zauroczenie i że mi szybko przejdzie, ale to już trwa dwa miesiące i nie mija niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten facet i tak by cię nie chciał dzi\\wko, jego stać na panne, po co mu ku\\rva mężatka, która rozkłada nogi przed obcym facetem gdy tylko w malzenstwie się trochę źle dzieje? jesteś zwykłą kurvą i mam nadzieję że mąż cie zostawi dla wartosciowej kobiety, bo to że mąż ci mowi, że malo zarabiasz nie znaczy że masz wskakiwac do wyra obcemu facetowi, ktory i tak nie myslal o tobie poważnie bo po co mu łatwa mężatka doopadaja? on se znajdzie panienkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten facet i tak nie myslal o tobie poważnie, on chcial po prostu seksu z mężatką, bo wiedział że taka łatwa i nie będzie musial sie z nią żenić, tak jak z panną, panna by chciala stalego związku a mężatka to tylko ku\\rva do wyra i taka prawda. żal mi tylko tego męża, że trafil na taką kur... ale może kiedys to zobaczy i sie z toba rozwiedzie, wtedy zobaczysz ladacznico co stracilas ale juz bedzie za pozno. Szmacisko co ma fajnego męża wskoczylo do wyra obcemu fagasowi i uwaza ze to wielka milosc hahaha, a ten fagas takie samo zero jak ty skoro bierze sie za mężatkę nie szanując w ogole instytucji malzenstwa, jestescie siebie warci, szkoda tylko męża....infantylna dzi\\wa, kto sie żeni z takimi kur...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnyschylekdnia
wiedziałam, że od razu zostanę wyzwana od dziwek. może faktycznie tak jest, ale wiem jedno, nie planowałam tego, zakochałam się i nic na to nie poradzę, ale masz rację duże prawdopodobieństwo jest, że on by mnie zostawił, bo jest wspaniałym facetem i tak jak mówisz mógłby mieć każdą. Wiem, że ma za sobą trudny również 7 letni związek, może byłam dla niego tylko pocieszeniem, a może też coś do mnie czuł, skoro od razy wybuchła między nami taka namiętność, no cóż i tak już się tego nie dowiem. muszę się ogarnąć i żyć dalej. Chciałam tylko powiedzieć, że życie bywa niesamowicie nieprzewidywalne i naprawdę w życiu nie pomyślałabym, ze kiedykolwiek poczuję jeszcze te tzw. ''motyle w brzuchu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka szansa na szczęście lafiryndo? Kochanek i tak by cię nie chciał. Byłaś tylko do wyra. Mam nadzieję że mąż się dowie, wtedy uzna cię nie tylko za niezaradną nieudacznicę ale i za zwykłą kurrfffe, która rozkłada nogi przed każdym, bo ona się ZAKOCHALA hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę jaka solidarność kobieca bo zapewne wypowiadają się same prukwy, które codziennie dostają po mordzie od swoich biednych mężusiów, tak trzymać kobietki, niech was wasi mężowie zdradzają i walą po tych pustych łbach, bo im wolno, kobiecie nie bo jest wtedy k***ą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na czym polega ten sadyzm męża? Bo sadyzm do ciężkie słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspóczuje Ci męża psychola, ale wiem jak trudno jst odejść. Ty przynajmniej miałaś szanse na szczęście, a nawet nie spróbowałas, teraz jeszcze trudniej bedzie Ci odejść jak wiesz, ze nie masz juz do kogo isc...trzeba bylo kuc żelazo póki gorące, a nóż coś by z tego było, a teraz już po herbacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas odejsc.jeszcze nie jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnyschylekdnia
pieniądze to oczywiście nie jedyny powód naszych kłótni, choć największy. Ciężko o tym pisać, różne są sytuacje, w których wykańcza mnie. Może opiszę wczorajszą niedzielę. Wstał o 11stej po tym jak obudziłam go, że śniadanie jest na stole, zjadł i poszedł do komputera. Spytałam czy pojedziemy na zakupy kupić coś na obiad, powiedział, że nie chce mu się i że w ogole on nie potrzebuje dzisiaj obiadu, więc zajełam się generalnym sprzątaniem ( w tygodniu mam na to niewiele czasu) on cały czas grał w jakąś idiotyczną grę na komputerze, po południu koleżanka zaprosila mnie na pizzę, więc ucieszyłam się i poszłam. przed wyjściem powiedział, żebym znowu jakichśgłupot nie kupiła. kiedy wróciłam on wychodził na siłownię. wrócił o 23 i do 2 w nocy dalej siedział na kompie, ja leżałam w łóżku i tak oto minęła niedziela z moim mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś było inaczej, potrafiliśmy spędzać razem czas, ale im więcej tych kłótni i żali, tym mniej zależy mi na tym, żebyśmy cokolwiek razem robili. W zasadzie przyzwyczaiłam się już do takiego życia, zapomniałam jak to jest być szczęśliwą, dlatego tak bardzo zaskoczyła mnie ta sytuacja, kiedy poznałam Jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie zachwycaj się tym nowym bo też