Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"Będę rozpieszczać wnusia, zobaczysz!"

Polecane posty

Gość gość

"Oj zobaczysz jak wam będę rozpieszczać dzidziusia jak się urodzi!" "Jak ja zostawiałam synów u dziadków to im było wszystko wolno" "Dziadkowie są od rozpieszczania" "Nie dopajac? Phiii" i durny tępy uśmiech, banan jakby było się z czego cieszyć i satysfakcja w mordzie. Najlepsze odpowiedzi na upierdliwy tekst teściowej, czas START :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad ja to znam... Prosze bardzo, ale jak wam bedzie na glowe wchodzil to prosze do mnie nie dzwonic bo ja reagowac nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- nie będzie miała mama kiedy rozpieszczać wnuka, bo nie planujemy częstych wizyt - a będzie miała mama siłę? przecież mama tak dużo choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podoba się, to nie zostawiać dzieci u dziadków, proste :) to najlepsza odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NudaWpracy
Teściowa zawsze sie mnie pyta kiedy drugie dziecko - a co zamierza mamusia przy drugim wnusiu pomagać? Bo przy pierwszym jakoś chętna nie była. Mina teściowej bezcenna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do powyżej, albo tak: "No jak raz na miesiąc bedzie rozpieszczany przez 1 dzien to trudno" - A dlaczego raz? - A po co czestsze wizyty? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby to mówiły Wasze mamusie to byłoby zabawne, śmieszne i na miejscu a jak teściowa, to przez złośliwość, głupotę i podłość? na siłę niektórzy szukają powodów, dla których mogą czepnąć się teściowej. jakby teściowa nie chciała się zajmować albo rozpieszczać to byłaby starą ropuchą, która nie chce pomóc. tak źle i tak niedobrze. Wasze mamusie są o.k. a teściowe są beznadziejne i źle zajęłyby się dziećmi. to jak one wychowały Waszych partnerów i po co Wy z nimi jesteście, skoro tak źle mamusie ich wychowały? zastanówcie się trochę, czy na siłę nie szukacie zaczepy. sama mam trudną teściową, z którą nawet jej córka prawie nie rozmawia, ale uważam, że w większości przypadków przesadzacie. teraz możecie hejtować. jestem na to przygotowana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do powyżej: zamień sobie teściowa na "moja mama" i przestań biadolic : D ze tez ci sie chcialo analizowac wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja ci poradze ze tylko od tesciowej slysze takie durne teksty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja własna matka rozumie, że podkopywanie autorytetu rodzica to najgorsze co można zrobić i jak tylko jest dyskusja o potomku to sama mówi "pewnie teraz rzeczy robi sie zupelnie inaczej niż kiedys, prawda?" i sama slucha co mam do powiedzenia, co przeczytalam i jak chcę postępować. Bo matka akurat zazwyczaj troszczy się o to, żeby jej córce było jak najlepiej, a teściowe zwykle maja to na drugim planie akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak teściowie tak mówią to trzeba się cieszyć, bo tzn. że jest jak powinno być. Jakby teściowa nic nie mówiła i nie interesowała się dzieckiem to byłoby wam przykro. Zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry,ale moja matka jest jeszcze gorsza od tesciowej,do tego stopnia,ze zastanawiam sie nad zerwaniem zupelnie kontaktow. A ze autroka trafila na taka tesciowa, to co ma poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mi powiedziała, że co mi szkodzi codziennie z noworodkiem do niej przyjeźdzać (30km w 1 strone), to powiedziałam m.in. "Nie stać mnie żeby przeznaczać tyle pieniędzy na benzyne" "Noworodek może przebywać w foteliku max 2h dziennie, nie zamierzam codziennie tego limitu