imprezowy romans

Nie wiem co mam myśleć, jakoś ponad miesiąc temu na imprezie ze znajomymi zbliżyłam się szczególnie z jednym kolegą mojego przyjaciela, oczywiście było to po alko, do niczego wielkiego nie doszło, na drugi dzień usłyszałam jeszcze od niego parę miłych słówek, których się trochę przestraszyłam i zaczęłam traktować go na dystans, wszystko byłoby spoko gdyby nie to, że się nie odezwał, spotkaliśmy się dopiero przy kolejnej okazji, między nami ok, jednak niedawno na imprezie znów się do siebie zbliżyliśmy, wszystko raczej z jego inicjatywy, bo jestem typem kobiety, która raczej nie ubiega się o względy faceta, więc sama też w tym kierunku nic nie robię, jednak jestem ciekawa jak to wygląda z jego strony, wtedy może byłoby mi łatwiej się przełamać i samej coś zrobić. Jak myślicie?