ZALUJECIE??????

Zalujecie niektorych rzeczy ktore w zyciu zrobilyscie? Bo mnei gryzie sumienie jak sobie niektore moje wybryki przypomne a bylo ich duzo. Ciezko mi z tym.

Na szczęście nie żałuje jak na razie niczego :). Oby tak pozostało.

Ja żałuję ale czasu nie cofne. Przestalam rozpamietywac przypomina mi sie tylko czasami cos jak spotkam kogos ze starych czasow.

tez tak mam ...i jeden chyba wraca..tak mi sie wydaje ze moje dziecko bedzie utozsamiane z ta sytuacja przez to co ja zrobiłam w dziecinstwie...bez sensu ..ale tak mi sie wydaje.....chociaz to bylo dawno temu ..chociaz nie mam wrogow i pozytywnie jestem postrzegana

Ja żałuję baaaaaardzo wieeeeelu rzeczy :( Jednak staram się o tym nie myśleć i od paru lat żyję tak, aby niczego póżniej nie żałować i jest teraz super :)

nie żałuje...

Żałuję niektórych decyzji natomiast nie zrobiłam niczego czego mogłabym się wstydzić.

Ja tez rozpamietuje i jest mi z tym cholernie zle. Wiem , ze takie myslenie do nieczego nie prowadzi ale mimo wszytsko non stop mysle o niektorych sytuacjach o rzeczach ktore zrobilam:[ strasznie to meczace. Nie wiem jak sie od tego uwolnic.

ja wlasnie zrobilam mase rzeczy ktorych teraz sie wstydze i nie wiem jak samej sobie przebaczyc jak sie z tego wyswobodzic.

tez tak mam i ta jedna jak pisałam wyzej ...spac nie moge w nocy jak mi sie to przypomni .....ale tez tłumacze sobie to tak ze teraz zyje ok i tak jestem odbierana , zaradna itp a szkolne dzieciece czasy to przeszłosc chociaz jak w rodzinie wracaja do tych tematow to staram sie wychodzic aby czasem temat o mnie gdzies sie nie zawinął ..

to żeście dobre cholery były, mam nadzieję, że wasze dzieci też tym wam odpłacą tak jak wy swoim rodzicom

żałuje, że nie ukończyłam studiów, cały czas o tym myślę, tzn nie poszłam na obronę pracy bo tak się bałam :/

nie poszlas na obrone pracy bo... sie balas? idiotka