Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zrobiłam coś bardzo złego już nie wiem co robić

Polecane posty

Gość gość

mieszkamy za granicą, długi czas byłam z córką sama w pl przez co oddalilismy się z mężem od siebie. w końcu wynajął nam dom i wziął jeszcze do nas kolegę żeby dołożył się do czynszu. kiedy zobaczył tego kolegę aż ciepło mi się zrobiło, fantazjowałam erotycznie o nim itp mąż teraz jest w pl na urlopie a ja przespałam się z nim. było mi cholernie dobrze, miałam orgazm. nie czułam nigdy takiego podniecenia przez męża. chce jeszcze a on tez mowi ze nie jestem mu obojetna. nie wiem co zrobic teraz z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie myślę, że osobom które zdradzają nie warto udzielać rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój stary ci nie odpowiada, więc ****aj kolegę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to co? jeśli miłość do męża wygasła to mimo to mam z nim być do konca zycia i nigdy prawdziwego sexu nie zaznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucić męża ? Pewnie ci wszystkie rachunki opłaca a co do kochanka nie jesteś taka pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze masz dziecko. Nie myśl intymną częścią ciała - tak robią faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra ale najpierw rozstanie a potem z innym bzykanje. To jest normalny układ a nie zdrady, a mąż mżawka cię kocha... Jeśli nie czujesz się dobrze z mężem to weźcie rozwód, powiedz mu że go nie kochasz, bądź szczera, a nie zdrada bo sie nie układa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze stało się to pod wpływem emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co teraz? Będziesz dawała d**y obydwum facetom i to pod jednym dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślę że się powtórzy nieraz. Wiem to sama po sobie.teraz jest dobry czas by to przerwac choć wiem ze cholernie ciągnie. Jeśli mam radzić to skończ to później dojdą uczucia tęsknota I wplata się w chory układ będziesz cierpieć żałować ale chwile będziesz szczęśliwą. Jeszcze pytanie czy chcesz to skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie wiem co zrobić. czy mu o wszystkim powiedzieć czy nie. jak wróci na pewno będzie chciał sexu a ja jak zwykle dla św spokoju mu dam. dziś pewnie znów to zrobimy, polozyłam dziecko spać i Czekam kiedy wróci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mam sex dla św Spokoju to przykre ale jakże prawdziwe ... tamte n napewn doda Ci sił .wzbudzi ogień. Ale przecież dobrze wiesz ze to nie ma sensu ... podejrzewam że nie pracujesz. Siedzisz w domu...tez tak zaczynałam. Często żałuję że dałam się w to wplatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj znowu to zrobiliśmy i też było mi cholernie dobrze. spalismy u niego w pokoju i rozmawialismy dużo. chyba trzeba będzie zakończyć moje małżeństwo ale boję się tego bardzo bo nigdy, przenigdy nie pomyślała bym że będę 25letnią rozwódka. nie wiem co mąż pokaże i jak zareaguje. tkwic w tym bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zniesmaczony
no ale to co? jeśli miłość do męża wygasła to mimo to mam z nim być do konca zycia i nigdy prawdziwego sexu nie zaznac x O co się burzysz, o co szczekasz? jak wiesz co robić to nie zakładaj tematu debilko, proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanek też ci się znudzi za kilka lat ale pewnie ty jemu prędzej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co sie stało to sie nie odstanie, jesli chesz byc uczciwa to sie rozwiedz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liczę na poradę kogoś kto był w podobnej sytuacji. o może inaczej sprecyzuje czy wg was zostać z mężem dla dobra dziecka i spełniac się poprzez skoki w bok czy odejść całkowicie i ułożyć sobie po swojemu życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeczytałam wszystkiego, ale z tego co zrozumiałam, to jesteś jeszcze młodziutka i chyba zbyt szybko wpadłaś w szpony małżeństwa. Osoby w Twoim wieku mają prawo nie wiedzieć, czy spotkały miłość swojego życia, czy nie. Nawet, jeśli z Twoim kolegą nic nie wyyjdzie, to jest to ewidentny znak, że z mężem się nie układa. Słuchaj siebie, swojej psychiki i ciała. A powiedziały Ci już sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostanie