Czy wczesna ciąża może zmienić położenie?

Witam. Do dziś sądziłam, że jestem w 9 tygodniu i 3 dniu ciąży. 3 tygodnie temu miałam robione profesjonalne usg, które stwierdziło taki wiek ciąży iw zasadzie zgadzałoby się to z OM i potencjalnym dniem zapłodnienia. Ciąża zagnieżdżona była prawostronnie nieco poniżej pępka i to też ma sens, bo w zasadzie większość bóli rozciągających skupia się właśnie w tym miejscu. Dziś poszłam do innego lekarza... na nieszczęsny fundusz zdrowia, który stwierdził z pełnym przekonaniem, że ciąża jest w 8 (7t i 5 dni)tygodniu i znajduje się nisko po lewej stronie. Zgłupiałam. Pomimo moich nalegań, na prawa stronę nawet nie skierował aparatu USG. Pokazałam zdjęcie z poprzedniego badania, to je po prostu olał. Czy ktoś miał podobnie? Nie wiem co o tym myśleć.

Jakie są wymiary pęcherzyka i CRL na obu usg?

CRL 3 tygodnie temu wynosiło 0,8896 cm Dziś nie dostałam wydruku od lekarza, pokazał mi tylko ze aparat usg stwierdził ze jestem w 8 tygodniu.

Ja tam miałam. Znaczy się oczywiście pomyłka lekarza. Na NFZ mówił, że ściana przednia, prywatnie ściana tylna. Poszłam znowu do tego z NFZ i nagle zmienił zdanie i nie mógł pojąć jak to możliwe, że pewnie pielęgniarka zapisująca się pomyliła. Konował. Fakt, że to mało istotne.

Ja tam miałam. Znaczy się oczywiście pomyłka lekarza. Na NFZ mówił, że ściana przednia, prywatnie ściana tylna. Poszłam znowu do tego z NFZ i nagle zmienił zdanie i nie mógł pojąć jak to możliwe, że pewnie pielęgniarka zapisująca się pomyliła. Konował. Fakt, że to mało istotne.

Może bliźnięta?

Czemu nie bierzecie wyników od lekarzy?? Dla mnie to niepojęte. Po co byłaś więc na tym usg po 3 raptem tygodniach? Wyniki badań w ciąży się zbiera, bo potem można coś orzec, a teraz to już nie dojdziesz o co chodzi. Mnie by nie niepokoiło raczej umiejscowienie ciąży ale jej zahamowany rozwój. Prawie 2 tygodnie różnicy?? Idź do innego lekarza i weź wynik!

Poprosiłam o wynik to mnie tylko okrzyczała, że to jest tylko i wyłącznie do jej wiadomości. Niby zahamowany rozwój, ale potwierdziła czynność serduszka dziecka, a jedno drugie wyklucza.

Nie, nie wyklucza. Znam przypadek, że serduszko biło, ale właśnie zarodek ni rozwijał się prawidłowo i w konsekwencji nastąpiło poronienie. To, że lekarz nie chce dać wyników badań to jest śmieszne, to nie jego ciąża, tylko Twoja. Ja bym nie wyszła z gabinetu. Chociaż zapisać mogła podstawowe wyniki, CRL, tętno... Masakra co się teraz w państwowej służbie zdrowia dzieje. Może sprzęt jakiś przedpotopowy miała i w dodatku nie umiała się nim obsługiwać. A w książeczce ciąży coś zapisała?? Idź do innego lekarza, albo zadzwoń i się zapytaj jakie było CRL.

Zapisuje się spowrotem prywatnie. Tak usg było przedpotopowe i robione przez brzuch, bo przezpochwowego nie miała w gabinecie.

Przez brzuch w tak wczesnej ciąży?? o.O Nie dziwię się, że ci nie dala wyników. Pewnie CRL nie dało się zmierzyć w ten sposób. Idiotka jakaś. Idź prywatnie, bo to śmieszne jest...

Byłam dziś na prywatnej wizycie. wszystko w porządku. Ciążą nie zmieniła położenia i nie cofnęła się w rozwoju. Jestem na tym etapie, na którym powinnam być.