Nawracające zapalenie pęcherza a orgazm

Pytanie do osób, które kiedykolwiek się z tym zmagały lub dysponują wiedzą na ten temat. Kiedyś mój orgazm łechtaczkowy wyglądał tak jak powinien wyglądać orgazm u zdrowej kobiety. Rok temu po raz pierwszy dostałam zapalenia pęcherza. Od tego czasu wszystko się zmieniło. Nie szczytuję już tak jak dawniej - łechtaczka stała się jakaś nieczuła, boląca podczas stymulacji, orgazm jest słaby, prawie go nie ma. Mam już tego dość, więc postanowiłam przestać bagatelizować problem. Zaznaczę, że zmagam się z nawracającym zapaleniem pęcherza. Pojawia się ono średnio co miesiąc, czasami częściej, innym razem rzadziej. Nawet kiedy teoretycznie nie mam zapalenia pęcherza, jest dziwne uczucie podczas oddawania moczu. Kiedyś przeczytałam, że ból łechtaczki może pojawiać się podczas tego cholernego zapalenia. Problem w tym, że mowa była tylko o bólu a nie o zaburzeniach orgazmu. Myślicie, że to może mieć jakiś związek: orgazm zaburzony przez zapalenie pęcherza? Czy może to coś innego? Do kogo mam się udać? Tak wiem - wstyd. Nie zrobiłam jeszcze nic w tym kierunku. Praca, studia - brak czasu. Proszę o poważne odpowiedzi. Z góry dziękuję, pozdrawiam i życzę miłego dnia. ;)

zdarzały mi się w zyciu zapalenia pęcherza ale zwykle pomagało urofuraginum, provag, urinal i picie więcej wody, raz był antybiotyk ale czytałam na forach jak dziewczyny chwalą szczepionkę uro-vaxom właśnie przy nawracających zapaleniach pęcherza.A czy łechtaczka może być dysfunkcyjna przez częste infekcje-niwykluczone ale to już powinien zdiagnozwać lekarz.Poszłabym najpierw do ginekologa a później do urologa i zrobiłabym sobie badanie moczu i morfologię/podwyższone leukocyty wskazują na infekcję/....