Pomocy

W sobotę chłopak powiedział mi, że potrzebuje spokoju, chcę odpocząć. Prawda jest taka że nigdy niczego mu nie zabroniłam, nie byłam przesadnie zazdrosna.. Myślałam że mnie kocha. Sam mi do mówił kiedy prosił o odpoczynek, ale teraz w to wątpię. Chciał spokój więc mu go dała, uszanowałam to. Czy źle robię nie walcząc? Powinnam pisać? Chciałabym żeby żałował decyzji.. :(

Naprawdę proszę o pomoc i rady.

skoror tak mowi bez powodu to nie wroży nic dobrego. Najlepiej będzie jak odpuśćisz, nie narzucaj się , " nie walcz" bo to tylko pogorszy sprawe. A tak w ogole to skoro facet ma wątpliwości to lepiej odpusć i znajdź sobie nowego, a on niech się określi i nie traci więcej Twojego czasu.

Czyli lepiej się nie odzywać? Pokazać mu, że bez niego świat też istnieje?

tak, dokladnie

A czy jest szansa na to by się odezwał? Chciałabym mieć tylko satysfakcję...

:(

wczoraj ten wątek poruszałaś nawet pod tym samym tytułem, coś tu nie pasi

weź słownik ortograficzny i poczytaj o ortografii, bo z głupolem nikt nie chce być!!! A do faceta się nie odzywaj!!!