nie wiadomo co to za "ziółko" z niego tak naprawdę wcale go nie znasz jedynie mieliście ze sobą fajny seks a to że mieszka sam to na to mieszkanie może sobie co dziennie sprowadzać inną głupią i naiwną mężatkę a co do twojego męża to go znasz i widać że ma trudny charakter ale może spróbuj pójść z mężem na terapię małżeńską ale facet ewidentnie stosuje przemoc ekonomiczną jak się nie zmieni zastanów się nad sensem takiego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż nie jest sadystą. Małżeństwo macie rutynowe, powinniście szczerze porozmawiać i pracować nad nim. Przysięga "na dobre i na złe" coś dla Ciebie znaczy? Zdradziłaś męża... ech kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie weszłabyś tak łatwo do łóżka innego, gdybyś miala w domu zrozumienie, szacunek, wspólne zajęcia itp...czegos tu zabrakło i to jest głowny powód zdrady. Nie żałujesz i dobrze, przynajmniej masz odskocznię myslową w chwilach, kiedy jest Ci źle. Wiem, jak bardzo partner.mąż potrafi dokuczyć, zniechęcić do wicia wspólnego zgodnego gniazda. Odwrotu juz nie masz do tamtej sytuacji, pewnie tez by nie wyszło, ale nie ma czego żałować. A mąż i tak nie zmieni się na lepsze, najwyżej będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie dzieci z mężem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutnyschylekdnia
nie mamy dzieci. gdybym miała dziecko to na pewno nie zastanawiałabym się nawet przez moment, zeby odejść od męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez dziecka łatwiej przecież odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutnyschylekdnia
żle to ujęłam, oczywiście miałam na myśli, że mając dziecko zostałabym z mężem i nawet nie rozważałabym innej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej biednas gdyby nie ten wstretny maz ktorego sama sobie wziela i ktoremu przysiegala to by pizdy nie popuscila a moze zupa byla za slona albo cos i to dlatego pizde rozwarla? straszne gdyby tylko maz raz nie przesolil zupy to by pizdy nie popuscila kobieta zawsze znajdzie usprawiedliwienie i wytlumaczenie dlaczego jest koorwa i ze wszyscy sa winni tylko nie ona :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyzej nie mędrkuj, nie znasz zycia i tyle Nie znam kobiety, która ma dobrego męża i lezie do łóżka innemu, no może poza pewną starą profesją. Obecnie faceci wcale nie starają się, zdobędą i osiadają na laurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia, naiwna i do tego szmata. Typowa kobieta? Czyż nie drogie panie? Ale no tak, zakochała się. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie. Zawsze dorobi się ideologię do swojego kurestwa. Ja jestem pewien, że twój mąż, też ma wytłumaczenie dlaczego tak cię traktuje, pewnie wcale nie gorsze. Rozumiesz już czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To miłość czy zakochanie jest zakazane po slubie? nie może zdarzyć się mężatce, bo co? mężatka pozbawiona jest uczuć, odczuwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Ci zazdroszcze, ze spotkala Cie taka przygoda, przynajmniej masz cudowne wspomnienia, ktorych nikt Ci nie zabierze. tez chciałabym sie zakochac.Twoja historia dala mi troche nadziei, bo ja tak jak Ty jzu dawno przstalam wierzyc, ze jeszcze kiedykolwiek poczuje te motylki w brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie watpie tak jak autorka zakochala sie gdy jej wsadzil i chooy lezie czy nie lezie jak sie "zakocha" tak jak autorka to znajdzie jakis nawet najbardziej idiotyczny powod dlaczego jest koorwa ale na pewno nie w sobie tylko w mezu i taki byl sens tej wypowiedzi takie sa niestety fakty chocby facet stanal na glowie to i tak taka autorka sie "zakocha" popusci szpary a pozniej bedzie wymyslac ze to nie jej wina gdyby maz nie zapomnial wczoraj wyniesc smieci to bym pizdy nie popuscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o śmieci, tylko o dużo poważniejsze sprawy. Oni już rozeszli się mentalnie, są ze sobą tylko fizycznie pod jednym dachem. Poczytaj, co pisze autorka o "wspólnie" spędzonej niedzieli. Do tego jakiś z niego sknerus i cerber domowego budżetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradców jest najwięcej ale przeżywać to wszystko na własnej skórze nie życzę nikomu nie chciałabym być sadystą ani być jego ofiarą .Ten kto ubliża kobiecie to nie zaznał naprawdę miłości w życiu i nie wie co to kochać bezinteresownie , bez warunkową miłością.Nie ucieka się od kogoś kto kocha i zapewnia poczucie bezpieczeństwa. Wiele dramatów rozgrywa się za 4 ścianami czas przychodzi żeby to kiedyś przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×