Ostry sex,problem z facetem

Hej wszystkim :) Mam problem z facetem,bardzo lubię ostry sex.Tzn.uderzenia,podduszanie,wyzwiska,ciągnięcie za włosy podczas lodzika,połykanie spermy.. itp.Problem w tym , ze mój facet nie potrafi przemóc się,żeby tak ze mna zabawiać się w łóżku..mówi ,żę Go to nie jara i tym podobne.Ale ,to właśnie uwielbiam i nie czuję się spełniona w łóżku.Nie wiem już kompletnie jak Go przekonać do tego.Jesteśmy ze sobą 7 miesięcy a on nawet jednego klapsa mi nie dał.Zanim zaczeliśmy być ze sobą mialam super kochanka który to wszystko mi dawał ,spotykaliśmy się 4 lata ale gdy poznałam swojego faceta ,serducho zabiło i spotkania z kochankiem zakończyłam.Jednak brakuje mi tego wszystkiego.Jakieś dwa tygodnie temu nawiązałam kontakt z kochankiem przez wiadomosci email i smsy ale boję się ,że dlugo na wiadomościach nie pociągne i dojdzie do spotkania a nie chce zdradzac swojego faceta. Proszę facetow na tym forum o pomoc jak przekonac Go że taka zabawa to nic złego.

jestem facetem i tez mnie to nie jara. mysle ze jak sie kogos kocha to sie go nie wyzywa. nie rozumiem co w tym jarajacego :/

Jesli tego nie polubił po 7 miesiącach to już nie polubi, ja też lubię taki seks na szczęście mój partner podobnie, więc nie ma problemu ;)

Zazdroszczę Tobie .Fajnego masz faceta ,w związku chyba o to chodzi też aby zaspakajać swoje potrzeby

Jeśli chcesz takiego faceta to rusz się dziewczyno i poszukaj sobie,jesli uwazasz zejestem szmatą tylko dlatego ze moja seksualnosc jest inna niz Twoja to powodzenia Ci zycze w szukaniu,takie laski ktore nie sa otwarte w lozku czesciej sa kopane w du.pe

no tak, musze z siebie zrobić ścierwo w łózku żeby facet mnie nie rzucił hahahahahah :D pewnie gófno tez zeżresz żeby cię Pan i Władca nie rzucił czyli "nie kopnał " a jak mnie rzuci to co w tym złego ? Dlaczego źle oceniasz kobietę rzuconą przez faceta ? co mi sie stanie? świat się zawali? będę mniej wartościowa w twoich oczach ? może uwolnie sie od kretyna i tyle! twoja filozofia wartości kobiety dla faceta jest niska

No tak kafeteria i nic sensownego tu się nie przeczyta oprocz wyzwisk.Cięzko zrozumiecze nie kazda dziewczyna lubi sex pod koldra przy zgaszonym swietle???I wcale nie chodzi o robienie z siebie zdziry itp...

Jeśli dwoje ludzi się kocha to nie ma czagoś takiego w łóżku jak "poniżenie", szacunek jest czymś ponad a to czy kogoś podnieca podduszanie, dominacja czy inne rzeczy nie ma nic wspólnego z szacunkiem ani do siebie ani szacunkiem w zwiazku. Jak dojrzejecie może zrozumiecie na czym polega związek.

Ciekawe podejscie wiec jesli para ktora sie kocha i jest ze soba szczesliwa a np w lozku sie bawia w przebieranki typu pan i sprzataczka to wtedy tez jest ponizanie??? Oboje jestesmy juz dorosli ja 34 lata on 37.Wiec raczej nie dorosniemy juz nawet emocjonalnie...chodzi mi o to ze moglby chociaz sprobowac takiej zabawy i zobaczyc czy mu to odpowiada.Uwielbia pozycje od tylu na pieska a to tez swojego typu dominacja nad kobieta wiec co w tym zlego ze akurat w tym momencie moglby mnie chwycic za wlosy???

