Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sposób na maminsynka?

Polecane posty

Gość gość

Pytanie do wszystkich kto był w związku z maminsynkiem :P Jaki jest sposób żeby uciąć jego pępowine z mamusią?? Na dłuższa mete nie da sie żyć w takim trojkącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go. Niech się z mamusią żeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce go zostawiać bo go kocham :( Ale te ciągle kontakty z mamusią, jej komentarze itp...jak sie od tego uwolnić? On niestety jeszcze mieszka z rodzicami, ona mu gotuje i pierze gacie. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się nie zmieni. Gorzej, jak zamieszkacie razem to ty mu będziesz musiała usługiwać. Albo to akceptujesz albo nie, Nie zmienisz go. Baby są naiwne, kolejna bierze niedojde i myśli że go uratuje i zmieni, a potem po ślubie będzie płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mówi że nie bede musiała mu usługiwać bo on jest za tzw.partnerstwem w związku. Ale jak przychodzi do mnie do domu to nigdy po sobie nie posprząta ani nawet herbaty nie zrobi tylko ciągle ja go obsługuje :( Jego matka nie pracuje w ogole i jest kura domową wiec może on też chce taka kobiete tylko ja mu powiedziałam ze na kure domowa sie nie nadaje bo chce pracować i sie rozwijać zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsadsa
"tylko ciągle ja go obsługuje" dlaczego to robisz? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście wierzysz, ze po slubie się zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie znaleść samca alfa..?? Ja chce porządnego faceta a nie takiego niedojde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym żeby sie zmienił...Czasami mysle że moze jakby było dziecko to by bardziej sie do mnie zbliżył i poczuł jak rodzina. Ale jeśli sie nie zmieni to wtedy będzie szkoda dziecka że ma takiego niedojrzałego ojca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o takiego długo walczyłam, mamusia chciała go mieć tylko dla siebie, męczyłam się kilka lat w takim związku, rzadki kontakt, bo mamusia mu zabraniała się ze mną spotykać. Aż w końcu miałam go serdecznie dosyć, miłość się wypaliła, ostatnio spędziłam z nim kilka dni na wycieczce (pojechał bez zgody matki, można powiedzieć uciekł z domu) i szczerze miałam go dość, działa mi na nerwy strasznie, ma wkurzające zachowania. I wtedy zrozumiałam że w sumie nie było o co walczyć przez te wszystkie lata bo ja już go nie chcę i niech siedzi z mamusią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam takiego maminsynka dodatkowo był arogancki i zapatrzony w siebie narcyz...Teraz wiem że tylko zmarnowałam czas na kontaktach z nim. Odradzam wszystkim takich typów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY KAWALER BRONEK
Ja też jestem mamim synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postawić ultimatum oraz porozmawiać z mamusią. Jakie masz z nią relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet nie jest maminsynkiem, ale na początku był meganiesamodzielny, ponieważ wszystko w domu robiła jego matka - sprzątała, gotowała, prała skarpetki, nawet miał kanapki do pracy jak szedł na 6! Jego matka to taki typ właśnie kontrolującej i nadopiekuńczej, i to na tyle, że on w wieku 20 lat nie miał kluczy do domu, a jak się ze mną spotykał, to miał być o 21 w domu (raz po tej godzinie jeszcze wracaliśmy z parku, to do niego zadzwoniła :D). Byłam wtedy w szoku, ponieważ ja wtedy - 16 lat - wracałam, kiedy chciałam, moja matka bardzo mi ufała pod tym względem, że nie robię żadnych głupstw. Ale, ale :) Po jakimś czasie pokłócił się mocno z matką i przekabaciłam go, żeby zamieszkał u mnie. Nauczyłam obsługiwać pralkę, podgrzewać sobie obiad. Wiem, że mnie kocha i dlatego się stara; jeśli pracuje w nocy, to wracając nad ranem robi mi kanapki :D, pomaga w sprzątaniu, naprawdę dał się wychować :) Tylko że on był tylko zamknięty pod kloszem, nie miał tak, że uważał matkę za boginię, a żonę za kolejną służącą. W obecności matki mówił o mnie dobrze, jeśli ja wyraziłam jakiś kontrowersyjny pogląd to raczej stał za mną. W innym wypadku nie próbowałabym go zmieniać :) Myślę, że jeśli facet przejawia jakieś cechy dorosłego człowieka i do tego widać, że kocha i mu zależy, to warto porozmawiać i spróbować. Ale wiadomo, że nie zawsze musi się udać; jeśli nie, no to szkoda naszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko mojego niestety nie da się wychować bo ma już 32 lata a nie 20 :( I w sytuacji konfliktu raczej na pierwszym miejscu jest jego rodzina/mamusia. Zawsze wtedy mówi "ale o co ci chodzi??", "przesadzasz", "odsuwasz mnie od rodziny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci ma powiedzieć? Jak jest za partnestwem jak sobie nawet gaci sam nie pierze, tylko robi to za niego mama? Myślisz, że jak zamieszkacie razem to nagle się zmieni? Otwórz oczy naiwna dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do moich relacji z jego matką to raczej nie istnieją. Ona od początku traktuje mnie jak powietrze, ignoruje kiedy jestem u nich w domu. Jest ciągle niezadowolona, zgorzkniałą kobietą która wszystkich rozstawia po kątach, w tym swojego męża. Mam wrażenie że traktuje mnie jak jakąś rywalkę. Mój facet sam powiedział że ona zachowuje sie jak "zimna suka" i podobno była taka w stosunku do każdej dziewczyny która pojawiła sie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawaj mu jasno do zrozumienia ze sytuacja ci się nie podoba, nie najezdzaj na matkę jego, raczej daj do zrozumienia ze ci przykro, pokaz przykłady świetnych tesciowych z okolicy, pochwal ze to takie cudne babcie.... Daj delikatnie do zrozumienia.... A jak sie nie da delikatnie, to daj jej dozrozumienia ze jej nie trawisz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogoń drania i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś sie jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci napisze że taka teściowa to najgorsze co może byc! Nie da ci życ to pewne. Wszystko wie najlepeij i bedzie wytykac ci wszytsko. Byle pokazać kto tu rzadzi. A facet bedzie siedział cicho albo przytakiwał mamusi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuszna kaczuszka...hehee ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma 32 lata? :o uuuccciiiieeeekkkkaaaajjjjj!!!!!!!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka Tak, w tym roku skonczył 32 lata...wiem że juz stary koń z niego a tu takie podejście. Na łańcuchu u nogi mamusi. Bo tak mu wygodnie jak ma służacą pod ręką która go wiecznie głaszcze i chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak teraz juz taki jest to napewo sie nie zmieni, wiec lepiej sobie odpuść. Szkoda czasu na takiego niemote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( ciągle mam nadzieje że jakoś może uda sie go zmienic. Może jak bym zaszła w ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to raczej nie miej nadziei - bo go NIE ZMIENISZ! A wiesz dlaczego? Bo TY się NIE starasz. Skaczesz wokół niego iżaden slub ani ciąża niczego tu nie zmienią. Pa, pa,służąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×