z mezem dla dziecka i zdradzanie to najgorsza opcja, wychowasz dziecko w spaczonej rodzinie, po co to?? rozwiedz sie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w nie o podobnej sytuacji, tylko że u mnie to mój partner zdradzał. Zaszłam potem z nim w ciąże, ale odeszłam. Jednak potem okazało się że chyba nie możemy bez siebie żyć. Mimo tych wspomnień, zaręczyłam się z drugą osobą, ale to ewidentne nie miało sensu. Po 5 miesiącach wróciłam i znowu się zeszliśmy. Tylko że my się cały czas kochaliśmy,a tamte momenty w których wydawało się nam inaczej też miały miejsce. Nie powinnaś zdradzać, ja na twoim miejscu bym odeszła, albo starała sie odbudować tą miłość która między wami była. Ja myślę że to chodzi o czas, im więcej czasu z nim spędzisz tym będzie lepiej i jak będziesz robiła takie rzeczy przy których się zawsze śmiałaś to da się uratować twoje małżeństwo. Pamiętaj po jakimś czasie wszystkie kwiatki pachną tak samo, ale czasem jest ważne że ten kwiatek kiedyś był taki nietypowy i jest twój. Może to przestarzałe ale ja uważam że jak się coś niszczy to najpierw trzeba starać się to naprawić. Ja byłam młoda jak mój partner mnie zdradził i pamiętam że zawalił się wtedy mój cały świat, nikt nie powinien i nikomu nie życzę takiego bólu i bezsilności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem jednej rzeczy- jak można dać komuś d**y dwa razy i myśleć, że to jest to ! Że teraz trzeba rozwód wziąć, bo poznało się kogoś lepszego! Dla mnie to chore... pamiętasz jak ślubowałaś mężowi ? chyba nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z opisu Waszych wczesniejszych relacji wychodzi, ze naprawde mieliscie fajne relacje i pomysly na spedzanie czasu, to wszystko moze wrocic ale nad malzenstwem trzeba nieustannie pracowac! 25 lat to dopiero poczatek drogi a w malzenstwie jestescie ile? 2 lata? Prosze Cie, jeszcze sie nie zdazyliscie poznac dobrze ani najwyrazniej odkryc wszystkich sekretow skoro tak latwo odpuszczasz. Seksu tez sie uczysz, jak byc perfekcyjna, moze maz potrzebuje tez wskazowek, nowych pomyslow, skad wiesz, czy Ty na 100% go zadowalasz? A on mimo wszystko nie puszcza Cie kantem tylko stara sie, taki facet to skarb a taki, co nie szanuje zony kumpla ani kumpla to po prostu koles, dla ktorego po Tobie bedzie nastepna. Za dobrze Ci chyba bylo i przestalas sie starac i przyszla monotonia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za wczesnie to malzenstwo było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z teściem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzięliśmy slub 3 lata temu ale on wyjechał od razu i przyjezdzał co 3 -4 miesiące na 2-3 tyg i to było tyle wiec nie dziwcie mi sie bo byłam wiecznie sama. jak przyjechałam do niego to było mi jeszcze gorzej bo dziecko przestraszone nowym miejscem i zmianą wszystkiego wisiało na mnie cały czas, on mi w ogóle nie pomagał przez miałam straszną niechęć do niego. jestem poirytowana jego postawa i nie zalezy mi na nim ani trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwod przez seks ???? Dobrze Cie koles wy***** i ty z tego powodu chcesz sie rozwiesc ???? Twoje zycie opira sie na seksie ??? Naprwde uwazasz ze to jest Twoja milosc na cale zycie ??? Biedna kretynko :D :D :D :D :D :D :D :D :D Jesli chcesz odejsc od meza, jesli nie uklada sie wam dobrze to odejdz ... czasami lepiej zyc samemu nie w zlym otoczeniu, ale zostawic meza z powodu gostka ktory zrobil ci dobrze to skrajna glupota :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nir chce odejść przez seks tylko tp uswiadomiłoi że mąż dla mnie nic nir znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedź się, ale nie dla kochanka, tylko dla siebie samej. Skoro mąż nic dla Ciebie nie znaczy na początku małżeństwa, to później będzie tylko gorzej. Tylko najpierw załatw sobie pracę i mieszkanie, żebyś nie wylądowała pod gołym niebem w obcym kraju. A z kochankiem jak Wam się ułoży dalej to ok, a jak nie, znajdziesz sobie kogoś innego. Dobry seks to zawsze jakiś punkt zaczepienia, ale zbyt mało do stałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz swojej córce "olałam twojego tatusia bo ten pan mnie lepiej posuwał" :o :( :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×