Sex na ostro jest fajny i nic wspólnego z miłością lub jej brakiem nie ma. Dobre pieprzenie i klapsy w łóżku w tyłek i cipkę, rzucanie wyzwisk do dziewczyny/kochanki, ciągnięcie za włosy i podduszanie o tylko element zabawy - pod warunkiem obopólnej akceptacji. Nie wszyscy zdają sobie sprawę jak działa to na kobiety. Po sexie można się niemal wieczność przytulać i wyznawac autentyczną miłośc, ale w trakcie trzeba dawać z siebie to co oboje lubimy. Powiedz chłopakowi swoje pragnienia i wyznaj mu co go kręci, a jak nie, to zwiąż go i pokaż o co chodzi. Albo zacznij od prostego - w trakcie sexu mów do niego, aby nazwał cie suką, wręcz wymuś to na nim....

Rozmowy nic nie daja,podczas seksu probowalam kiedys jego dlon polozyc na swojej szyji gdy wlasnie mialam szczytowac (orgazm jest wtedy dla mnie mocniejszy ) ale on szybko ja zabral potem tlumaczac ze boi sie ze zrobi mi krzywde i na nic zdaly sie tu moje tlumaczenia ale masz racje moze sprobuje tego pomyslu z wiazaniem moze to mu sie akurat spodoba. :)

Jeżeli taka jest konwencja to czemu nie? Można i tak.

Można ale chyba chęci brak

Moze jescze powinien ci nasrac na twarz bo sobie tego zyczysz ?

Powtórzę swój wpis....Moja kiedyś powiedziała o dość ostrym seksie.Ja odpowiedzialem może we troje i jeszcze innym facetem.Odparła,że czemu nie.Więc szukaliśmy kilka miesięcy faceta z wiąkszym członkiem od mojego by poczula dość mocno go w cipce.Gdy się znalazł a był niestety starszy o 15 lat od nas.Był zadabany na spotkaniu w kawiarni zdecydowaliśmy ,że tak.Podczas spotkanie miało być na zyczenie żony rozchylam jej krocze on wchodzi dość brutalnie do końca k*****m.Więc tak się stało jęczała żonka z rozkoszy ja przytrzymywalem żonkę aż dojdzie kochanek,a trwało to z pół godziny.Po tym seksie żonka padła nieruchomo ja wtedy wszedłem bez prezerwatywy i kochalem zonkę lecz trysnąłem szybko z podniecenia.Do dziś wspominamy ten wspaniały seks ,lecz nie było więcej trójkata.

Sranie na twarz mnie nie jara ale jesli Cię to bawi to miłej zabawy życzę :)

jak ktos gdzies wczesniej napisal, skoro po takim czasie nic nie robi to juz nie zrobi. jedni lubią mocniejszy , ostrzejszy sex (np ja) a inny wola lagodny spokojny ... moja byla tez lubiala taki ostrzejszy ale nic mi o tym nie powiedziala. po jakims czasie zaczalem jej dawac klapsy, uderzałem w twarz (oczywiście z rozsądkiem!), ciągnąłem za włosy, wyzwiska itd... odkąd zacząłem to robić miała orgazm za orgazmem. też sobie teraz nie wyobrazam lagodnego seksu, dla mnie to malo podniecajace. moj kolega znowy ze swoją obecną też ma problem (czy raczej ona z nim), ona tak samo jak moja była lubi ostro, on jednak tego nie znosi, woli spokojnie itp, mowi ze go to nie kreci i ze nie tak zostal wychowany, ze nie bedzie swojej kobiety traktowal jak dziwki a sa juz ze soba prawie 2 lata... tak ze raczej przyzwyczaj sie do lagodnego sexu. a jesli Ci nie odpowiada to pożegnaj sie z partnerem i znajdz kogos innego, nie zdradzaj go bo raczej nie zasluzyl na to tylko dla tego ze lubi sie kochac spokojnie .

kolejna wiadomość do kochanka wysłana,wiem że jak tylko usiądzie do kompa dostanę odpowiedz...jesteśmy tak podobni seksualnie że wiadomośći są dla nas jak narkotyk...pewnie po przeczytaniu znowu dostanę strasznej ochoty na super seks ...A moj facet wlaśnie dzwonił,że dziś pozniej konczy pracę i nie spotkamy się dziś tylko wpadnie jutro po pracy...

