PROBLEMY ZDROWPTNE A PRAGNIENIE DZIECKA

Od lat mam problemy z sercem, z bólem głowy i z kręgosłupem. Jestem wrzesniakiem, ale pomimo bólu serca zaszła w dwie ciąże, urodziłam siłami natury zdrowe dzieci. Tylko że byłam wtedy mloda(24 i 26 lat), a teraz mam 37 i prawdę mówiąc stesknilam się za pieluchami, zabawami z niemowlakiem itp. Corki są nastoletnie i widzę że tak samo jak ja chcą dzidzie. Mamy wolny pokój, pieniedzy też dość, ale tu chodzi o moje zdrowie. Nie naleze do chudych mamusie,ale zaś gruba nie jestem. Boję się że siłami natury nie urodzzę i będzie to cc choć boję się że z moimi problemami z narkoza będzie kiepsko. Ktoś by w podobnej sytuacji. Bardzo proszę niech ktoś się wypowie.

Może. Poczekaj na wnuki..?

Co znaczy, że córki chcą dzidzie?? Jakieś opóźnione intelektualnie te twoje córki? To są dorosłe kobiety, które jeżeli pragną "dzidzię" to powinny pragnąć własnej "dzidzi" a nie malutkiej siostrzyczki.

Boże.. O co wam chodzi? Moje corki chcą rodzeństwo. Tak trudno zrozumieć? Dziecko to świetna sprawa, a moje corki chcą rodzeństwo by moc się z nim bawić. Nie jestem w ich wieku skąd mogę wiedziec co chce 11 i 13 latka.