wykorzystywac. A co z wizytami u lekarzy itp?" a jak odparowała, że moge przeciez tam nocowac i siedziec tydzien, bo w koncu bede na urlopie macierzyńskim, to jej uzmysłowiłam ze moja mama tez chcialaby sie widziec z wnuczkiem, a ja chce spedzac czas z mezem i dzieckiem tak jak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodziło mi tylko o to, że w większości przypadków jesteśmy (tak, również ja) bardziej wyrozumiałe dla własnych rodziców niż dla teściów, a jak się zastanowić, to czasem głupio przesadzamy. nie zawsze teściowa jak coś mówi, to ze złej woli. choć bywa i tak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to matki tesciowe mają jakiś obowiązek bawić wasze dzieci? Czy te tematy o tym pisze ciagle jedna osoba z jakimś problemem? Bo nie czaje, zrobiliscie sobie dzieci to je teraz pilnujcie. Nie po to starsi męzczyzni idą na emeryturę po latach pracy, zmęczeni, czesto schorowani aby na koniec życia wychowywać jeszcze wnuki. Dajcie im żyć. Może oni chcą odpocząć a nie latać za dzieciakami? Wychowali już swoje, nie mają obowiązku wychowywać waszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze złej woli, z samolubstwa, różnie. zgadzam sie z Toba ze rozne sa przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem skąd to się bierze ale u mnie babciom też się wydawało że one są niezbędne do wychowywania mojego dziecka już od pierwszych dni. bardzo szybko im uzmysłowiłam ze to moja rola i ze świetnie daję sobie radę:) nie powiem żebym miała spokój ale nie daję sobie wejść na głowę. przez to moje relacje z Mamą jak i Teściową znacznie ostygły ale cóż nie będę robić pod ich dyktando.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 11.14 a jaki to ma zwiazek z tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ma. Bo wypowiedz "a co zamierza mamusia przy drugim wnusiu pomagać? Bo przy pierwszym jakoś chętna nie była. " to zwyczajne chamstwo. W ogóle temat chamstwo. Nikt nie ma obowiązku bawić waszych dzieci. Najpierw tematy "starania starania" a potem " bezczelna teściowa nie chce zajmować się moim dzieckiem" Wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodzi. jak sie jej pyta kiedy drugie to nie uważam żeby to było chamstwo. moja szwagierka ciagle pyta kiedy drugie, mnie to do szału doprowadza. w koncu to sprawa moja i mojego meza a nie jej i nie powinna pytac bo to nie na miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhy..a nagabywanie synowej żeby rozmnażała się jak królik to już nie chamstwo....??? niech sobie zrobią drużynę piłkarską a babcia i tak przyjedzie tylko po to, żeby zapytać kiedy następne....ja też nie wymagam pomocy od nikogo, ale sama podjęłam decyzję o dziecku i wręcz marzę o tym, że gdy już urodzę to będę miała w miarę święty spokój, a obawiam się że to średnio możliwe bo moja teściowa jest bezrobotna i już mi niedobrze na myśl, że ją będę codziennie oglądać...bo to jest najmądrzejszy człowiek świata, na zasadzie w d**ie była, g**no widziała ale i tak Ci powie jedyną prawdę życia...i nie żeby się jakoś krępowała, czy owijała w bawełnę...z grubej rury wali...już się martwię o swoją psychikę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie mam nic przeciwko rozpuszczaniu wnukow przez dziadkow. Dziecko widuje sie raz w tygodniu z dziadkami i wtedy luzuje i pozwalam na wiecej. O juz wie że jak jest u babci to mu wolno trochę wiecej ale tylko tam a w domu sa inne zasady. Ja bylam rozpuszczana przez babcie i dziadkow i nie widze w tym nic zlego. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku i jak np dziecko ma alergie na czekolade to nieznaczy ze u babci wolno ja jesc ale jak np napije sie kilka lykow slodzonych napojów (w domu ich nie pijemy) to nic mu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. dobra odpowiedź. Moja teściowa też wszystkich namawia na dzieci. a na moją bratową jest wręcz oburzona że ma jedynaka! ma jednego wnuczka na razie i niedługo zaczną się pewnie teksty, kiedy następne. i mam zamiar tak samo odpowiedzieć. Wcześniej też było kiedy, kiedy, ona chce wnusia, na spacerki chodzić, bawić się z nim. I co? nie wymagam od niej nic, jest zresztą daleko. ale mój mąż poprosił ją o pomoc 2 razy! o 2 razy za dużo. Za pierwszym razem odmówiła, bo coś tam. Daliśmy jej drugą "szansę" jak znów potrzebowaliśmy pomocy. i znów wymówki, bo gorąco ona nie da rady, bo za zimno, bo ona do lekarza, a bo ją krzyż boli. a chodziło tylko o to by z dziadkiem posiedzieli jak mały będzie spał (ok 2h)a my z mężem zejdziemy do piwnicy i wywalimy śmieci po starych lokatorach bo nie uprzątnęli po sobie a my potrzebujemy miejsca w piwnicy. dodam, że dziecko jest już dość duże i nawet jakby się bawiło to by na nie zerknąć. Na spacerze nigdy z nim nie była. Dodam,że sama miała trójkę, przy każdym pomagała jej matka!przychodziła na piechotę kilka km by wykąpać i pomoc w karmieniu!. trzecie dziecko, a raczej pierwsze okazało się chore i co zrobiła? oddała do ośrodka. i to nie było dziecko przykute do łóżka, "warzywko", po prostu jakiś rodzaj upośledzenia, nawet nie wiemy co bo z nią się nie idzie dogadać.(słyszałam wersje, że to było po zatruciu ciążowym, po zapaleniu opon m-r, bo ot tak o).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak. Najlepiej ogeaniczyc kontakty z dziadkami. Przeciez do prawidlowego rozwoju dziecko potrzebuje matki kwoki.... Ech dziewczyny coz takiego sie stanie jak raz na jakis czas porozpieszczaja te dzieci. Was dziadkowie nie rozpieszczali? Chyba hormony wam buzuja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frefefe
Jakby tak oceniać po jednym tekście, to za tę twoją, autorko tematu, prymitywną uwagę o mordzie i płytkie spostrzeżenia powinno się okazać że nie jesteś w stanie mieć dzieci. Ani inteligencji nie odziedziczą, ani nie zostaną rozsądnie i z miłością wychowane. W sumie tyle tych uwag bo i tak czuję się jakbym tłumaczyła teorię chaosu szympansowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego, co zauważyłam, to wypowiadają sie dziewczyny, które nie wymagają opieki nad własnym dzieckiem od teściowej :) Moją jedyną odpowiedzią na głupie uwagi jest...ironiczny uśmiech i obrócenie w żart. Moja tesciowa najlepiej wie, co moje dziecko moze/nie może jeść, że mu zimno (według niej ZAWSZE) itp.itd. Zbywam jej uwagi uśmiechem bo i tak nic do niej nie trafia:) I uważam, ze tekst :" Teściowa zawsze sie mnie pyta kiedy drugie dziecko - a co zamierza mamusia przy drugim wnusiu pomagać? Bo przy pierwszym jakoś chętna nie była. Mina teściowej bezcenna! "- jest BOSKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie wy pierdolnięte, podrzucają dzieci babkom a później mają pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If7fka
Masakra. Cieszę się, że mam fajnych, nowoczesnych teściów- nie są typem "starych kapci" tylko aktywnymi ludźmi o fajnym podejściu do życia i dzieci :) Traktują moje dziecko normalnie, bez rozpieszczania i robienia czegokolwiek wbrew nam- rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weźcie się zdecydujcie juz mądrale z kafeterii. Nieraz zostałam tu nazwana patologią, bo wolę zapłacić opiekunce niż zostawić syna z teściową czy mamą. A teraz piszecie o izolacji dziecka od dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczka nie pisalam do ciebie wiec nir czuj sie wywolana do odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×