Absolutnie nie chcę Go zdradzać bo Go kocham ale boję się właśnie tego ,że ktoregoś dnia nie wytrzymam i skrzywdze Go bardzo i siebie również...

Bo prawdziwy Facet i prawdziwa Kobieta Potrzebuje dobrego seksu!!!!A czasami mocnego zerżnięcia swej kobiety!

no i czemu to robisz fajnemu kolesiowi? im wiecej bedziesz pisala do kochanka tym bardziej prawdopodobne jest to ze sie spotkacie. a jesli do tego dojdzie to dobrze wiesz kim bedziesz (nie bede przytaczal niecenzuralnych slow). porozmawiaj ze swoim i powiedz ze jesli sie nie dopasujecie w lozku to niestety koniec. nie rob z siebie kolejnej pizdy ktora zdradza dobrego chlopaka.

gdybyś go AŻ TAK kochała to koleś z ktorym sie sexilas wczesniej nawet do glowy by Ci nie przyszedl... tak ze zastanow sie co dla Ciebie jest wazne i wybież to bez krzywdzenia drugiej osoby.

niewazne2 masz w zupełności rację,tylko jak z nim o tym rozmawiać skoro mówi ze Go to nie kręci ,że boi się zrobić mi krzywde.Wczoraj np była taka sytuacja ,że praktycznie podczas seksu błagałam Go aby zrobił coś a on udał że nie słyszy tylko działał po swojemu.Probowałam już wszystkiego,zakupiłam fajną erotyczną bieliznę bo myślałam że może wtedy jakoś Go pobudzę...a raczej jego fantazję...nie chce stawiać mu ultimatum bo kocham Go ale z drugiej strony seks jest też dla mnie ważny!!!!!

w takim razie przykro mi, Twoj obecny jest taki sam jak moj kolega. nie 'nauczysz' go ostrego sexu i koniec. ba! nawet jesli dalabys mu ultimatum 'ostry sex albo koniec' to albo sie zmusi i nie bedzie to wygladalo tak jak sobie to wyobrazasz i tak sie rozejdziecie albo od razu powie 'zegnaj'. niestety tutaj wszystko zalezy od Ciebie, to jest czas w ktorym musisz wybrac co jest dla Ciebie wazniejsze, wyuzdany sex czy kochajacy facet z ktorym teraz jestes. oczywiscie nie oznacza to ze jesli bys z nim zerwala to kolejny nie bedzie kochajacy i nie bedzie lubil takiego sexu, jak Ty lubisz. Musisz wybrac sama.

Czuję się miedzy jak młotem a kowadłem z jednej strony uczucia a z drugiej seks.Żeby on chociaż chciał spróbować ,może wtedy by się przekonał.Pamiętam jak zaczęlam spotykać się z kochankiem i on namawiał mnie na bielizne typowo erotyczną nie jakąś tam seksi tylko taka typowa do zabaw,i też nie byłam tym jakoś zainteresowana ale pomyślałam czemu nie no i zadziałało ,spodobało mi się :) a on nawet spróbować nie chce...

tak jak pisalem wczesniej, skoro nie chce to go nie przekonasz, przykro mi. dokladnie, jestes miedzy mlotem a kowadlem, decyzja nalezy do Ciebie ...

:)

Myślicie że powodem tych jego zahamowań może być to że kiedyś wezwałam policję i założyłam mu niebieską kartę? :-)

Problem jest taki, że jesteś szmatą, a chcesz być w normalnym związku.

...oczywiście zrobiłam to bo mnie to podnieca, on tego nie rozumie.